Witajcie,
krótkie info o mnie: lubię dłuższe spacery po nieznanych mi wcześniej miejscach - głównie w kujawsko-pomorskim, ale czasem mały wypad w Bieszczady, czy Jurę Krakowsko-Częstochowską. W samochodzie wystarcza mi Google Maps, natomiast w terenie okazało się, że telefon słabo widać, szybko rozładowuje się bateria, a jeżeli do tego jeszcze pada deszcz, to pozamiatane.
Nigdy wcześniej nie używałem turystycznych Garminów. Przeczytałem tutaj trochę postów, ale nie ukrywam, że trochę się pogubiłem - czy mógłbym Was prosić o sugestię zakupu pierwszego takiego urządzenia, które kosztowałoby mniej niż 1000zł, obsługiwało mapę PL TOPO i zadowalało potrzeby spacerowicza?
Kuba