Witam.
Przeszukałem forum, ale chyba nie bardzo był podobny temat.
Oba modele są dość podobne - nawet cenowo. No i stąd jestem z lekka zagubiony.
Chciałbym czegoś do łażenia po górach i jazdy na rowerze.
65s jest niby nowszy, ale ekran ma mniejszą rozdzielczość, no i nie ma np. Wi-Fi, które byłoby chyba całkiem fajne - nie lubię połączeń "kablowych" do byle pierdoły.
65s ma również mapy (chyba dożywotnio - TopoActive Europe - czy coś w tym stylu) - 66s nie ma, no ale czy w dzisiejszych czasach to problem? Chyba dokładnością openstreetmap dobija spokojnie do tej dodawanej do Garmina?
Z drugiej strony 65s niby lepiej radzi sobie w trudnych warunkach (miasto, dolinki) - no ale czy jest to na tyle duży problem, że 66s nie da rady?
Podpowiedzcie, co tak naprawdę liczy się w tych modelach i jak się spiszą w ww. zastosowaniach.
Pozdrawiam, J.