Podobnie z geotagowaniem - w urządzeniach typu eTrex/60 CSx możesz włączyć ślad zapisu na kartę i potem dodać informacje z tego właśnie śladu.
Na warunki zewnętrzne wszystkie odporne są mniej więcej w jednakowym stopniu.
Co do połączenia z komputerem - nie tyle chodzi o jego brak, co o niezależność. Załóżmy że chcesz dograć do urządzenia waypointy, które ktoś posłał Ci mailem (zapewne w pliku gpx)... Mając Colorado jesteś w stanie wykorzystać cokolwiek (np. telefon komórkowy) by wgrać punkty na kartę pamięci, po włożeniu której do odbiornika załadują się do jego pamięci... Do innych odbiorników będziesz potrzebował podłączyć urządzenie do komputera (lub co najmniej palmtopa z odpowiednim oprogramowaniem) i jeszcze na tym komputerze musisz dysponować odpowiednim softem, aby załadować punkty do odbiornika. Robi się skomplikowane... Nie przeszkadza, gdy masz komputer pod ręką lub z grubsza wiesz, co będziesz robił "na wycieczce". Przy podróżach w nieznane może (nie musi) być uciążliwe.
Co do map - w przypadku Garmina zdany jesteś na mapcenter, mapy komercyjne (pojawiają się nowe, interesujących obszarów, jednak zwykle dość drogie), no i na narzędzia typu Mapwel.
Merlin napisał(a):Dobrze by można było dorzucić coś swojego do urządzenia, jakąś funkcjonalność (np. obliczanie parametrów zaćmień na podstawie bądź to wprowadzonych współrzędnych, bądź odczytanych z urządzenia - Wherigo?)
Tak, jeśli już to Wherigo
Merlin napisał(a):Widziałem jak w USA działa Delorme PN40 i... niewiele brakowało abym się w to coś zaopatrzył, niestety brak map i małe wsprarcie użytkownika skutecznie jak narazie mnie odstraszyło i przeważyło w stronę Garmina...
No ale czy do PN40 nie ma narzędzia, które kalibruje dowolne mapy rastrowe i wrzuca je do odbiornika?
Mnie trochę odstrasza w PN40 wielkość i rozdzielczość ekranu. Sam bawiłem się ostatnio Satmapem Active 10, i jednak gorszy wygląd map w stosunku np. do mojego palmtopa (ekran podobnej wielkości, ale lepszej rozdzielczości) jest zauważalny.