Garniak

No rzeczywiście trochę zbyt skrótowo to napisałem. Generalnie ani zumo ani Raider nie są złym wyborem, ale skoro mamy pieniądze i możemy wybierać.....

Obsługa śladów jest warunkiem koniecznym, ale nie wystarczającym. Klucz leży w tym co napisał jakmor: rejony w których chce jeździć i rodzaj dróg. Mapy garminowskie tych obszarów (mam na myśli głównie Rosję, Ukrainę, Mołdawię, etc.) mają sporo dziur i mocno niepełną siatkę dróg. Nie mówiąc już o ich właściwej kategoryzacji. Jeździłem sporo po Rosji, trochę po Ukrainie, Białorusi i doświadczyłem tego, jak - hmm.. - frustrujące jest opieranie się wyłącznie na mapach garminowskich. A używałem nie tylko CNRussia, ale i bardziej lokalnych, jak np. Roads of Russia topo, CarteBlanche Ukraine, etc. Wszystko oczywiście się da zrobić nawet z bardzo kiepskimi mapami na gpsie, szczególnie jeśli ma się również mapę papierową, ale jak ktoś lubi wygodę....
Ten komfort bardzo poprawia dołożenie do garmina jeszcze jakiejś innej nawigacji. Na szeroko pojęty Wschód najlepszy jest rosyjski Navitel - te mapy albo zastąpią, albo uzupełnią garminowskie. Na tych terenach są po prostu często bardziej kompletne i wiarygodne (kategoryzacja!). Navitel obejmuje zresztą cało EU, więc przyda się i gdzie indziej.
To jeśli chodzi o klasyczną routowalną nawigację. Jest jednak jeszcze rzecz chyba nie mniej atrakcyjna - wojskowe mapy rastrowe tych terenów. Na Monterze gładko chodzą androidowe Soviet Military Maps. które mimo, że pochodzą z lat 80-tych to są zadziwiająco aktualne! Na tamtych terenach po prostu niewiele się zmieniło przez ostatnie 30 lat.....

Co jeszcze? Aparat foto w Monterze - bardzo przydatne uzupełnianie tracków o fotografie konkretnych punktów na trasie.
O wszystkim tym zresztą już było mówione w wątku o Monterze!

Zdrowko,
Miszel

Czy są tu posiadacze czujników ciśnienia opon TPMS ?
Będę wdzięczny za informację czy warto je kupić

Witajcie,
Jako że zastanawiam się nad wyborem GPS do motocykla to proszę was o radę.
Do tej pory używałem telefonu i google maps albo Sygic ewentualnie cali moto. Telefon (Galaxy S6) to nie jest niestety najlepsze rozwiązanie. Problem jest w dużym słońcu (nic nie widać) i przy wysokiej temperaturze (grzanie się i brak możliwości ładowania).
Stąd decyzja o zakupie GPS. Jako że jeżdżę głównie po trasach zastanawiam się nad zakupem drivesmart 50 i wodoodpornego pokrowca z uchwytem). Sądzicie że to dobry wybór? Garmin chwali się powłoka antyodblaskową pytanie czy zda ona egzamin w dużym słońcu..

P.s. nie patrzę na serię zumo. Poziom cenowy jest dla mnie absurdalny.

Jak długo drivesmart pociągnie na własnej baterii? Godzinkę? Dwie w porywach? Obsługa w rękawicach - zapomnij. Bluetooth z kaskiem - nie ma. Pominę wynalazki zumo typu odporność na opary paliwa. A jak Ci spadnie (drivesmart albo motor), to z drivesmart'a - w przeciwieństwie do zumo - nie będzie co zbierać. Tanie jest drogie. Ale kto bogatemu zabroni?

Jeżdżę z GPS podpiętym pod zapalniczkę.
Trasę planuje wcześniej a zmiany wprowadzam na postoju (BTW nie wyobrażam sobie obsługi GPS w czasie jazdy)
Z intercomu nie korzystam.
Jak mi spadnie to mam jeszcze jakieś 2000 pln żeby kupić kolejna navi.
Także wymienione argumenty odpadają.
W moim zapytaniu bardziej chodzi mi o sam wyświetlacz i jego możliwy kontrast i to czy spełni on oczekiwania motocyklisty

Podejdź do sklepu i pomacaj, przyjrzyj się ekranowi na dworze. I decyzja.

Różnica właśnie polega na tych drobnostkach w tm wyświetlaczu, który jest szklany i świeci jak lusterko. Szkoda czasu.

kadet napisał(a): Sądzicie że to dobry wybór?

Zły wybór. Wodzirej i Zachu dobrze ci mówią, a ty powtarzasz błędy bardzo wielu poprzedników. Ja zresztą też trochę podobne kiedyś robiłem.
Zapomnij o samochodowych nawigacjach - kompletnie się nie nadają z wielu względów, nie tylko z powodu kiepskiej widoczności w słońcu. Skup się na stricte motocyklowych, czyli serii zumo, lub ew. tomtom rider. Ich projektanci faktycznie siedzieli na motocyklu i wiedzą co potrafi nieźle dać w dupę.
Jeśli ci to nie pasuje ze wzgl. na cenę, to bierz typowego garmina turystycznego. Np. Montana o całe niebiosa lepiej się nadaje na moto niż dowolny samochodowy gps.

A podejście: "kupuję tanią nawigację i zostaje mi dużo szmalu na kupienie nowej po uszkodzeniu pierwszego egzemplarza" jest z gruntu fałszywe. Jak ci już ten gps padnie, to musisz jednak najpierw wrócić do domu zanim udasz się ponownie do sklepu po nowy egzemplarz. A jak już dotrzesz do sklepu to jakoś tak się wtedy wymyka z ust: "Proszę mi jednak pokazać tego zumo.."
Zdrówko,
Miszel

Miszel napisał(a):

jakmor napisał(a):(Ukraina, Rumunia, Mołdawia, Albania, Czarnogóra... no może jakiś wypad na zachód) ale raczej drogi lokalne, wiejskie, lekko szutrowe

W w/w rejony ani zumo, ani tom tom.
W dziale "Na szlaku" jest wątek "Garmin Monterra, na androidzie" - poczytaj go uważnie ze szczególnym uwzględnieniem postów dotyczących użytkowania na motocyklu.
Zdrówko,
Miszel

tak jak mówisz- na szlaku ! nie na drodze, Monterra fajna ale w lesie no i ....Android,wieczne problemy.

Czy któraś z nawigacji Garmina nada się do prostej motocyklowej nawigacji turn-by-turn?

Myślę o czymś w stylu nawigacji Royal Enfielda https://www.youtube.com/watch?v=PDaIq1V4Rr8



Z pomysłów jakie przychodzą mi do głowy:

Edge 130 - gdyż posiada taką funkcję, aczkolwiek dopasowaną do mniejszych prędkości. Ale - obawiam się delikatnego rowerowego mocowania
eTrex Touch 35 - w sumie najbezpieczniejsza opcja, można mieć małą, pełnoprawną nawigację po trasie, z tego co wiem ma tryb motocykl/samochód. Ale, znalazłem opinie nt. ułomności działania tego eTrexa, do tego działa stosunkowo krótko na bateriach
eTrex SE - jeśli miałbym nawigację po punkcie, bo póki co nie wiadomo jak dokładnie będzie ona wyglądać
Fenix na kierownicę - ale to droga sprawa, i boję się że delikatny zegarek może nie podołać. No i także, został przystosowany do nawigacji pieszej

Twoje pomysły nie są dobre.
Powinieneś wybierać między różnymi wariantami zumo, Montany, GPSMap 276Cx. Ewentualnie, choć w drugiej kolejności, brać pod uwagę serię GPSMap 6x.
Spróbuję to uzasadnić, bo sam startowałem laaata temu od różnych dziwnych pomysłów i sporo się nauczyłem na swoich własnych błędach

Jaka teoretycznie powinna być nawigacja na motur:
1. Wodoszczelna, z dobrym, solidnym mocowaniem, z ekranem doskonale widocznym w pełnym słońcu i nie dającym refleksów świetlnych - to sprawy oczywiste.
2. Ekran NIE MUSI mieć powalającej rozdzielczości i milionów kolorów - nie służy on do nasładzania się grafiką, ale ma przekazać niezbędną informację - ta sprawa o dziwo nie dla wszystkich bywa oczywista.
3. Ekran powinien być możliwie jak NAJWIĘKSZY (w granicach rozsądku rzecz jasna!!) - jadąc motocyklem nawet po asfaltowej równej ulicy nie masz czasu wpatrywać się w ekranik wielkości paczki papierosów i szukać tam mapki, strzałek i cyferek. A jadąc drogą gruntową to juz w ogóle.. Zasada jest taka: jeden rzut oka powinien ci wystarczyć dla zorientowania się w położeniu.
Właśnie tutaj popełniasz błąd biorąc pod uwagę urządzenia z niewielkimi ekranami i właśnie dlatego napisałem, ze GPSMap 6x są dopiero drugim wyborem - ich ekran jest na pograniczu akceptowalności, choć same w sobie są bardzo dobre.
4. Nawigacja musi mieć mapę. To co ma ten Himalayan na Twoim zdjęciu, to jest o kant dupy rozbić, czysta podpucha dla naiwnych. Najpierw będziesz przeklinać, po raz n-ty zawracając z niewłaściwej drogi, potem w ogóle przestaniesz zwracać uwagę na te "wskazówki". Nastąpi to bardzo szybko zarówno w mieście, w plątaninie ulic, jak i poza drogami publicznymi gdzie te strzałki w ogóle do niczego służyć nie będą. Widok mapy FUNDAMENTALNIE pomaga w nawigacji, bo odnosisz swoje położenie do układu innych dróg/zakrętów/skrzyżowań/budynków/rzeczek/mostków/etc./etc.
5. Zasilanie nawigacji powinno być na stałe podłączone do instalacji motocykla. Zapomnij o akumulatorkach, braniu ich zapasu itd. OK, uda się raz, drugi, trzeci. Za czwartym razem aku padną w środku dnia i będziesz przeklinać. A prądu z motura masz pod dostatkiem i zawsze.....

Zumo, Montany i 276Cx spełniają wszystkie powyższe wymagania i celuj właśnie w te modele. Różnią się między sobą pewnymi cechami, to prawda. Ja sam brałbym dzisiaj chyba najnowszą Montanę. Ale jestem przekonany, że cokolwiek z tej trójki wybierzesz to będzie o niebo lepiej niż te Twoje typy. Będzie na początek drożej, to prawda. Ale w przeciwnym razie szybko zacząłbyś znowu zbierać kasę żeby naprawić poprzednie błędy.

Podsumowując: nie pchaj się w te etrexy, edge i fenixy. Szkoda nerwów, Twojej kasy i czasu.
Zdrówko,
Miszel

Skorzonera napisał(a):Myślę o czymś w stylu nawigacji Royal Enfielda https://www.youtube.com/watch?v=PDaIq1V4Rr8

W odbiornikach Garmin można znaleźć ustawienie ( ekran) o zbliżonych informacjach jak w nawigacji Royal Enfield.

Z pierwszej informacji w górnej części ekranu możemy odczytać odległość do najbliższego punktu zwrotu oraz kierunek,
po dotarciu do punktu zwrotu informacje automatyczne są przesuwane.



Można wybrać inny ekran z inaczej prezentowanymi informacjami.

Miszel napisał(a):Twoje pomysły nie są dobre.
Powinieneś wybierać między różnymi wariantami zumo, Montany, GPSMap 276Cx. Ewentualnie, choć w drugiej kolejności, brać pod uwagę serię GPSMap 6x.
4. Widok mapy FUNDAMENTALNIE pomaga w nawigacji, bo odnosisz swoje położenie do układu innych dróg/zakrętów/skrzyżowań/budynków/rzeczek/mostków/etc./etc.
5. Zasilanie nawigacji powinno być na stałe podłączone do instalacji motocykla. Zapomnij o akumulatorkach, braniu ich zapasu itd. OK, uda się raz, drugi, trzeci. Za czwartym razem aku padną w środku dnia i będziesz przeklinać. A prądu z motura masz pod dostatkiem i zawsze.....
Zumo, Montany i 276Cx spełniają wszystkie powyższe wymagania i celuj właśnie w te modele. Różnią się między sobą pewnymi cechami, to prawda. Ja sam brałbym dzisiaj chyba najnowszą Montanę. Ale jestem przekonany, że cokolwiek z tej trójki wybierzesz to będzie o niebo lepiej niż te Twoje typy. Będzie na początek drożej, to prawda. Ale w przeciwnym razie szybko zacząłbyś znowu zbierać kasę żeby naprawić poprzednie błędy.

Dziękuję za naprowadzenie na właściwą drogę. Może masz rację, popadając w minimalizm można przegiąć.

To zanim zadam kolejne pytania, garść refleksji:
- tak, to prawda, widok mapy jest konieczny. Przypomniałem sobie jak próbowałem nawigować się na rowerze głosowo - i nic z tego nie wychodziło. Podobnie na skuterze - smartfon na kierownicy rozwiązał temat - ale, no właśnie, w pokrowcu za przeproszeniem czasem g*wno było widać.
- może to i racja, chciałem uniknąć kabelków, w myśl zasady że im prostsza instalacja tym w deszczu bezpieczniej. Ale - w końcu jeździ się w nim tylko awaryjnie, bo frajda żadna. A w poprzednim motórze sam sobie przerabiałem instalację dodając przełącznik na kierownicy.
- co do wyboru zumo 396/Montana - to trudna sprawa. Bo równolegle chcę zmienić ręczniaka tj. Dakotę. Do lasu i na rower. I chyba zdecyduję się na GPSMap65, mały, tańszy i podobny do 62 do której mam sentyment (sporo "pracowaliśmy razem" w terenie) w zestawie z zumo.

Pytania są trzy - pierwsze, czy ekran z zumo 396 da radę? Przypomina mi ten z klasycznych, samochodowych nawigacji, a jak lata świetlne temu zabierałem na rower jakąś najtańszą samochodową navi Garmina, żeby mieć awaryjnie mapę (czasy Nokii 3310) to w słońcu nic nie było na nim widać. Wyglądał jakby miał taką mleczną szybkę na pierwszej warstwie. A z kolei wyświetlacz jak z GPSMap 62 był według mnie dużo bardziej czytelny, i działał w słońcu świetnie bez podświetlenia, będąc kontrastowy.
Drugie - jak wygląda jazda z takim np. zumo - ekran jest ciągle włączony? Wiem że Dakota wybudzała się na rowerze przed sygnalizacją skrętu, automatycznie skalowała mapę itd - a później chyba gasła po iluś sekundach.
Trzecie - do kolegi roro - co to za ekran? Z turystycznych ręczniaków?
Ten dolny, podobny kojarzę w Dakocie - tylko z nią był ten problem że pokazywał się przy nawigacji "po trasie" a nie "po śladzie" - z trasą wyznaczoną przez odbiornik, lub stworzoną na PC. A po wrzuceniu gpx nie pokazywało takich komunikatów.

Zamiast ręczniaka używaj telefonu a na motor bierz Zumo XT.

Skorzonera napisał(a):Trzecie - do kolegi roro - co to za ekran? Z turystycznych ręczniaków?
Ten dolny, podobny kojarzę w Dakocie - tylko z nią był ten problem że pokazywał się przy nawigacji "po trasie" a nie "po śladzie" - z trasą wyznaczoną przez odbiornik, lub stworzoną na PC. A po wrzuceniu gpx nie pokazywało takich komunikatów.

Obrazek przedstawia ekran Aktywna trasa, drugi obrazek to, wariant wyświetlania w w tej opcji,
wyświetlany jest wycinek mapy dotyczący punktów zwrotu.
Opcja Aktywna trasa jest w odbiornikach turystycznych, również w Montanie.

Informacje tak przedstawiane jak na obrazkach pochodzą z nawigowania według trasy.

Jeżeli, ślad o którym wspominasz przebiega po drogach z autoroutingiem, jest możliwe prezentowanie
takich komunikatów, po zmianie śladu na trasę (opcja Base Camp).

Rozwiązaniem dla nawigacji poza drogami z autoroutingiem ( według śladu ), może być utworzenie waypontów
w miejscach zwrotu z odpowiednio nadanymi nazwami, przy dużym dystansie jest to uciążliwe.

Opis:
viewtopic.php?p=209134#p209134

viewtopic.php?p=209144#p209144