Teraz już po kolei. Założenia były takie:
* Utworzyć mapę DEM, która obejmowałaby obszar całej Polski plus bliskiej zagranicy od strony południowej (13.5°-24,5°E, 48°-56°N) czyli mapy, która mogłaby współpracować zarówno z mapą Turystyka_PL jak też Walker_Mapset. Odpowiedź na pytanie po co niezależna mapa DEM dla Walker_Mapsetu, skoro Walker zawiera swoje dane DEM dałem w poprzednim poście: Niezależna mapa stabilizuje kolory etykiet.
* Mapa powinna zapewniać w miarę dobrą dokładność
(jednak bardziej turystyczną niż geodezyjną), przy jednocześnie niezbyt dużej objętości
(dbałość o limity moich transferów i stan leciwego procesora w PC)* Produkty dedykowane pod współpracę z mapą powinny być tak przygotowane, by nie występował w nich efekt zielonego
(na nizinach) i brązowego
(w górach) przebarwienia, krótko mówiąc by mapka wyświetlała się tak jak na prawo, a nie tak jak na lewo:
W sumie wyprodukowałem kilka wersji map, z których - przynajmniej na dzisiaj - w odbiornik pozostawiłem wersję DEM_PL_100, bazującą na siatce 100m, a zatem zbliżonej do SRTM_90. Mapa ma objętość 70MB, co wydaje się być dość sensownym kompromisem między objętością mapy, a precyzją. No właśnie. A co z tą dokładnością? Pogórze czy delikatniejsze kopułkowate góry wyglądają dobrze. Błąd z reguły nie przekracza 10m. W Tatrach na wyższych szczytach zdarzają się strzały sięgające 40-50m. Nie jest to nagminne zjawisko, ale zdarza się. W Bieszczadach chyba najbardziej "szpiczasty" wierzchołek - Halicz narażony na największe przekłamania to błąd rzędu 20m.
Moim zdaniem - zwłaszcza przez pryzmat niższych gór - nie jest źle, chociaż zapewne koneserów - zwłaszcza tych na rowerze czyli pokonujących dłuższe trasy to nie zadowoli. Suma nawet niewielkich błędów rzędu 10m przy kilkunastu podjazdach może wcale nie być taka mała. Nie wykluczone, że kiedyś wrócę do tematu i sięgnę po dane ASTER_30, które powinny - przynajmniej teoretycznie - być wyraźnie lepsze niż SRTM_90. Póki co sam będę używał DEM_PL_100, zatem proszę ..... nie marudzić
A teraz wracam do niespodzianek, o których wspomniałem wyżej. Jak widać z powyższych screenów Halicz (1333m) ma w DEM_PL_100 wysokość ok 1310m
("około", bo sam wierzchołek jest na mapie lekko przesunięty, a DEM w najwyższym punkcie mają nieco większą wartość niż 1310m). Pracując nad różnymi koncepcjami mapy katuję nie tylko eTrexa, ale także 62ST. A tu zonk
- Zalacznik1.jpg (43.66 KiB) Przeglądane 22177 razy
Halicz wg danych DEM ma 1115m
Co ciekawe, trasa zaprojektowana przy tych samych ustawieniach odbiornika daje taką oto informację:
- Zalacznik3.jpg (37.54 KiB) Przeglądane 22177 razy
1302m
Ki czort? Dodam, że w 62St, który ma zdecydowanie większą pamięć wewnętrzną niż eTrex mam większą kolekcję map wektorowych, w tym niektórych z danymi DEM. A ponieważ w innych regionach przygranicznych nie zauważyłem aż tak poważnych błędów moje podejrzenie padło na kolizję z tą mapką:
- Zalacznik4.jpg (5.96 KiB) Przeglądane 22177 razy
Podejrzenie okazało się słuszne. Fizyczne "usunięcie" mapy z odbiornika problem rozwiązało. Co ciekawe mapa Ukrainy ma zupełnie przyzwoite, a wręcz bardzo dobre dane DEM. Widocznie coś skopano na granicy mapy
Na Ukrainę w najbliższym czasie się nie wybieram, zatem mapę usunąłem. Warto jednak pamiętać o tym, że czasami jednak od przybytku głowa boli