GPS Maniak napisał(a):No może jeszcze coś dla miłośników rastrów. Fotkę pacnę później. Póki co zrzut ekranu z KMZa:
Nie mam zdrowia dla KMZów, wydłużony start zegarka
(w zasadzie jeżeli chodzi o KMZ, każdy Garmin tak ma), mocne przymulanie i samowyłączenia przy intensywnym oglądaniu mapy. Przynajmniej w przypadku FW 2.40. FW 2.90 już nie sprawdzałem, zwłaszcza że jeżeli chodzi o raster, to w Garminie zawsze preferowałem JNX.
Z JNXami w FW 2.40 też były jakieś problemy. Zegarki doznawały totalnego zwisu - potrzebny był serwis. Takie przypadki były opisane na forum Garmina, więc na wszelki wypadek nie próbowałem.
Ponieważ jednak w wersji
FW 2.90 pojawiło się takie info:
" Fixed a potential issue where the unit could crash while viewing BirdsEye imagery on the map. "nie byłbym sobą, gdybym nie sprawdził co i jak.
Oczywiście jak spadać to od razu z wysokiego konia, więc przygotowałem sobie JNXa obejmującego w jednym pliku całą południowo wschodnią Polskę:
O jakość rastrów dbam przede wszystkim w Locusie, dlatego korzystając z GlobalMappera zadowoliłem się 90% jakością JPGa, a i tak pliczek osiągnął całkiem spory rozmiar:
- Nowy-2.jpg (8.84 KiB) Przeglądane 7389 razy
Zegarek to wytrzymał. Ba! Nie widać żadnych przymuleń przy starcie zegarka, a sam raster - jak na zegarek - też odświeża się przyzwoicie.
Nie należy chwalić dnia przed zachodem słońca, ale podczas kilku kilkuminutowych zabaw, nie nastąpiło ani jedno samowyłączenie zegarka.
Kilka uwag:
* Podziałka F5X ma 6mm, w efekcie "naturalnym" zoomem dla standardowych map Compassu (1:50k) jest zoom=300m
* Póki co nie widziałem patchera dla F5X, więc jeżeli ktoś będzie chciał się pobawić JNXami będzie musiał zainwestować 25 EUR w licencję na BirdsEye. W konsekwencji wszystkie JNXy muszą posiadać Product ID=0 i nie ma możliwości swobodnego zarządzania plikami. Stąd zresztą pomysł na jeden duży plik obejmujący całą południowo wschodnią Polskę.
* Zegarek nie posiada znanej np. z Orgeona opcji stopniowania jasności JNXa. Z automatu włączane jest wyświetlanie które nazwałbym "Hiper jasny", co zapewne sprawdzi się w przypadku BirdsEye SAT, ale w przypadku mapy nie sprawdza się zupełnie. Ba! Mapy praktycznie nie widać. Przypomina to trochę widok znany z Epixa, ale odnoszę wrażenie, że jest chyba jeszcze gorzej. To powoduje że przed konwersją na JNXa obrazek źródłowy trzeba poddać obróbce - zwiększyć kontrast, zmniejszyć jasność. W moim przypadku mapa źródłowa przygotowana do konwersji wyglądała tak:
No i na koniec kilka zdjęć. Poza zmniejszeniem obrazka nie wykonywałem żadnego retuszu fotek, więc przedstawiają one maksymalnie naturalny wygląd map w pochmurny dzień
(nie świeciło słońce, ale chmury nie były zbyt ciemne). Jakość obrazków z mapą może nie powala, ale wydaje się, że nie jest to problem renderowania rastra przez zegarek
(w Oregonie wygląda to tak samo!) ile jakości samych JNXów, czy wręcz plików źródłowych z których korzystałem.