o650 jest lepszy bo ma aparat ;-)

[h2o]

to dodam że bardzo często kieruję się zasadą: "Jak kupować zabawki to albo jak najtańsze, albo jak najlepsze " i w tę właśnie "złotą myśl" (rozumiem, że nie każdy musi ją stosować)

no właśnie Lechu. Tak mówisz i kupiłeś sobie Oregona 600T bez aparatu fotograficznego 8Mpx. I wcale ten Twój już nie jest taki wypasiony

[Mariusz65]

Lechu nie napisał "wypasione" tylko najlepsze
Skoro interesujesz się fotografią to powinieneś wiedzieć, że zdjęć nie robi się GPSami!

[h2o]

no właśnie najlepszy jest z aparatem! Zamiast zapisywać, focisz punkt i idziesz dalej

[sdsyc]

Ale niby co "zapisywać"? Ślad z najlepszego gps , fotki z dobrego aparatu, a potem spokojnie w domu choćby BaseCamp do geotagowania

[meridian]

E.. aparat jest przydatny, nie wiem, czemu panuje przekonanie, że zdjęcie powinno być na poziomie artystycznym i dobrej jakości.
Zdjęcia z Oregona 650 są lepszej jakakości niż odbiornik może wyświetlić. Można się zastanawiać, po co jest przeglądarka zdjęć w nawigacjach.
Jeżeli aparat w odbiorniku byłby gorszy też wybrałbym wersję z aparatem.Aparat jest prosty i prosty w użyciu, według mnie nie służy
do uwiecznienia pięknych widoków, ale do rejestracji zdarzeń podczas nawigowania. Nie uważam, że aparat musi być w odbiorniku,
jednak jeżeli jest taka możliwość to do celów, których chęć korzystać z aparatu, jest wystarczający.

w domu choćby BaseCamp do geotagowania

Ja robię odwrotnie, w domu ze zdjęć odzyskuję punkty.

[Marko]

Niewygodne rozwiazanie dla rowerzysty, gdy za kazdym razem trzeba zdejmowac Garmina z uchwytu, zeby zrobic zdjecie.
Szybciej i wygodniej stawiac WPT.

Glosuje wiec za niezaleznym aparatem!

[meridian]

Glosuje wiec za niezaleznym aparatem!

Tu nie ma, co głosować, każdy może zapisywać punkty jak jemu wygodniej.
Jeżeli myślisz, że nie korzystam z aparatu oprócz aparatu w nawigacji,
to się mylisz.

[Marko]

Mi zdarza sie geotagowac smartfonem.

[meridian]

Jest sporo smartfonów, które geodatują zdęcia,
rzadziej spotykany jest smartfon, który zapisuje kierunek „patrzenia”.
Oregon 650 zapisuje dane o wysokości n.p.m i kierunek patrzenia w Exif-e.
M 10 geodatuje zdjęcia, ale nie zapisuje kierunku "parzenia" i wysokości n.p.m.,
dokładniej to zapisuje wysokość, ale zawsze tą samą (4660,0 m n.p.m).
DEFY geodatuje, nie zapisuje kierunku "patrzenia" i wysokości n.p.m.

[sdsyc]

Szybciej i wygodniej stawiac WPT.

Ale po co zapisywać WPT? Nie wygodniej geotagować ze śladu?

[Marko]

Meridian,
Garmin-Asus 10 w EXIF-ie zapisuje wysokość n.p.m., nie zapisuje kąta patrzenia.
Niemniej wysokość podawana przez Asusa A10 jest zawyżana o ok. 60 m.n.p.m., więc i tak tutaj Oregon 650 jest bezkonkurencyjny!

BTW, chyba w temacie powinniśmy rozróżniać fotografię (prowadzoną w różnych warunkach oświetleniowych i w różnym celu: fotografia amatorska, turystyczna, okolicznościowa, artystyczna, ekspertyzy etc.) od "przyfoceń" (głównie telefonami komórkowymi, ale również Garminami z wbudowanymi aparatami).

Ale po co zapisywać WPT? Nie wygodniej geotagować ze śladu?

Po co stawiać WPT, czy po co stawiać dla geotagowania? Ja najczęściej nie geotaguję w oparciu o WPT, a właśnie w oparciu o ślad.
WPT stawiam, jak chyba wszyscy, żeby oznaczyć taki punkt, którego nie mam w mapach zapisanych w odbiorniku.
Najczęściej jest to miejsce postoju samochodu

[meridian]

BTW, chyba w temacie powinniśmy rozróżniać fotografię

Nie widzę celu rozróżniania fotografii, przecież nikt aparatem w odbiorniku nie będzie robił zdjęć z uroczystości ślubnych,
czy innych takich okazji, jeżeli w nawigacja jest aparat, to chyba każdy powinien zdać sobie sprawę, do jakich celów powinien służyć.

DEFY geodatuje, nie zapisuje kierunku "patrzenia" i wysokości n.p.m.

Musze poprawić, Defy zapisuje wysokość n.p.m w Exif-e, fakt, że zapisuje bardzo różne wartości dotyczące tego samego miejsca, ale zapisuje.

[Marko]

Mozna rozwazac wiele aspektow.
Dla mnie wada aparatu w GPS jest koniecznosc zdejmowania z uchwytu rowerowego...
Wtedy trzeba wyposazyc sie w dwa Garminy z aparatem,ale czy to gra warta swieczki?
EOT.

[epkchmiele]

Dla mnie wada aparatu w GPS jest koniecznosc zdejmowania z uchwytu rowerowego

To nie jest wada tylko dodatkowa funkcjonalność, niestety trzeba zdjąć z uchwytu bo inaczej się nie da. Moim zdaniem szybciej i wygodniej niż wyciągać telefon tak jak przy tym zdjęciu

[h2o]

Panowie, te wszystkie cyfry to są tylko "przydasie". Taką dobrą małą cyfrę mam w Noki N8 ale jej nie używam. Mam na to N9, bo ma rewelacyjną obsługę Exchange Active Sync, z czego korzystam na co dzień. Jakby na to nie patrzeć Oregon 650 jest wodoodporny i zawsze pozwoli zrobić durną fotkę poglądową w każdej sytuacji. Co do zdjęć jako zdjęć to wszystko co jest do 12bitów nadaje się tylko do pstrykania. Ja do zdjęć używam formatu 6x6, małego obrazka i materiałów BW Fuji oraz filmów odwracalnych tejże firmy. I to jest jakość! Cyfra zaczyna się dopiero od 14bitów i FF. Poniżej tego są tylko zabawki. Moja żona ma taką zabawkę jak Nikon D90. Używam go do fotek i zdjęć katalogowych na weba. Do zdjęć natomiast w/w. Więc cokolwiek by nie pisać o kompaktach, lustrzankach do 3500zł, czy mega pixelach w komórkach jest to G... warte. Cyfra wymaga też szkieł i w nikonie są to wszystkie stałki i Nki, w canonie tylko Lki. Dla przykładu dobry zoom 28-70 to koszt około 7tys zł. Obiektyw za 1200zł, amatorki jaki ma moja żona przekłamuje kolor i ma z tym generalny problem. Da się foty wyciągnąć, ale wystarczy podpiąć jeden ze stałoogniskowych i zmienia się wszystko. Do tego jest potrzebny też odpowiedni monitor z 12-14 bitową matrycą LUT. Ja mam 10 i nadaj sie do amatorki. Jakbym miał na tym zarabiać, to mój monitor by skończył w biurze na obsłudze pakietu office Bo do profesjonalnej obróbki fotografii się nie nadaje. Ten sprzęt to NEC P221W + kalibrator iOne. Natomiast monitory 6-8 bitowe nadają się wyłącznie do surfowania po sieci. Więc do takich cyferek wpakowanych w nawigacje, telefony, podchodzę pragmatycznie. Są to rzeczy, które się przydają w wielu sytuacjach, kiedy potrzebujemy coś zarejestrować, a nie potrzeba do tego super jakości. Z punktu widzenia wędkarza, taki Oregon 650 to: fotka ryba/miejscówka, barometr, kalendarze, dokładne pozycjonowanie, wodoodporny. Jedno urządzanie. Telefon można zostawić w samochodzie, aby sobie wesoło podzwaniał w bagażniku. I to jest odpowiedź dlaczego aparat cyfrowy w ręczniaku jest lepszy od tego w telefonie