Czy odbiornik GPSMap 67 ma podobnie jak miał Oregon 650 ograniczenia dotyczące ilości wgranych map KMZ? W Oregon 650 była to denerwująca cecha ale jeszcze gorsze było powolne odświeżanie rastrów, co zmusiło mnie do spatchowania firmware i przejścia na własne JNX. Czy GPDMap radzi sobie lepiej z odświeżaniem KMZ? Jak wygląda kwestia obsługi własnych JNX, jest jakaś łatka?
Pozdrawiam.