Tu bym był spokojny, faktycznie proste wirtuale powoduja ze po odszukaniu przez 1-2 osoby inni zachęceni starają się zdobyć skrzynkę.
Wirtualne szukanie jest 100 razy bardziej czasochłonne niż pojechanie na miejsce i banalnie zapisane na kartce. Łamanie haseł programem jest nudne i nie przynosi żadnej frajdy. Natomiast są skrzynki nad którymi ślęcze kilka godzin czytając w netcie i nie tylko całe historie o danej okolicy, rodzinach etc. etc. To teraz kto lepiej pozna okolice, ten co czytał wszystko przez kilka godzin czy ten co podjechał zapisał hasło i wpisał. Zdobycie trudnego wirtuala na którego poświęciłem cały dzień sprawia większą frajdę niż wykopanie banalnej skrzynki w mieście która jest bo jest. Owszem są wirtuale na które potrzeba mi 1 min max, ale tak nie cieszą.
Ted na pocieszenie ci powiem że twoje skrzynki zarówno realne jak i wirtualne są na wysokim poziomie i nie jest to wygooglowanie w 10 sekund, tylko kilka godzin czytania historii rodów
Ted, pracuje teraz nad jedną twoją skrzynką, hmm mniej więcej będzie już z 10 h i w zasadzie znam już rozwiązanie zagadki tylko coś mi wpisy nie wychodzą
musiałeś zrobić błąd przy wpisywaniu hasła.
Przekopanie setek stron tekstu dla jednej frazy jest bardziej męczące kiedy robie 14 relanych skrzynek w ciągu jednego dnia.
Tak na marginesie, są skrzynki realne gdzie jedna osoba zakłada a 2-3 się wpisują na miejscu bo są razem i to uważam za karygodne, bo ja tym sposobem miałbym zaliczonych ze 30-40 skrzynek Snufferów a tak, mimo że miejsca są naprawdę super to "zrobienie" skrzynki którą razem zakładamy uważam ze karygodne i psujące zabawę. Niestety z bólem serca musze pomijać te skrzynki.