[TEST Garniaka] Astro220 + DC30 by Magnoom

O seriach 62, Montana, Oregon, eTrex, czy fēnix, a nawet Rino, Dakota, Colorado, czy starej dobrej 60. Także o oprogramowaniu BaseCamp oraz mapach topograficznych i turystycznych (w tym o GPMapie Topo i Garmin Custom Maps) oraz o wszystkim co związane z użytkowaniem GPSów na szlakach górskich, krajoznawczych i rowerowych, a nawet w przydomowym lesie.
Awatar użytkownika
Magnoom
Radny
Posty: 1714
Rejestracja: 16 mar 2007, 10:48
Lokalizacja: Bełchatów
Kontakt:

[TEST Garniaka] Astro220 + DC30 by Magnoom

Post autor: Magnoom »

Długo oczekiwany test, a pisany przeze mnie blisko 2 lata. Choć powstał w kilka dni :(

Wstęp
Choć nie jestem myśliwym to przez środowisko łowieckie trochę się prześlizgnąłem. Co prawda z psami myśliwskimi spotykałem się bardzo rzadko, ale mam dużo większe doświadczenia z psami ratowniczymi (poszukiwawcze, tropiące, gruzowe, lawinowe). Z tego też powodu poniższy opis będzie dość subiektywną oceną urządzeń wchodzących w skład zestawu Astro, które Garmin dedykuje specjalnie myśliwym. Nie będę rozwodził się zbytnio nad szczegółami dotyczącymi konfiguracji urządzenia i różnic dla psów wystawiających lub nie wystawiających. Tym bardziej, że ma to wpływ jedynie na sygnalizowanie zachowania psa poprzez inne ikonki na ekranie Astro 220.

Odbiornik przybył do mnie zza oceanu, a dzięki koledze PouchX otrzymał polskie menu. Dlatego też zrzuty ekranu mogą niektórych zdziwić, gdyż oryginalny firmware nie przewiduje obsługi naszego języka. Od razu dopowiem, że nie dysponuję tym firmware i nie jestem w stanie go Tobie podesłać, abyś wgrał taki u siebie.

Astro 220 i nadajnik DC30 nie są jednak moją własnością i nie korzystam z nich na co dzień, choć mam możliwość używać dość często. Pierwszy kontakt z serią Astro miałem w momencie otrzymana do testów od firmy Excel Sp. z.o.o. w styczniu 2009 roku przez STORAT kompletu Astro220+DC20, o czym można poczytać na stronie Stowarzyszenia na samym końcu. Z wielu różnych względów zestaw taki jednak nie wszedł do użycia w Stowarzyszeniu, o czym wspomnę również w podsumowaniu. Wtedy też powstały pierwsze moje uwagi i notatki, które obecnie będziesz czytał. Całość zebrałem jednak w jeden spójny tekst dopiero w listopadzie 2010.

Komplet składa się z outdoorowego odbiornika GPS (Astro 220) oraz nadajnika VHF (DC 30) zamontowanego na obroży, którą zakładamy psu. Całość można zapakować w zgrabną walizeczkę. Poniżej zdjęcia z rozpakowywania.

Obrazek
Otwieramy kartonowe pudełko, a w nim znajdujemy twardą walizeczkę.

Obrazek
Z jednej strony informacja, którą stroną położyć do dołu...

Obrazek
… z drugiej siatka na dodatkowy szpej, jak np. kamizelka psa (w czasach DC20 tutaj była trzymana kamizelka).

Obrazek
W środku wszystko wspaniale zabezpieczone gąbką. Widać, że cała walizeczka sprytnie przemyślana i wykonana porządnie z myślą o grupie docelowej jaką są myśliwi i warunkach w jakich urządzenia będą pracować. Sprzęt zabezpieczony nawet jeśli będzie wrzucony na pakę pick-up'a. Wydaje mi się, że żaden sprzęt outdoorowy Garmina nigdy nie był tak porządnie zabezpieczony.


W zestawie znajdują się:
- walizeczka z twardego tworzywa sztucznego wyściełana miękką gąbką
- odbiornik GPS Astro 220
- nadajnik DC 30
- zasilacz sieciowy (ładowarka) dla DC30
- zasilacz z gniazda zapalniczki samochodowej dla DC30
- klips
- pasek na rękę
- płytka CD z programem MapSource i mapą Trip&Waypoint
- instrukcja obsługi, szybki start i ulotka reklamowa sprytnie ukryte na dnie
- gumowa zaślepka gniazda antenowego, po wykręceniu anteny VHF z odbiornika Astro 220

Obrazek
Z boku wnętrza walizki widoczna informacja o instrukcji i CD schowanymi pod spodem. Na oficjalną polską wersję instrukcji nie mamy co liczyć.

Obrazek
Zasilacz sieciowy do urządzenia DC30. Widoczna przejściówka na standard europejskich gniazdek energetycznych.

Obrazek
Ta sama wtyczka po złożeniu.

Obrazek
Drugi koniec kabeka zasilającego, który wpinamy do DC30.

Obrazek
Tak wygląda gniazdo w DC30, do którego podpinamy kabelki zasilające. W trakcie używania obroży w tym miejscu lubi zbierać się brud i błotko co utrudnia później podpięcie kabelka. W nowszej wersji obroży o symbolu DC40 Garmin rozwiązał to już inaczej i dużo lepiej.

Obrazek
Dostajemy również kabelek zasilający z wtyczką przystosowaną do gniazda zapalniczki samochodowej.

Obrazek
Gumowa zaślepka gniazda anteny VHF, gdy postanowimy takową wykręcić i używać Astro jako zwykłego outdoorowego odbiornika GPS, bez komunikacji VHF.


Zestaw combo to całościowy system dla jednego psa. Oczywiście każde z tych urządzeń można zakupić osobno. Astro 220 jest w stanie współpracować jednocześnie z maksymalnie 10 nadajnikami. Nie ma też problemu jeśli poszczególne psy będą nosić inne modele nadajników. Pierwszym jaki ukazał się na rynku był DC20 montowany na kamizelce. Jego stosowanie w terenie leśnym, zakrzaczonym stanowiło nie lada wyzwanie. Kamizelka ciągle się przekręcała, środek ciężkości na górze nie był trafnym rozwiązaniem, a dodatkowo wystające elementy na grzbiecie psa często zaczepiały się o gałęzie, czy inne przeszkody terenowe. Same antenki również były sztywne i stawiały spory opór, do momentu aż coś się nie poddało i nie pękło.
Obrazek
Garmin słuchając opinii użytkowników wprowadził model DC30, który był zdecydowanie lepszym rozwiązaniem montowanym na obroży psa. Obecnie na rynku dostępny jest jeszcze nowszy odbiornik GPS z nadajnikiem VHF o kodzie DC40.


Odbiornik Astro 220
Astro 220 to wysokoczuły odbiornik GPS wraz z odbiornikiem VHF zamkniętymi w poręcznej obudowie przypominającej trochę serię 60 oraz Rino. Model jakim dysponowałem posiadał chipset SirfStar III i nie mam pewności czy później pojawiały się inne chipsety. Nie wiem również jaki chipset zamontowany jest w odbiorniku GPS na obroży przeznaczonej dla psa (DC 20/30/40). Wizualnie Astro 220 to seria 60 z nieco inaczej opisanymi guzikami i dodatkową antenką VHF lekko dłuższą od tej w serii Rino.
Odbiornik Astro 220 nie posiada gniazda anteny zewnętrznej dla GPS, ale przy wysokoczułych chipsetach jest to już mniej istotne. Pomyślano jednak o możliwości wymiany anteny VHF, którą można wykręcić. Dlatego też w zestawie znajdziemy gumową zaślepkę dla tego gniazda. Wtedy łatwo otrzymujemy zwykły odbiornik outdoorowy z czujnikiem barometrycznym i dwuosiowym kompasem elektronicznym.
Nie znajdziemy również portu szeregowego lecz jedynie USB.
Astro 220 nie ma wewnętrznej pamięci przeznaczonej na mapy, a jedynym miejscem na nie jest karta MicroSD. Slot karty tak jak w serii 60, Rino i kilku innych modelach umieszczony jest w komorze baterii pod miejscem na akumulatorki.
Astro 220 zasilane jest z dwóch ogniw AA (R6).
Wyświetlacz Astro 220 to zapewne ten sam jaki występuje w serii 60, więc ekran o rozmiarach 3,8x5,6 cm i rozdzielczości 160x240 pikseli.

Obrazek

Obrazek

Mimo wielu podobieństw do Rino: dwóch antenek, łączności VHF i możliwości śledzenia pozycji kolegów (tutaj kolegą jest nasz najlepszy przyjaciel – pies), obsługa urządzenia zbliżona jednak jest bardziej do serii 60. Z tym, że to, co od razu rzuca się w oczy, to początkowo mniej atrakcyjne, tekstowe menu i trochę inny jego układ.

Przyciski na obudowie wyglądają podobnie jak w serii 60: IN i OUT odpowiedzialne za zoom na ekranie mapy czy wysokościomierza oraz przeskakiwanie na pierwszą lub ostatnią pozycję w menu. MARK tworzący waypointa. BACK powodujący powrót do wcześniejszego ekranu lub rezygnację z wyboru funkcji. ENT jako przycisk potwierdzający wybór. Podwójne wciśnięcie przycisku MENU uruchomi ekran „głównego menu”, skąd możemy przejść do konfiguracji poszczególnych opcji lub kolejnych ekranów. W Astro 220 pojawiają się dwa nowe guziki, które prowadzą do najczęściej używanych ekranów „ekran mapy” (pod przyciskiem MAP) oraz „ekran psa” (pod przyciskiem DOG). Ekran mapy jest dość oczywistym, ale to co zobaczymy na wyświetlaczu opiszę po kolei.

Tak jak w Rino, pierwszym ekranem jaki zobaczymy po włączeniu urządzenia jest coś specyficznego dla tej serii (w Rino – ekran radia), tak i tutaj najpierw zobaczymy ekran psa. Na tym ekranie możemy sprawdzić kierunek i odległość do nadajnika DC20, DC30 lub DC40 oraz co równie ciekawe ikonkę symbolizującą stan w jakim znajduje się pies: siedzi, biegnie, stoi, wystawia oraz nieznany status. Po wciśnięciu guzika MENU możemy wybrać bardziej szczegółowe informacje o psie, z czego często korzystałem, oraz kilka innych funkcji jak kalibracja kompasu, wstrzymanie śledzenia nadajnika, listę psów, zmianę wielkości czcionki. Szczegółowe informacje o psie pozwalają nam na poznanie statystyk psa oraz stanu samego nadajnika i jakości połączenia z nim.
Obrazek Obrazek

Jak już wspomniałem pod kolejnym „nowym” przyciskiem MAP znajdziemy ekran mapy, znany doskonale z innych modeli.
Obrazek Obrazek


Samo menu główne możemy skonfigurować według własnych upodobań zmieniając „sekwencje ekranów”. W serii 60 pomiędzy ekranami przechodzimy przez wciśnięcie guzika PAGE lub QUIT tutaj jednak sekwencja ekranów ustawia kolejność elementów w menu głównym.
Poniżej przedstawiam wygląd menu i poszczególne ekrany przy domyślnym ustawieniu oraz po moich zmianach.

Menu Główne
Obrazek Obrazek
Domyślne menu główne jest dość proste i ukierunkowane typowo pod myśliwych. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby je rozbudować i skonfigurować według własnego uznania, jak jest to widoczne z prawej strony.

Menu Główne / Nowe Polowanie
Obrazek Obrazek
Nowe polowanie to ciekawa opcja szczególnie dla myśliwych. W momencie przyjazdu na teren polowania, wypuszczeniu psów z klatek i rozpoczęciu polowania wybieramy tę opcję, a odbiornik usunie dotychczasowe ślady zarówno w Astro 220 jak i DC30, statystyki, a w obecnym miejscu stworzy waypoint „Samochód”. „Nowe polowanie” wydaje się również ciekawą propozycją dla zespołów ratowniczych z psami, bo otrzymujemy szybko namiary na samochód czy bazę. Wierzę, że również właścicielom domowych psów przyda się to podczas spacerów, jeśli musieli na miejsce startu podjechać samochodem. Po zakończonym spacerze, polowaniu, przeszukiwaniu wyznaczonego terenu bardzo łatwo wrócić do miejsca startu czy bazy.

W porównaniu do serii 60 brakuje nam przycisku FIND, ale mamy możliwość przejść do szukania waypointów przez menu główne.

Menu Główne / Idź do zazn. pozycji
Obrazek
Ciekawy skrót z menu głównego do przeglądania zapisanych w urządzeniu waypointów. Opcja „Idź do zazn. pozycji” dostępna jest na najwyższym poziomie menu głównego przy domyślnym ustawieniu odbiornika i przenosi nas od razu do szukania waypoinów. Istnieje jeszcze jedna opcja, która bardziej odpowiada temu, co w serii 60 zobaczymy po wciśnięciu guzika FIND. Z tym, że domyślnie jest zakopana głębiej w menu.

Menu Główne / Zaawansowane / Znajdź
Obrazek
Poszczególne kategorie obiektów do wyszukiwania zależne są od wgranej mapy.

Pozostałe pozycje przy domyślnych ustawieniach menu głównego na najwyższym poziomie są typowe dla potrzeb myśliwych.

Menu Główne / Wschody i zachody
Obrazek
Ekran doskonale znany z serii 60 i innych odbiorników Garmina.

Menu Główne / Zobacz pory łowów
Obrazek
Tutaj również nic się nie zmieniło w porównaniu do innych modeli Garmina.

Menu Główne / Zaawansowane
Obrazek
Większość ekranów jest identyczna do tych z serii 60. Całość jest tylko inaczej poukładana.

Menu Główne / Zaawansowane / GPS Aplikacje
Obrazek

Menu Główne / Zaawansowane / Akcesoria
Obrazek

Menu Główne / Zaawansowane / Ustawienia
Obrazek



Nadajnik DC 30
Obrazek
De facto jest to kolejny, wysokoczuły odbiornik GPS wraz z nadajnikiem VHF zamknięte razem w obroży dla psa. Tutaj Garmin zrobił wielki krok do przodu w porównaniu z wcześniejszą wersją tego nadajnika DC 20 montowanego na kamizelce dla psa.
- metalowe płytki pod anteną i nad elektroniką, zamiast plastików w DC 20.
- bardziej opływowa, wytrzymała konstrukcja i neutralne umiejscowienie całości na ciele psa.
- bardziej elastyczna antena VHF, więc i krzaki mniej straszne.
- elektronika jest naturalną przeciwwagą dla anteny GPS i VHF. Koniec z kombinowaniem obciążenia kamizelki, aby zapobiec przekręcaniu się na boki nadajnika DC 20.
- zwiększony zasięg nadajnika. Wzrost maksymalnego zasięgu (gdy anteny się widzą, bez żadnych przeszkód, w płaskim terenie) z 5 mil dla DC 20 do 7 mil przy DC 30.
- wprowadzono dodatkowo ślad aktywny odbiornika w DC30, gdyż ten z DC20 widoczny był jedynie jako ślad zapisany w Astro 220 i podlegał takim samym ograniczeniom jak w innych modelach Garmina.
- możliwość wyboru trzech interwałów z jakimi zapisywane są punkty w śladzie aktywnym – co 5 sekund, 10 sekund lub 30 sekund.
- ślad aktywny zapisywany przez DC 30 (ten dokładniejszy) ma przestawioną datę mimo dobrego fixa i długiej pracy. U mnie w sierpniu 2009 roku wskazywał 1999. Ostatnio, ślady z listopada 2010 zapisane były z datą stycznia 2001, co dawało przesunięcie o 9 lat i 10 miesięcy.

EDIT DC40: Obecnie w ofercie Garmina znajduje się jeszcze nowszy nadajnik DC40.
Obrazek
Tym razem antena GPS, elektronika oraz bateria znalazły się w jednym miejscu na dole obroży. Jedyna rzecz jaka „wystaje” to elastyczna antena VHF ułożona wzdłuż obroży. Nie wiem jak będzie to wpływało na zapis śladów w obroży.
Wprowadzono również zabezpieczenie czterocyfrowym kodem PIN, co pozwala na monitoring tylko tym urządzeniom Astro 220, które ten PIN znają.
Kolejne udogodnienie to możliwość zmniejszenia interwału nadawania pozycji do, aż 120 sekund w celu dłuższej pracy na jednym ładowaniu baterii nadajnika.
Teraz istnieje również możliwość stosowania nadajnika DC40 wraz z np. elektroniczną obrożą na tym samym pasku.
Zmieniono sposób ładowania baterii nadajnika, co ułatwia pracę przy zabrudzeniach poprzez płaskie złącza. Nowy łącznik informuje również o stanie naładowania baterii w nadajniku.


Połączenie nadajnika DC30 z Astro 220
Jeśli zakupiliśmy zestaw combo to urządzenia zostały już ze sobą sparowane w fabryce i nie ma konieczności jakiegoś specjalnego ich konfigurowania. Gdy zakupiliśmy dodatkowy nadajnik VHF lub kupowaliśmy urządzenia osobno musimy taką komunikację ustawić. W tym celu przechodzimy z menu głównego :arrow: Zaawansowane :arrow: Ustawienia :arrow: Lista psów. Tutaj wybieramy opcję „Dodaj” i konfigurujemy połączenie przez wbudowany kreator. Najlepiej, gdy możemy zbliżyć do siebie anteny nadajnika i odbiornika, ale możemy też skonfigurować połączenie na podstawie znanego ID jakie było ustawione w nadajniku.

Później można też zmieniać szczegóły tego połączenia, nazwy psów, interwał z jakim przekazywana będzie pozycja psa do Astro 220. W tym celu na ekranie psa dostępnym pod przyciskiem DOG wciskamy guzik MENU i wybieramy „Informacje o psie”. Tutaj możemy zmienić nazwę oraz poznać informacje specyficzne dla tego nadajnika. Stan nadajnika (w ruchu, wystawiający, itp.), odległość nadajnika od Astro220, odległość przebytą przez psa, średnią prędkość ruchu, ustawiony interwał, poziom naładowania baterii, siłę sygnału VHF oraz GPS. Ponowne wciśnięcie guzika MENU pozwala na zmianę ustawień połączenia.


Częstotliwości
Zestaw Astro korzysta z częstotliwości MURS (Multi-Use Radio Service). Instrukcja obsługi i informacje producenta podają 5 kanałów:
151.820 MHz
151.880 MHz
151.940 MHz
154.570 MHz
154.600 MHz
Maksymalna moc nadawania dla nadajnika MURS narzucona przez przepisy w USA to 2 Watty.

Pasmo to jest już zarezerwowane na terenie Polski i Europy dla innych służb i nie można w pełni legalnie z niego korzystać bez odpowiednich zezwoleń.

USTAWA z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne Art. 208. 1. Kto bez wymaganego pozwolenia używa urządzenie radiowe nadawcze lub nadawczo-odbiorcze podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


Co u nas słychać w eterze na tych częstotliwościach (ich pobliżu)? Poniżej wstępne rozeznanie jakiego dokonałem:

Dawno temu pojawiały się plotki o tym, że częstotliwości MURS, więc te na jakich pracuje Astro, pokrywają się z częstotliwościami przyznanymi w Polsce dla służb lotniczych. Lotnicze pasmo VHF używane przez lotnictwo cywilne i aerokluby w Polsce to 108 MHz – 137 MHz, więc dużo dalej od MURS. Pozostałe częstotliwości lotnicze (militarne i cywilno-militarne) to pasmo powyżej 233 MHz, choć zdarzają się i kanały niżej, ale i tak daleko od MURS. Najbliższy to 141.800 MHz.
Jest to o tyle ważne, że pod żadnym pozorem nie wolno nadawać na częstotliwościach lotniczych, gdyż nie jest to już tylko piractwo, ale igranie z bezpieczeństwem i życiem pasażerów statków powietrznych.

Podobnie sprawa wygląda z międzynarodowymi kanałami morskimi VHF i UHF, z którymi Astro również nie koliduje.

Nie jest jednak tak kolorowo i ta część eteru nie jest wolna.
Bardzo blisko 1 kanału Astro (151.820 MHz) znajduje się 2 kanał Tatrzańskiego Parku Narodowego (151.825 MHz). Przerwa międzykanałowa to jedyne 5 kHz co jest zdecydowanie za mało. Pozostałe kanały TPN to 151.025 MHz oraz 151.675 MHz, które są już dalej od MURS.

5 kanał MURS (154.600) to dokładnie częstotliwość 1 kanału PMR154. Należy pamiętać, że korzystanie z tego pasma w Polsce wymaga zezwolenia URTiP w tzw. „procedurze uproszczonej”. Moc nadawania w tym paśmie jest również ograniczona do 1 W, a Astro nadaje z TX = 2 W. Pozostałe kanały PMR154 to: 154.800, 154.825, 154.850.

W pobliżu znajdują się również:
- Stacja TOPR na 151.225 MHz.
- Służba Ochrony Kolei na 154.550 MHz.
- System kolejowy RASZ (który został zlikwidowany, ale pasmo pozostało we władaniu PKP): 150.425, 154.150, 154.250, 154.400.

Zapraszam do dalszej analizy i komentarzy poniżej. Jest wielce prawdopodobnym, ze coś jeszcze przegapiłem.


Nie znalazłem w odbiorniku możliwości zdefiniowania konkretnego kanału (z pięciu podanych w instrukcji) na jakim pracować będzie nadajnik i odbiornik. Podejrzewam, że zmiana częstotliwości pracy następuje wraz ze zmianą ID nadajnika. Taką możliwość mamy, gdyż Astro 220 może odbierać sygnały od max. 10 nadajników DC 20, DC30 lub DC 40. W związku z tym każdemu z nich musimy przyporządkować unikalny identyfikator. Można też pozwolić na automatyczne wybieranie poszczególnych ID, a urządzenia same zdecydują komu jaki nadać identyfikator. Do wyboru jest 50 różnych numerów ID, od 0 do 49. Dlatego, że na jednym dużym polowaniu może być kilku myśliwych z Astro, a każdy może mieć do 10 psów. Dodatkowo od modelu DC40 mamy możliwość zdefiniowania numeru PIN, bez którego inne urządzenia Astro 220 nie mogą śledzić pozycji naszych psów.


Łączność
Tak jak to bywa przy każdej łączności radiowej należy brać pod uwagę ukształtowanie terenu oraz przeszkody jakie mogą zakłócać komunikację. Najlepiej, gdy obie anteny VHF (Astro220 oraz DC20/30/40) mają dobrą wzajemną widoczność, a na drodze nie znajdują się żadne przeszkody.

Moje testy terenowe wykazały, że w terenie górzystym, pagórkowatym czy zalesionym przydaje się dodatkowa antena VHF, którą można umieścić dużo wyżej niż sam odbiornik Astro 220. Jak za starych dobrych czasów, gdy montowaliśmy zewnętrzne anteny GPS na kijkach i unosiliśmy w górę, aby złapać lepszy sygnał w gęstym lesie czy wąwozie. Poza tym odpowiednia antena np. a dachu samochodu potrafi podwoić siłę sygnału odbieranego od nadajnika z obroży. Pamiętajmy, że pies jest dużo niższy niż my i antena VHF nadajnika znajduje się dużo niżej niż w naszym Astro 220 trzymanym chociażby w ręce. Każdy rów, pagórek może stanowić poważną przeszkodę w komunikacji tych urządzeń. Podobnie w gęstym lesie warunki do komunikacji urządzeń drastycznie się pogarszają.
Obrazek

Obrazek


Zgrywanie śladów z urządzeń
Zgrywanie śladów z Astro 220 odbywa się identycznie jak w innych modelach Garmina. Wystarczy podpiąć urządzenie do komputera i w programie MapSource, BaseCamp lub innym pobrać ślady. W ten sposób otrzymamy ślad aktywny zapisany przez Astro 220 oraz ślady psa występujące jako ślady zapisane. Tak jak i w innych modelach ślad zapisany (w tym wypadku psa) podlega pewnym uproszczeniom i ograniczeniu do 500 punków śladu. Jednak od modelu DC30 mamy możliwość ściągnięcia bardziej dokładnego śladu zapisanego w pamięci odbiornika GPS na obroży psa. Jest to ślad aktywny odbiornika DC30 lub DC40. Same nadajniki DC nie mają jednak możliwości podpięcia bezpośrednio do komputera PC. Komunikacja odbywa się droga radiową przez Astro 220.

Chcąc zgrać bardziej szczegółowy ślad z obroży, czyli ślad aktywny DC30/40 wystarczy w Astro 220 wcisnąć, guzik DOG, następnie MENU i wybrać opcję "Informacje o psie" wcisnąć guzik MENU i wybrać "Transfer śladów nadajnika". Wtedy następuje łączenie z nadajnikiem DC i zgrywanie śladów do pamięci Astro 220.
UWAGA! Aby komunikacja pomiędzy obrożą i odbiornikiem Astro220 byłą możliwa, odbiornik GPS w obroży musi mieć łączność z satelitami i obliczyć swoją pozycję. Czasami może stanowić to problem przy zgrywaniu takiego śladu wewnątrz budynku.
Następnie otrzymujemy komunikat z prośbą podpięcia Astro 220 do komputera. Tym razem jednak nie zgłosi się Astro220, a nasz nadajnik DC. W tym momencie mamy możliwość zgrania dokładniejszego śladu zapisanego przez odbiornik zamontowany na obroży psa.

Trzeba zwrócić uwagę na fakt, iż mimo wykorzystywania kart pamięci MicroSD w Astro 220 nie mamy możliwości zapisywania śladu aktywnego na karcie tak jak to jest możliwe z funkcją trackloggera w GPSMap60CSx czy Vistach HCx.


Aktualizacja firmware
Aktualizacja oprogramowania wewnętrznego Astro 220 nie powinna sprawiać kłopotu, gdyż odbywa się identycznie jak w innych modelach. Podpinamy urządzenie do komputera, uruchamiamy program WebUpdater i ściągamy nową wersję do urządzenia.
Aktualizacja oprogramowania wewnętrznego odbiorników DC odbywa się podobnie do zgrywania dokładniejszych śladów z obroży. Najpierw wybieramy w Astro 220 interesującą nas obrożę DC, na ekranie „Informacje o psie” wciskamy guzik MENU i wybieramy „Aktualizuj nadajnik”. Następnie po informacji o połączeniu Astro 220 z DC pojawia się komunikat z prośbą o podpięcie Astro do komputera. Reszta przebiega już normalnie w programie WebUpdater, gdzie zamiast Astro zgłosi nam się DC30.


Dokładność odbiorników GPS
Astro 220 posiada antenę typu quad-helix natomiast DC typu patch. Dlatego, teoretycznie, w cięższych warunkach Astro 220 lepiej odbiera sygnały będąc w pozycji pionowej natomiast DC30 pracując płasko. Zresztą sama konstrukcja obroży to wymusza. Napisałem teoretycznie, gdyż w przypadku wysokoczułych chipsetów i normalnego korzystania z urządzeń naprawdę ciężko jest stworzyć warunki, gdzie te wskazówki mogłyby się przydać.
Tak jak wspominałem wcześniej Astro 220, z którym miewam kontakt posiada SirfStar III i podczas pracy nie zauważyłem jakiś szczególnych odchyleń względem innym odbiorników. Porównywałem ślady Astro 220 z GPSMap60CSx (Sirf) oraz Rino530HCx (MTK). Na temat różnic pomiędzy chipsetami SirfStarIII oraz MTK napisano już tak dużo, że tutaj nie widzę sensu w ponownym analizowaniu tej tematyki. Poniżej kilka obrazków z tymi śladami.

Obrazek
Ślad aktywny Astro 220 (zapis co sekundę), ślad aktywny Rino530HCx (zapis co sekundę) oraz ślad aktywny, ten szczegółowy z DC30 (zapis co 5 sekund, bo częściej się nie da). Mógłbym pokazać jeszcze ślad obroży jaki pojawia się w Astro 220 jako ślad zapisany, ale po tym jak odbiornik go uprościł (było to po prostu przestrzelenie ronda na wprost) jedynie zaciemniał by obraz. W tym momencie wszystkie odbiorniki leżały obok siebie na tylnej półce samochodu.


Poniższa uwaga, co do śladów z Astro220 i obroży DC30, została napisana przeze mnie po pierwszych testach jakie przeprowadzałem w 2009 roku. Jednak obecnie sprawa wygląda lepiej o czym wspomnę dalej.

To co faktycznie doskwiera i mnie osobiście nie satysfakcjonuje w pełni, to częstotliwość zapisu śladu przez odbiornik GPS w obroży psa. Największa częstotliwość zapisu to 5 sekund, co uważam za mało wystarczające do rzetelnej i trafnej oceny zachowania psa. Być może dla domowego pupilka na spacerze, być może dla psów myśliwskich i polowań na wielkich amerykańskich stepach, gdzie pozwala się psom oddalać na bardzo duże odległości jest to wystarczające. Jednak przy pracy psa poszukiwawczego, czy jego treningach jest zbyt mało konkretnym wskaźnikiem. W ciągu tych 5 sekund pies potrafi pokonać naprawdę spore odległości. Gdy dojdzie do tego jeszcze bardziej skomplikowana droga psa i praca nie po prostej od nas, informacja o pozycji psa, jego odległości jest niewystarczająca do jego oceny. Bardzo często stoimy przed pytaniem co robi pies w tym momencie, skoro jest ciągle w biegu na odległości raz 120 potem 70 metrów i znowu powyżej 100, a z zygzaka na ekranie Astro 220 nic nie wynika. Czy mam go już zwołać, bo zaczyna np. kłusować? Mowa o psie poszukiwawczym, gdzie takie zachowanie jest naganne. Czy może zatacza koła starając się podążać za stożkiem zapachowym, z którym ma problem? Być może biegnie slalomem równolegle do nas i naszej trasy? Generalnie w przypadku psów poszukiwawczych taki interwał zapisu punktów śladu i wysyłania informacji do Astro 220 jest zbyt rzadki i mało dokładny, aby prowadzić na tej podstawie ocenę pracy psa.

Już jako ciekawostkę podam, że mam odniesienie do innych rozwiązań, ponieważ w STORAT wyposażyliśmy każdego psa w małego szpiega, który rejestruje pozycję z dokładnością co do sekundy. Problem jest jedynie taki, że nie mamy podglądu w czasie rzeczywistym, a dopiero po zgraniu tego śladu z dataloggera na komputer. Jest to jednak wspaniałe narzędzie dokumentujące pracę psa i ułatwiające jego trening. Zestaw Astro w tej dziedzinie zostaje z tyłu.

Moje ostatnie zabawy z zestawem Astro wskazują jednak coś innego. Nie wiem czy to zmiana w którejś wersji oprogramowania, czy może treningi z psem, który pracuje wolniej niż te z jakimi testowałem urządzenia do tej pory, ale ślady z Astro zaczęły wyglądać bardzo przyzwoicie. Pomimo ustawienia maksymalnego interwału zapisu punktów śladu w obroży na wartość 5 sekund punkty te zapisywane są z większą częstotliwością, co 3 sekundy, co oczywiście rzetelniej oddaje przebieg trasy psa.

Poniżej zrzut ekranu ze śladami aktywnymi Astro 220 oraz DC30 (tym szczegółowym, aktywnym) zapisanymi podczas treningu psa poszukiwawczego. Astro 220 zapisywał trasę zespołu poszukiwawczego podczas przeszukiwania terenu, gdy DC30 na obroży zapisywał trasę psa. Dodatkowo widoczny ślad jaki zapisał datalogger zaszyty w kamizelce psa z większym interwałem zapisu punktów w śladzie choć tego dnia i tak zmniejszonym (co dwie sekundy).

Obrazek
Astro 220 zapisuje ślad aktywny (zielony) z interwałem Auto – najczęściej, DC30 zapisywał ślad aktywny (granatowy) z interwałem 5 sekund, ale punkty faktycznie zapisywane były co 3 sekundy. Datalogger w kamizelce psa zapisywał punkt śladu (niebieski) co dwie sekundy, choć potrafi i co sekundę.

Trzeba przyznać, że DC30 nie odbiega zbytnio od dataloggera, z którego często korzystamy i faktycznie ślad ten jest już na tyle wyraźny, że można podejmować się oceny pracy psa na jego podstawie. W firmware 3.50 pozostaje nadal problem przestawionej daty w śladzie zapisanym przed DC30 i trening w listopadzie 2010 został zapisany z datą tycznia 2001. Jest to przesunięcie o 9 lat i 10 miesięcy.


Wady
- Zestaw Astro pracuje na częstotliwościach, na których nie można w pełni legalnie pracować w Polsce
- Astro 220 nie potrafi zapisywać śladu na karcie pamięci, więc faktycznie maksimum co wyciśniemy, to ślad aktywny w pamięci wewnętrznej.
- Astro 220 nie posiada gniazda anteny zewnętrznej dla GPS. Co może nie jest wielkim problemem przy wysokoczułym chipsecie, ale przy wykorzystaniu w niektórych pojazdach już może być utrudnieniem.
- Astro 220 nie posiada portu szeregowego, więc skazani jesteśmy jedynie na USB i brak współpracy z innymi urządzeniami z łączem szeregowym
- Astro 220 posiada mało atrakcyjne, tekstowe menu (choć wiele można w nim skonfigurować samemu)
- Jak dla mnie, częstotliwość zapisywania punktów śladu przez nadajnik DC 30 jest trochę za mała. 5, 10 czy 30 sekund to za rzadko, aby zbierać dokładny ślad psa. W większości przypadków jednak (myśliwi, cywile z psami na spacerku, itp.) będzie to wystarczająca wartość. Osobiście jednak wolałbym zapis co sekundę, bo w ciągu 5 sekund pies poszukiwawczy pokonuje całkiem sporą odległość, choć ostatnie testy wykazują faktyczny zapis co 3 sekundy mimo interwału ustawionego na 5 (a efekt jest wystarczający).
- ślad zapisywany przez DC 30 (ten dokładniejszy) ma przestawioną datę mimo dobrego fixa i długiej pracy. U mnie w sierpniu 2009 roku wskazywał 1999. Nie pomogła również aktualizacja firmware DC30 do wersji 3.50. W listopadzie 2010 informacja w śladzie DC30 dotyczy stycznia 2001 (9 lat i 10 miesięcy.).
- teraz trzeba również wymienić brak możliwości korzystania z CustomMaps, więc pozostają nam jedynie mapy wektorowe w formacie Garmina.

O zaletach nie będę się rozpisywał, bo według mnie są oczywiste, a o ewentualnym zakupie urządzeń decyduje fakt, czy jesteśmy w stanie zaakceptować ich wady.


Zakończenie
Na forum jest już co najmniej kilka osób, które korzystają z takiego zestawu na co dzień. Zapraszam do komentowania, dodawania kolejnych informacji i swoich uwag co do urządzeń. Jak wspominałem ja z zestawem Astro kontakt mam sporadycznie. Nie wszedł on również do użytku w STORAT. Chętnie poczytam też o tym co Was bardziej interesuje i co powinienem sprawdzić przy kolejnym kontakcie ze sprzętem.
Pozdrawiam Damian Gałka
GPS38; Rino530HCX; GPSMap 60CS; GPSMap 66ST: UMP-pcPL-topo oraz Topo PL, Instinct Tactical
Nuvi 760 + GA27C: UMP-pcPL, GPMapa 2007.3, CNE NT 2009; Holux M-215 + Fugawi
skif
Początkujący
Posty: 19
Rejestracja: 01 gru 2010, 18:35

Re: [TEST Garniaka] Astro220 + DC30 by Magnoom

Post autor: skif »

Magnoom
Dzięki.
Awatar użytkownika
Magnoom
Radny
Posty: 1714
Rejestracja: 16 mar 2007, 10:48
Lokalizacja: Bełchatów
Kontakt:

Re: [TEST Garniaka] Astro220 + DC30 by Magnoom

Post autor: Magnoom »

Dodałem obiecane zrzuty ekranu ze śladami, ale również przeredagowałem treść. To co najważniejsze to fakt, iż ostatnie zabawy z Astro zmieniły moje zdanie jeśli chodzi o opinię jaką początkowo wystawiłem śladom zapisywanym przez obrożę psa i urządzenie DC30. Ślady z kilku ostatnich treningów wyglądają całkiem nieźle i muszę odszczekać to co pisałem na samym początku. Nie wiem co jest przyczyną, ale odbiornik w obroży psa potrafi zapisywać punkty śladu co 3 sekundy mimo zdefiniowanego interwału na 5 sekund. To zdecydowanie poprawia rzetelność tego śladu i jego przydatność do oceny pracy psa.
Pozdrawiam Damian Gałka
GPS38; Rino530HCX; GPSMap 60CS; GPSMap 66ST: UMP-pcPL-topo oraz Topo PL, Instinct Tactical
Nuvi 760 + GA27C: UMP-pcPL, GPMapa 2007.3, CNE NT 2009; Holux M-215 + Fugawi
xrut
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: 04 lut 2010, 18:52
Lokalizacja: ostrysz
Kontakt:

Re: [TEST Garniaka] Astro220 + DC30 by Magnoom

Post autor: xrut »

Może ktoś powie gdzie kupić to cudo? Najlepiej na priva
60csx,astro 220+DC40,nuvi255w
Awatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
Posty: 13457
Rejestracja: 16 mar 2007, 02:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko
Kontakt:

Re: [TEST Garniaka] Astro220 + DC30 by Magnoom

Post autor: GPS Maniak »

Zasygnalizowałem problem osobie, która być może może Tobie pomóc.
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
xrut
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: 04 lut 2010, 18:52
Lokalizacja: ostrysz
Kontakt:

Re: [TEST Garniaka] Astro220 + DC30 by Magnoom

Post autor: xrut »

GPS Maniak pisze:Zasygnalizowałem problem osobie, która być może może Tobie pomóc.
  • Niestety ta osoba sie nie odezwała, ale zacząłem szperać po sieci i w sumie zakupiłem astro 220 solo a teraz rozglądam sie za jakąś używaną dc30.
    Więc sprawa pozostaje otwarta. :)
60csx,astro 220+DC40,nuvi255w
Awatar użytkownika
tboniasty
Radny
Posty: 1054
Rejestracja: 14 lis 2007, 17:25
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: [TEST Garniaka] Astro220 + DC30 by Magnoom

Post autor: tboniasty »

Odgrzewam kotleta.

Czy dwa Astro 220 sa w stanie wymieniac sie swoimi polozeniami jak ma to miejsce w Rino?
OBECNIE - ASFALT: Nuvi 3490LMT, SZLAK: eTrex 30
POPRZEDNIO - eTrex 20, Oregon 650t, Oregon 600, Oregon 300, Nuvi 2445LT, Nuvi 1250T, Montana 600, GPSMAP 62s, Nuvi 3490LMT, eTrex 30, Colorado 300, Nuvi 205T, Oregon 450, Dakota 20, GMXT,Vista HCx
Awatar użytkownika
Magnoom
Radny
Posty: 1714
Rejestracja: 16 mar 2007, 10:48
Lokalizacja: Bełchatów
Kontakt:

Re: [TEST Garniaka] Astro220 + DC30 by Magnoom

Post autor: Magnoom »

Niestety nie.
Pozdrawiam Damian Gałka
GPS38; Rino530HCX; GPSMap 60CS; GPSMap 66ST: UMP-pcPL-topo oraz Topo PL, Instinct Tactical
Nuvi 760 + GA27C: UMP-pcPL, GPMapa 2007.3, CNE NT 2009; Holux M-215 + Fugawi
Awatar użytkownika
tboniasty
Radny
Posty: 1054
Rejestracja: 14 lis 2007, 17:25
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: [TEST Garniaka] Astro220 + DC30 by Magnoom

Post autor: tboniasty »

Dzięki za info.
OBECNIE - ASFALT: Nuvi 3490LMT, SZLAK: eTrex 30
POPRZEDNIO - eTrex 20, Oregon 650t, Oregon 600, Oregon 300, Nuvi 2445LT, Nuvi 1250T, Montana 600, GPSMAP 62s, Nuvi 3490LMT, eTrex 30, Colorado 300, Nuvi 205T, Oregon 450, Dakota 20, GMXT,Vista HCx
ODPOWIEDZ