Jak wspomniano post wyżej - "nie łączy" - karta microSD i pamięć SSD stanowią odrębne nośniki danych. Szczerze -ostatnimi czasy nie sprawdzaliśmy jak wygląda sprawa gdy np. wgramy część obszaru na SSD, a drugą cześć na kartę pamięci (czyli dwa pliki, każdy z innym fragmentem mapy). W starszych modelach urządzeń sprawa wyglądała tak, iż wyznaczając trasę przebiegającą przez oba obszary (czyli dwa osobne pliki mapowe) - urządzenie kończyło jej planowanie na styku tych obszarów komunikatem o błędzie wytyczenia trasy (nie potrafiło przełączyć się pomiędzy mapami). Być może ktoś z forumowiczów badał już ten przypadek na nowych urządzeniach. Ale jest to marginalna na obecną chwilę (przy rozmiarach pamięci dostępnych na rynku) sprawa. Jeśli chodzi zaś o wyświetlanie zawartości mapy na ekranie oraz możliwość korzystania z bazy adresowej itp. - urządzenie -jak również to wspomniano wcześniej - bezproblemowo łączy ze sobą oba elementy mapowe (ilość na raz wyświetlanych map ustalamy ręcznie w ustawieniach urządzenia).
Generalnie w przypadku nuvi nie jest zalecane natomiast umieszczanie dwóch różnych plików mapowych jako aktywnych (można wgrać do urządzenia ale w ustawieniach nie uaktywniać obu na raz), obejmujących ten sam lub zazębiający się obszar mapy, a już szczególnie w różnych wersjach - może to powodować problemy związane z niepoprawną kalkulacją trasy (wynikające głównie z różnic w pokryciu sieci dróg).
Wszystko to jednak są skrajne przypadki i raczej szybko z tym styczności miał nie będziesz.
Co do wielkości kart - teoretycznie jest szansa umieścić w urządzeniu kartę 16GB (teoretycznie bo nie każda karta będzie działać -chodzi o producenta). Karty 8GB działają bez zarzutu niezależnie od producenta.
Jeśli mowa o bluetootch - funkcjonowanie jako zestaw głośnomówiący to pojęcie względne. Generalnie daje sobie radę (podobnie jak w innych urządzeniach) - dużo zależy od warunków (poziom hałasu, odległość od mówiącego itp) w jakich urządzenie pracuje. Sterowanie głosem na chwile obecną nie jest dostępne w języku polskim - można to w sumie obejść przełączając język na np. angielski - ale wymawianie polskich nazw ulic nie jest wówczas "przyjazne"