Zbyt krotko korzystam z tego programu, zeby pokusic sie o miarodajne wnioski, ale wydaje mi sie ze w gre wchodza 2 duze sprawy jesli chodzi o routing:
1. "budowa mapy": z UMP korzystam od... juz nawet nie wiem od jak dawna i zawsze dobrze mi sie z nia jezdzilo. W OsmAnd jest bez porownania lepiej z UMP niz z mapa OSM, wiec plus ogromny
2. algorytmy (routing offline) wyznaczania trasy dojazdu zaszyte w aplikacji.
Ad.2.
Mam wrazenie, ze program:
- gubi sie w koncowkach, tzn. idzie mu calkiem dobrze na dlugich odcinkach trasy, a gdy juz w finale podrozy trzeba skrecic w docelowa uliczke zaczyna czasami niemozliwie kombinowac.
- jesli zjade z ustalonej trasy, to zwykle bardzo szybko znajduje trase alternatywna. Czasami jednak zupelnie jakby sie na mnie pogniewal - nie pokazuje juz zadnej alternatywnej trasy i trzeba go poprosic, zeby jednak ja wyznaczyl
Dzisiaj na przyklad zjechalem z krajowej Jedynki, zeby ominac korki i pojechalem bocznymi drogami (asfaltem). Wszystko pieknie sie ukladalo, modyfikacje trasy adekwatnie do zmian (bo jechalem po swojemu) az tu nagle wymyslil 6 km od Lodzi, zeby na skrzyzowaniu skrecic w lewo po to tylko, zeby 700m dalej zawrocic, minac skrzyzowanie na ktorym bylem i pojechac dalej. A byloby tak milo gdyby po prostu zalecil: skrec w prawo.
Widze, ze OsmAnd moze prowadzic wzdluz przebytego sladu. Spojrze i na to.
Znowu ciekawe:
- co zrobi gdy zjedziemy z trasy?
- czy przyjmie trase zlozona z samych punktow wezlowych miedzy ktorymi mialby odnalezc wlasciwa droge.
itd.
A tak wygląda komunikat: "zawróć gdy to możliwe"