Jak już jesteśmy przy grafice Menu Głównego.
W 62ST mam możliwość zmiany wyglądu Menu - mamy o ile pamiętam 3 możliwości. Osobiście preferuję układ typu "lista", a nie ikony, co zmusza do skakania nie tylko góra/dół, ale także prawo/lewo. Niestety w eTrexie tej możliwości nie odnalazłem, zatem wydaje się że jej nie ma - jesteśmy skazani na widok 6-ciu ikon, których kolejność możemy oczywiście zmieniać.
Nawiążę jeszcze do czułości i precyzji. Wczoraj o 3.00 rozpocząłem test parapetowy. Niby pomieszczenie, ale okno mam na południe, zatem kilka satelitów widać całkiem nieźle. Odbiornik pokazuje 9 satelitów GPS i 4 satelity GLONASS. Deklarowana dokładność 6m, wysokość 74m, zatem wszystko wygląda naprawdę całkiem dobrze - pomimo bardzo trudnych
(chociaż nie ekstremalnych) warunków. Oczywiście dopiero analiza śladu pozwoli rzetelnie ocenić na ile odbiornik pływał, ale wydaje się że eTrex może być liderem czułości i dokładności. Dodam też że w nocy - na balkonie dość szybko na słupkach satelitów pojawiały się literki "D" oznaczające korekty WASS/EGNOS.
Z ciekawostek, których nie wymieniałem w teście:
* działa dashboard czyli np. wykres wysokości na tle ekranu mapy
* odbiornik pamięta ustawienie podświetlenia
* cieniowanie reliefu z opcją Auto oznacza cieniowanie od 5km
Mam też złe wiadomości. Wyrzuciłem KMZ z Bieszczadami i wgrałem większy obszarowo KMZ Pogórza Przemyskiego. Odbiornik tak przymula, że praktycznie nie da się z tego tego rastra korzystać. Mam jednak nadzieję, że zanim oddam eTrexa do Azymutu pojawi się patcher i będzie można potestować JNXy. Wówczas będzie można wydać ostateczną opinię na temat: eTrex i rastry. Pobawię się też z samymi KMZami. Postaram się znaleźć jakieś zależności pomiędy wielkością pliku bądź wielkością obszaru jaki obejmuje mapa, a zachowaniem odbiornika.
tboniasty napisał(a):Jak na razie 30ka spełnia moje oczekiwania.
Prawdę powiedziawszy mi też pasi
Łączy zalety Dakoty
(lekka, mała, zgrabna) z zaletami 62S
(menu kontekstowe, czytelny ekren z pleksi) oraz znanym z Rino /Visty_HCX bardzo silnym podświetleniem. Dodam, że pomimo iż uwielbiam mocno rozjaśnione ekrany, eTrex tak daje po oczach, że podczas zabawy "zza biurka'" w niezbyt jasnym pokoju musiałem ustawić jasność gdzieś na 70%, bo przy 100% bolały oczy, a mimo to eTrex i tak był wyraźnie jaśniejszy niż 62ST ze 100% podświetleniem. Dlatego właśnie mam teraz dylemat.
Nie stać mnie na posiadanie "fefnastu" oudoorowców, a pomimo iż pewnych bajerów w eTrexie brakuje, mapy wektorowe tracą ten nieszczęsny kolor etykiet, a z rastrów trudno korzystać, to prawie dwa razy mniejszy ciężar, ekran żyleta i miejmy nadzieję dłuższy czas pracy na baterii kusi
Tyle, że musiałbym sprzedać 62ST, co też trochę żal. A poza tym czy uda się wyciągnąć za rocznego 62ST 1100,-?