Cześć
Dotychczas miałem Oregona 550. Używałem go: w aucie 4x4 (dawno temu - teraz do tego jest Overlander), na szlakach pieszych, oraz na MTB. Do tego w zestawie Basecamp i TopoPL do planowania. Obecnie Explore z racji Overlandera i Fenixa6 (jak biegam w nieznanym terenie).
EKran dotykowy w Oregonie przestał domagać, narożniki mocno nie reagują na dotyk co mocno utrudnia używanie.
Chcę go wymienić i tu zaczęły się rozterki, bo wybór jest spory.
Wziąłem pod uwagę 66i lub Montanę 700i.
67i pokazała się wczoraj, ale cena trochę spora w stosunku do 66i a technicznie nie widzę jakiś znaczących różnic.
Waham się pomiędzy 66i (ręczniak i dobra cena ok 2kzl) - jednak Montana nie daje mi spokoju, bo kusi większym ekranem, mogę używać alternatywnie w samochodzie - aczkolwiek tu mam Overlandera ( lubię go i nie chce sprzedawać).
Czy oprócz wielkości ekranu Montana ma jakąś przewagę nad 66I ?? tak z praktyki.
I druga kwestia jaka jest wygoda używania ręczniaka z przyciskami ? Zakładam że trasy planuje w Basecampie lub GarminExplore i wrzucam gotową do urządzenia. Ale czy jest opcją ewentualnie wyznaczyć pkt na 66i i do niego nawigować ? CZy jest to mocno skomplikowane ?
Zakładam że ręczniak ma zastąpić Oregona, czyli celem jest turystyka piesza, i MTB. Oraz egzotyczne kierunki - Azja, Afryka, BliskiWschód gdzie jakoś się trzeba poruszać, i kontakt z rodziną mieć i stad kwestia posiadania InReach.
Cena stanowczo po stronie 66i i najbardziej ku niemu się skłaniam, ale pozwoliłem sobie założyć wątek bo nie wiem czy coś mi nie umyka. Wiem z doświadczenia, że często chcąc coś kupić napalamy się nie widząc minusów danej rzeczy.
Dzięki.