Porada dla newbie - GPS do badań w terenie

[gość aleksandra]

No właśnie to jest jedyna rzecz, która mi w tej Dakocie przeszkadza: że jest taki.... babski. Biolog pracujący w terenie z takim.... słodkim sprzętem...? Nie pasuje. Tu by lepiej wyglądało rzeczywiście coś typu 62 ST. Ten ostatni ma też lepsze parametry, ale tu niestety cena będzie miała wpływ. A do wyglądu Dakoty trzeba będzie przywyknąć
Pozdrawiam,
Aleksandra

[GPS Maniak]

Ten ostatni ma też lepsze parametry, ....

Generalna różnica sprowadza się nie tyle do parametrów czy funkcjonalności ile konstrukcji ekranu (co do zasady na tym z pleksi lepiej widać) oraz ergonomii obsługi związanej zarówno z samym istnieniem guziczków, jak też, związaną z tym "filozofią" (układem) Menu.

Drobne różnice w funkcjonalności (brak guziczków, to również brak kliku mniej istotnych opcji) są w praktyce naprawdę mało istotne, a gorszą widzialność (w określonych warunkach oświetleniowych) Dakoty związaną z ekranem dotykowym kompensuje - o czym wspomniałem wyżej - łatwiejsze wprowadzanie tekstów, co akurat w opisanej przez Ciebie sytuacji działa na plus Dakoty.

Tak więc się nie przejmuj. To, że my (użytkownicy 62S/ST) dworujemy sobie z naszych kolegów (kolegów, nie koleżanek) z Dakotami, to jedno, a to czy naprawdę warto dołożyć tych kilka setek złotych by mieć bardziej "męski", ale w gruncie rzeczy odrobinę tylko lepszy odbiornik, to zupełnie co innego.

[traper_24]

Jeszcze bardziej szpanersko wyglądałyby półkilogramowe kloce sprzed dekady Kształt 62 stanowi ewolucyjną pozostałość po dawnych czasach, kiedy rodzaj anteny istotnie wpływał na możliwość i jakość odbioru sygnału GPS - dziś już natomiast odgrywa rolę minimalną. Za to z pewnością docenisz niewieścią zgrabność Dakoty, gdy przyjdzie ją ulokować w kieszonce lub innym ciasnawym miejscu.

[Marko]

Chłopaki. Przecież była podana orientacyjna granica cenowa. Trudno zatem było polecać chiciory typu 62ST

Swoją drogą, ...tak oszczędzać na dziecku!

[gość aleksandra]

No, tak - tu wyszło moje skąpstwo i w dodatku brak wiedzy
Ale faktycznie Dakota wygląda delikatnie - mam nadzieję, że jest tak wytrzymała, jak ją opisują. W końcu ma być używana w terenie, a nie mówimy o lasku bielańskim, tylko o dżungli amazońskiej. Mam nadzieję, że taka informacja nie zmienia wyboru
Pozdrawiam,
Aleksandra

[Mariusz65]

To, że my (użytkownicy 62S/ST) dworujemy sobie z naszych kolegów (kolegów, nie koleżanek) z Dakotami...

Z moich obserwacji wynika, że to panowie preferują krągłości, a z kolei dla pań fetyszem jest wystająca atenka To da się udowodnić na podstawie teorii freudowskiej, więc proponuję nie kupować Dakoty dla dziewczyny!

[popej]

Jak nie będziemy oszczędzać na dziecku w dżungli, to jeszcze dorzucę do wyboru 78s, jakieś 1050zł (drobnymi kroczkami w górę ). Ma wszystkie cechy 62s oprócz anteny, do tego unosi się na wodzie. W porównaniu do Dakoty jest sporo większy ale nieco bardziej płaski. Porównanie Dakota/62s/78s:
https://buy.garmin.com/shop/compare.do? ... duct=63602

W tabelce jest błąd, 62s nie waży 260g ale jakieś 220g.

Dakota w ręku robi solidne wrażenie, chociaż sposób zamknięcia komory baterii nie jest tak bezpieczny jak w przypadku 62s. 78s w ręku nie miałem.

[gość aleksandra]

Z tego wniosek, że po radę w sprawie zakupu GPS wystarczyło zwrócić się do psychologa, a nie do fachowców z Garniaka A tymczasem zawaracam Wam od wczoraj głowy
Myślę, że biotrąc pod uwagę wszystkie rady i wskazówki, jednak zdecyduję się na Dakotę.
Dziękuję bardzo za pomoc.
Aleksandra

[Mariusz65]

U nas psychologów nie brakuje więc wal jak w dym!
Pewnie niedługo zaczniesz wątek w sprawie map Amazonii...

[gość aleksandra]

Rzeczywiście, niedługo - ale pewnie dopiero po świętach - będe szukać map Amazonii i Hawajów do wgrania na Dakotę Albo może już szczęśliwa właścicielka Dakoty będzie chciała podzielić się z Wami swoją radością i potrzebami (co może być ciekawsze z racji psychologicznych zainteresowań Garniaków
Dziękuję za gotowość pomocy

[Bogna]

To może skasujesz Aleksandro tego "gościa" ze swojego nicka i dołączysz do nas zakręconych miłośników Garmina Przynajmniej nie będę tutaj na Forum osamotniona jako "dziewczyna" wśród tylu "chłopaków". Ale i tak czekam na "Zająca" i póki co zbieram na 62 .

[Marko]

Jeszcze trochę w zasadniczym temacie.

Odbiornik GPS do notatek w terenie (a właściwie - właśnie Garmin do notatek w terenie)

Otóż, występują pewne ograniczenia do ilości znaków w: a) nazwie waypointa* (Colorado: 32 znaki, Etrex Vista HCx: 14 znaków), b) w notatce waypointa (Colorado: 32 znaki, Etrex Vista HCx: 30 znaków).
Antidotum jest zapisanie punktów trasy nie jako waypointy, a jako punkty POI (punkty szczególne) - tutaj ograniczenia w ilości znaków są następujące: a) w nazwie POI** (Colorado: 1023 znaki, Etrex Vista HCx: 44 znaki), b) w notatce POI (Colorado: >1023 znaki, Etrex Vista HCx: 88 znaków). Jakie ograniczenia liczby znaków występują w nowych odbiornikach: Dakocie, Oregonie, 78 i 62-ce?
* Waypoint - punkt trasy, ** POI - punkt interesujący.
Zwróć uwagę, że w obu wypadkach (eTrex, Dakota) maksymalna liczba Waypointów (tożsamych z plikami geocache) zapisanych w pamięci odbiornika wynosi 1000. W przypadku POI (tożsamych w tym względzie z punktami map) praktycznie nie ma takich ograniczeń, a przynajmniej nic mi o nich nie wiadomo (czyli nawet przy, dajmy na to 100tys. POI nie powinno być problemów z ich prawidłową interpretacją).

Sam nie edytowałem tekstu, natomiast prawie nieodłącznie korzystam z wyszukiwarki w eTrexie, co jest dosyć łatwe, również z uwagi na podpowiedzi pełnych nazw już po wprowadzeniu pierwszego znaku. Skuteczność trafienia w dużym stopniu zależy od map (Garmin turystyczny korzysta z wszystkich map; zarówno tych aktywnych, jak i nieaktywnych; Garmin samochodowy tylko z aktualnej mapy).
Jakie są Wasze doświadczenia z edycją tekstu w Garminach w terenie?