GPS na rower - najtańszy który się sprawdzi - co wybrać?

[snajper-psg1]

Po przejrzeniu tematu wychodzi na to że większość użytkowników forum używa wersji 20 Dakoty, czy faktycznie jest warta dołożenia tych ponad dwóch stówek za kompas i altimetr?

Jeśli chodzi o cykloturystykę czyli ciągle w ruchu to kompas chyba jest zbędnym dodatkiem, bo i tak mapa orientuje się sama podczas jazdy.

A jeśli chodzi o rejestrację wysokości - czy danych (chociaż przybliżonych) nie można "wyciągnąć" ze śladu przy użyciu mapy i komputera? I czy różnice są bardzo duże?

Jestem też ciekaw jak Dakoty wypadają na tle innych odbiorników, jeśli chodzi o odświeżanie mapy podczas przesuwania - tak szybko jak w 62s pewnie nie będzie ale czy aż tak źle jak w eTrexach?

[h007]

Odświeżanie mapy wektorowej przy przesuwaniu i zoomowaniu działa dość sprawnie i nie jest uciążliwe. Przykładowo, mapa ump, skala 500m, czas odświeżenia mapy maks 0,5 sekundy. Za Dakotą 20 przemawia oprócz kompasu złącze kart pamięci. Automatyczna orientacja mapy na postoju to dość fajny ficzer, nie wszystkie mapy pomieści 850MB pamięci wewnętrznej.

Przemyśl jakich map będziesz używał i czy faktycznie warto zrezygnować z dodatkowych funkcji.

[mac27000]

Dokota 10 świetnie sprawdza się na rowerze.
Teraz wymieniłem ją na 20stę, głównie na możliwość współpracy z pulsometrem.
Wysokościomieść barometryczny też dużo dokładniejszy niż GPSowy.

Jeżeli pulsometr jest dla ciebie zupełnie zbędny to wybierz 10tkę.
Mapy Polski spokojnie zmieszczą się na pamięć wewn. (UMP)

[snajper-psg1]

Dziś pierwszy raz zamiast telefonu wziąłem w kieszeń nuvi i smartfon się chowa, nawigacja potrafiła w parę sekund złapać fixa, do tego dotyk obsługiwało się lepiej niż w telefonie przez przyjazne i proste menu.
Minus takiej nawigacji to mapa samochodowa, brak paluszków jako zasilania i gabaryty, trzeba się gimnastykować żeby obsługiwać jedną ręką. Ale jako wspomagacz na skrzyżowaniach których nie zapamiętałem planując trasę sprawdza się.

Jak dla mnie ekran dotykowy w połączeniu z bardzo spoconymi rękami (grzało dziś nieźle) to niezbyt dobre połączenie, nieco się "palcował" co ograniczało widoczność i zmuszało do przecierania także docelowo chyba jednak pójdę w stronę 62s za jakiś czas. Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka

W takim razie na dniach zamawiam Dakotę 10 na "okres próbny" i nie wykluczone że zostanie na dłużej albo ustąpi miejsca innemu ręczniakowi z ekranem dotykowym, zobaczę jak wypadnie na tle nuvi bo ekran na pewno mniejszy to i klawiatura dotykowa mniejsza.

Dzięki wszystkim za porady

[GPS Maniak]

Jak dla mnie ekran dotykowy w połączeniu z bardzo spoconymi rękami (grzało dziś nieźle) to niezbyt dobre połączenie, nieco się "palcował" co ograniczało widoczność

Przy intensywnej zabawie odbiornikiem ekran (z błyszczącą folią) niestety wygląda tragicznie:

[snajper-psg1]

Dakota już do mnie dotarła

Jeśli chodzi o ekran - to śladu paluchów nie są tak widoczne jak na nuvi 200, a do tego w obu tych odbiornikach jest lepiej niż w Oregonie którego zdjęcie wrzucił GPS Maniak

Nie licząc wspomnianego nuvi to mój pierwszy dotykowy GPS i muszę przyznać że obawy przed takim rozwiązaniem były nieuzasadnione - ekran jest bardzo przyjemny w obsłudze, nieco bardziej "śliski" w porównaniu z nawigacją samochodową przez co łatwiej przewija się mapę.

Nie odczułem żeby był widoczny przez "mleczną szybkę" jak w Oregonie 450 ale w Dakocie troszkę razi w oczy jego niska rozdzielczość, a raczej to że obraz jest widoczny jakby przez szybę ale od telewizora kineskopowego - takie "ziarno" które ciężko opisać słowami Po wyjściu na zewnątrz kiedy warunki oświetleniowe są lepsze efekt ten jest już mniej widoczny, w pełnym słońcu jeszcze nie sprawdziłem.

Korzystanie z dotykowego odbiornika jest szybkie i intuicyjne. Na razie jadąc na rowerze obsługiwałem Dakotę trzymając ją w ręce co z racji jej gabarytów nie sprawiało problemów ale czy dotykowiec i rower to dobre połączenie okaże się dopiero po zamocowaniu odbiornika na kierownicy. Jedyne w czym się gubiłem to orientacja ekranu, przyzwyczajony byłem do karabińczyka na górze a tutaj "sznurek" jest u dołu.

Szkoda tylko że odbiornik bardzo solidnie "wskakuje" w uchwyt rowerowy bo wyciągnięcie go podczas jazdy może być niemożliwe ale to z drugiej strony spory plus bo ryzyko wypadnięcia jest praktycznie zerowe. Na pewno pomógł by uchwyt RAM MOUNTS i pewnie za jakiś czas go dokupię.

Nie miałem możliwości na żywo przetestować eTrexa 20/30 ale odnosząc się do filmów zamieszczonych w sieci mogę śmiało stwierdzić że przewijanie mapy w Dakocie jest zdecydowanie bardziej płynne.

Serdecznie dziękuję za pomoc w dokonaniu wyboru, a najbardziej za doradzenie najtańszego "mapowca" niewiele droższego od eTrexa 10.

Teraz tylko pozostało sprawdzić sprzęt w dalszej trasie i zdać relację, a może nawet zebrać te wrażenia w ten temat czy jakiś osobny krótki test bo z tego co pamiętam to nie ma na forum żadnego dotyczącego serii Dakota.

[wszczep]

Szkoda tylko że odbiornik bardzo solidnie "wskakuje" w uchwyt rowerowy bo wyciągnięcie go podczas jazdy może być niemożliwe ale to z drugiej strony spory plus bo ryzyko wypadnięcia jest praktycznie zerowe. Na pewno pomógł by uchwyt RAM MOUNTS i pewnie za jakiś czas go dokupię.

Nie wiem jak Dakota siedzi w Garminowskim uchwycie, ale w Ram Mount jest nie do ruszenia. Nie polecam wyjmowania odbiornika w czasie jazdy - tego nie da się zrobić bezpiecznie. Za to bez problemu w trakcie jazdy można "pacać" po ekranie. Trzeba mieć tylko podzielną uwagę i jechać dość wolno - przećwiczyłem osobiście.

[snajper-psg1]

Widzisz, dobrze wiedzieć. Myślałem że Ram Mount będzie podobny do uchwytu który miałem na telefon i z którego w miarę łatwo się go wyciągało odciągając boczną ściankę bo sam uchwyt rowerowy trzyma odbiornik bardzo mocno także szansa na wypadnięcie niewielka ale z wyciąganiem podobnie - nie da się podczas jazdy.

[wodzirej]

Jedyne w czym się gubiłem to orientacja ekranu, przyzwyczajony byłem do karabińczyka na górze a tutaj "sznurek" jest u dołu.

http://www.eazymut.pl/mapy-i-akcesoria- ... ta-62.html

[snajper-psg1]

Ale ja wiem że można taki uchwyt dokupić (nawet miałem o tym pisać we wcześniejszym poście) tylko nie widzę sensu bo i tak Dakota ma być na rower a jak zmienię ją na 62s to uchwyt będzie w zestawie Chociaż zmiana nie będzie taka łatwa jak myślałem bo jednak dotykowce mają sporo plusów.