Gdy człek nie chce ryzykować utraty przedpłaty (rezygnacja wyjazdu wskutek złej pogody) i czeka do ostatniej chwili z rezerwacją miejsc, to może potem być problem
Mieliśmy "trochę" kłopotów ze znalezieniem noclegu, ale w końcu udało nam się w jednym nieco droższym pensjonacie wyhaczyć ostatnie dwa wolne pokoje.
Zatem po południu 25 IX jedziemy do Świeradowa.
1. Plan na sobotę jest taki: śniadanie, potem kolejką na Stog, "zaliczenie Schroniska" i via "Łącznik" najpierw zielonym, potem żółtym - spacerek do Chatki Górzystów. Bez pośpiechu, bo to typowo rekreacyjny wyjazd. W Chatce zapewne będziemy ok. 14.30-15.30, ale to tylko zgrubne przypuszczenia. Potem powrót niebieskim do Świeradowa.
2. W niedzielę powrót do domu, ale jakiś 3-4 godzinny spacer też będzie. Może w Karkonoszach, może w Rudawach? Sam jeszcze nie wiem.
Gdyby ktoś był zainteresowany wspólnym browarkiem w sobotę .....