Podoba mi się Twoja chęć rozwoju projektu UMP (w Polsce).
Piotruspan napisał(a):Skoncentrowanie sie tylko na Polsce moim zdaniem doprowadziloby do sytuacji ,w ktorej UMP staloby sie mapa THE BEST
Zabrzmiało jak decyzja dyspozytora (np. kolejowego czy taksówkowego), dokąd ma ruszać podległy jemu tabor
Najwyraźniej wyobrażasz sobie, że osoby zbierające dane są dyspozycyjne, Że mogą zawsze ruszyć w teren. I wszędzie. No i na dowolny okres czasu.
Owszem zdarzało mi się zmieniać trasę podróży tylko ze względu na zbieranie danych UMP. Np. zamiast z Krakowa do Wa-wy normalnie jechać szybkim pociągiem przez CMK jechałem bokami przez Kielce Radom, żeby zaznaczyć sporo brakujących stacyjek kolejowych. Z tego samego powodu wracałem niejeżdżącym już dzisiaj InterRegio Warszawa - Kraków przez Koluszki, Częstochowę, Dąbrowę Górniczą. W tym ostatnim przypadku brakowało nie tylko sporo stacyjek, ale nawet torowiska z Dąbrowy Górniczej do Jaworzna. W 2009 r.
Albo zrobiłem wstyd Kaszubom zaznaczając w roku 2009 stacyjki PKP z Redy do Helu, a w drodze powrotnej przeszedłem z Bogną z buta całą ścieżkę rowerową Hel - Puck. Jestem gdzieś poza Polską? Zbieram co się da. Np. rok temu byłem w Szkocji. Niewielkie miasteczko Falkirk między Glasgow i Edynburgiem. Na Wielkanoc do kościoła przyszło takie mnóstwo Polaków, że proboszcz bał się doniesienia do straży pożarnej i policji o przekroczeniu wszelkich ichniejszych limitów bezpieczeństwa. A na ulicach od czasu do czasu widać auta na polskich blachach. Wniosek dla mnie: Rodaków jest tam mnóstwo, trza przygotować wrzute na flyspraya. Poszło, a dzisiaj w Falkirk widzę już nie tylko moje ślady
Albo byłem w Izraelu. Na UMP bielusieńka plama. Gorzej, nie było nawet podkładu
Jednak Polacy są teraz w Izraelu piątą co do wielkości grupą narodowościową turystyczno-pielgrzymkową. Ergo: wrzucać co się da (na dzisiaj wszystkie waypointy w Izraelu są moje
)
Za bardzo wszedłem w szczegóły. Ale tylko po to, żeby Ci uświadomić, jak to działa od strony zbierających waypointy czy ślady. Przecież w robocie nie dostanę od szefa wolnego ani kasy, żeby kilka dni spędzić na umpowaniu jakiejś białej plamy
Dane zbiera się tylko z własnej woli i w wolnym czasie. W Krakowie wrzucałem podobno na tyle dużo, że Peter specjalnie przyjechał do mnie, żeby nauczyć mnie rysowania mapy. Niestety, z własnej woli nie dołączyłem do rysowników, bo w lutym opuszczam Polskę (i Europę).
UMP nigdy nie będzie The Best. Rozumiana jako całość (Polski). Tylko dlatego, że w PL jest sporo miejsc, z których nikt nie przysyła danych. A z drugiej strony zauwazyłeś, że
Piotruspan napisał(a):w niektorych regionach jest to najlepsza mapa a miejscami jej szczegolowosc jest wrecz fantastyczna.
Dokładnie tak. Jakość UMP zależy tylko od nas. Tak więc do mrowiska wrzucaj nie tylko kija, ale przede wszystkim kontynuuj wrzutki z Twojej okolicy czy Twoich podróży