No właśnie, o ile skrzynka wymaga zrobienia foty sobie na miejscu skrzynki i jest miejscem ciekawym o tyle jeszcze widze sens. Problem zaczyna sie kiedy mozna ja wygooglowac, a takie mimo tego tego ze nie musialem sie uciekac do takich sztuczek znalazlem sporo. Mnie osobiscie zaczely bawic wirtualne skrzynki, zwlaszcza w miejscach gdzie bylem, znam je swietnie i bez specjalnego szukania w zwojach mozgowych jestem w stanie odpowiedziec na haslo, lub poprostu mijam te miejsca w drodze z pracy. Przykladem moze byc miejsce w Kolobrzegu, gdzie mieszkalem w Koszalinie przez rok i bywalem w tym miejscu wiele razy ale hasla za cholere nie pamietam, pomocne byly rodzinne fotki na ktorych bylo widac haslo, czy choc by weekend pod kryptonimem "skrzynki Teda" gdzie zupelnie przypadkowo zaliczylem skrzynke wirtualna, choc moim celem byla tradycyjna, do tego z ciekawosci ja wygooglowalem bez problemu ale zeby nie bylo ze nabijam staty wstawilem fote ze tam bylem.
Tak czy inaczej czy jest sens zakladania skrzynek bez foty potwierdzajacej obecnosc w danym miejscu ?