Nawiązując do tego http://garniak.pl/viewtopic.php?f=2&t=20174&p=209421#p209421 tematu, stanąłem przed takim właśnie dziwnym wyborem.
Biję się z myślami od kilku ładnych dni i jestem w ślepym zaułku. Stąd rozpaczliwa potrzeba obiektywnego podejścia.
Sprzedałem właśnie Oregona 750t i stanąłem przed wyborem, który w drodze eliminacji (często wymuszonej tym, co Garmin zrobił ze swoją ofertą) skończył się dwoma pretendentami.
Wiem, że mowa tu o dwóch urządzeniach o całkowicie innej charakterystyce i jakości, ale nie ma złotego środka...
Rower na stosunkowo długich, samotnych wypadach (tydzień), kajak, żaglówka, łażenie po górach, dodatkowo zapis śladów z zacięciem maniaka (lubię mieć oprócz zdjęć także ślad, jaki w różnych miejscach wydeptałem czy to w miastach, czy to na odludziu)
Taka jest moja "charakterystyka użytkownika"
Dotyk - super sprawa
Baterie wymienne - super sprawa
Średnie rozmiary - super sprawa
Świetna jakość ekranu - super sprawa
Dobra jakość odbioru sygnału z satelitów - super sprawa
Wiadomo więc, że Oregon był ideałem. Oregona już nie ma.
66s - 1850 zł- ekran, baterie, sygnał - bomba i petarda - rozmiary i klawisze - nie :/
eTrex Touch - 1100 zł - dotyk, baterie, rozmiary - dobrze (chociaż chyba aż za mały), do tego jeszcze Topo Active Europe, z której niejednokrotnie z powodzeniem korzystałem na kilku wypadach za granicę.
Z drugiej strony jednak jakość obrazu i rozmiar ekranu budzą niepokój, zwłaszcza odnosząc to do Oregona.
Wiem, pojawi się pytanie "czego ten koleś mędzi i oczekuje"
Liczę na jakieś uwagi od serca użytkowników tych dwóch sprzętów.
Doświadczenia z użytkowania, wrażenia po przesiadce z innego sprzętu (i jakiego), wiedza o niedoróbkach, z których Garmin zaczyna już słynąć.
Słowem, co Wam przyjdzie do głowy, piszcie
Może to mi ułatwi tę trudną decyzję
Jest jeszcze opcja kupna "na przeczekanie" a nuż się coś zmieni w ofercie Garmina.
Znalazłem używanego eTrexa touch za 600 zł.
Jakiś epizod z wylanymi bateriami miał, ale ponoć działa a sprzedający kontaktowy i może nawet tutaj się pojawia.
Sam już nie wiem