Garniak

Przynajmniej póki co

Przesiadałem się z Windows 7 Home Premium w wersji 32 bit (używam 16 bitowe programy np. BIURO_IPS, więc odpada system 64 bitowy). Zastosowałem automatyczny upgrade - tzn. przez "rejestrację" zapotrzebowania na system. Podczas instalacji 10-tki nie było pytania o rodzaj instalacji tzn. podczas upgrade'u nie było pytania czy zastosować czystą/pełną instalację z formatowaniem dysku czy też pozostawić bieżące aplikacje i ustawienia. Tego typu pytanie pojawia się w przypadku "ręcznej" instalacji, tzn. gdy użytkownik sam pobierze "obraz płyty" (tak upgradował system syn). Upgrade automatyczny wszystko zostawił. Łącznie z ... bałaganem jaki miałem na pulpicie Wszystko odbyło się w niecałe 90 minut. Nie instalowałem żadnych sterowników, a te peryferia których już używałem, działają bez zastrzeżeń. W zasadzie nie sprawdziłem jeszcze działania czytnika ACR38 - do elektronicznego podpisu. Sprawdzę "na dniach". Używałem skaner, dwie drukarki, przenośne dyski. Wszystko śmiga.

Oczywiście wersja 32-bitowa siódemki została nadpisana 32-bitową dziesiątką. Po pierwszym uruchomieniu aplikacji 16 bitowej system czegoś tam zażądał, coś tam ściągnął, ale aplikacje 16 bit działają. Dla miłośników DOSa, bądź tych, którzy tak ja po prostu korzystają z dobrych, DOSowych programów, nie ma niespodzianki. DOS-Box (0.74) i DOS-prn (1.78) śmigają jak miło.

Programy i narzędzia jakie używam w związku z Garminem/mapami z grubsza przejrzałem. Uruchamiają się wszystkie. Działań do końca nie sprawdziłem, sądzę jednak że nie będzie problemów. Jedyny, mały zonk był z Memory-Mapem, który nagle stwierdził brak licencji Z tym, że akurat w przypadku tego programu nie jest to problem, bo możliwa jest migracja licencji z urządzenie na urządzenie i oczywiście po rezygnacji ze starej licencji na PCta z Win7, została wygenerowana nowa na PC z Win10. W przypadku MapEdita - problemu z licencją nie było. Licencja pozostała i program wystartował jako zarejestrowany.

Co prawda od instalacji minęło dopiero kilka dni, więc trudno dać tu jakieś jednoznaczne opinie, ale wydaje się że system działa nieco sprawniej/wydajniej niż 7-ka. Najważniejsze jest jednak to, że Microsoft zrezygnował z mocno zakręconego interfejsu znanego z Win8/8.1. Nastąpił powrót do starego, sprawdzonego przycisku "Start", ale w zmodyfikowanej i ciekawszej formie - z kafelkami, których wielkość i rozmieszczenie można dopasować zarówno do ekranu dotykowego, jak też do obsługi tradycyjnej - myszką.

Podobnie zaktualizowałem Win7Pro do Win10Pro (64 bit).
Był problem z czytnikiem kart ale jakoś się naprawił.
Nie otwierały się pliki pomocy hlp ale podmieniłem C:\WINDOWS\winhlp32.exe tym z WinXP i jest OK.
Nie działa bezpieczne usuwanie eTrexa20. Udaje się dopiero z apletu Urządzenia i drukarki.
Z programów "około-garminowskich" nie działa mi najnowsza wersja TYPViewer (bodajże 4.5.20). Zainstalowałem 4.5.7.
Przycisk Start tradycyjnie zastąpiłem Classic Shell.

Przechodzę na nowe systemy dopiero po 1 service packu Poza tym w 10tce niepokojący jest ruch sieciowy mimo wyłączenia telemetrii systemu

Kluczowe jest w wejście ustawienia wi-fi i włączenie opcji taryfikowanego ruchu, bo inaczej zamienia twój komputer w serwer update'ow, oraz powylaczanie niemal wszystkiego w ustawieniach prywatności.

Miałem problemy z koniecznością przeinstalowania Bitdefendera i wyłączanie go przy używaniu makeMKV do ripowania DVD i BD na iPada dla dzieci.

Można też wejść Ustawienia -> Aktualizacja i zabezpieczenia -> Opcje zaawansowane -> Wybierz sposób dostarczania aktualizacji i zmienić ustawienie z "Komputery w mojej sieci lokalnej i internecie" na "Komputery w mojej sieci lokalnej" lub całkiem wyłączyć.

Polecam lekturę http://www.dobreprogramy.pl/wielkipiec/ ... 65392.html

Ja byłem zapisany na zaktualizowanie siódemki ale jak dostałem powiadomienie o aktualizacji to stchórzyłem i ją skasowałem

Tą metodą http://www.dobreprogramy.pl/Usuwamy-nat ... 63386.html

Co w ogóle zyskujemy instalując W10 i do kiedy będzie wspierana siódemka?

Ja zaktualizowałem wczoraj, a dzisiaj wróciłem do win 7. Pod win 10 komp był wolniejszy i niestabilny. No i najważniejsze. Po aktualizacji nie działał firewall (Outpost) i nie dało się go zainstalować, bo podobno niezgodny. Być może, ale próbowałem też Comodo, zgodny z w10 i też odmowa instalacji. Podobnie NetLimiter i Microsoft Network Monitor. Ten ostatni się uruchomił, ale niczego nie monitorował.
W firewallu systemowym mnóstwo reguł dla aplikacji rodem z Redmond, wszystkie dopuszczają ruch sieciowy, ale żadnej nie mogłem zmienić, aby np. zablokować połączenia. No to miarka się przebrała. Wróciłem do win 7 i wszystko wróciło do normy. Nie chcę takich prezentów.

Dziwne. Win 10 jest bardzo szybki, nawet na maszynie wirtualnej tylko z dwoma vcore na 8 dostepnych, iednym fizycznym rdzeniem!

Może źle się wyraziłem. Programy działają szybko ... jak już się uruchomią. Uruchomienie programów, w tym samego win10 trwało znacznie dłużej niż w win7. No i win10 nie istnieje bez internetu. Nawet kalkulator chyba sobie pobierał z sieci, bo pierwsze uruchomienie trwało z 5 minut. Paranoja. Ale to wszystko do przełknięcia. U mnie czarę goryczy przelało to, że win10 nie pozwolił zainstalować żadnego programu do zabezpieczeń komputera (do monitorowania ruchu w sieci, bo antywirus działał bez problemu). Zawsze ten sam komunikat, że odmowa instalacji, bo program może uszkodzić system i pliki. System, to na pewno, bo można by blokować różne MS-dziadostwo , ale z tymi plikami, to już poszli po bandzie.

Na początku grudnia jakaś krytyczna aktualizacja systemu Windows 7 popsuła dalsze aktualizacje systemu. Dziwnym trafem stało się tak w aż w trzech laptopach jakie mam w domu z systemem Windows 7. Przypadek? Nie sądzę
Przywracanie systemu do wcześniejszych punktów nie naprawia popsutej opcji "Windows Update".



Mam pytanie, czy jest to celowe działanie Microsoftu w celu "zachęcenia" do przejścia na Windows 10
http://www.komputerswiat.pl/nowosci/pro ... b_redakcja
Ktoś coś może wie na ten temat?

Udało mi się sprawę aktualizacji naprawić poniższą metodą:
https://answers.microsoft.com/en-us/win ... 77a?auth=1

Ale zastanawiam się co dalej z Windows 7

Podobno jest jeszcze możliwość, żeby przejść na Windows 10 (jedyny system jaki ma pozostać wspierany przez Microsoft).

https://www.spidersweb.pl/2017/10/darmo ... ws-10.html
https://www.microsoft.com/en-us/accessi ... s10upgrade

Co robić...?

Raczej niechcący Nie am już 7 i nic nie pomogę.
Co do przejścia za darmo na 10 to możesz to zrobić wybierając opcję dla "niepełnosprawnych" lub to bardziej upierdliwe, instalując czystą wersję z pena ale podając klucz z 7.
Można zrobić jeszcze taki wymyk że zainstalujesz i przed upływem 30 dni przywracasz system. Wtedy klucz jest już na liście "10" i nie trzeba jakiś kombinacji robić tylko wersję aktualizacyjną instalujesz. Wszystko teraz pobierasz jako obrazy na USB i z pena to migusiem idzie.

Czyli kożystając z tej opcji dla niepełnosprawnych:

https://www.microsoft.com/en-us/accessi ... s10upgrade

Nie ulegają utracie dane oraz programy zainstalowane na komputerze?

Nic, taj jak byś aktualizował telefon.

Próbuję na laptopie syna i zoonk.


O co chodzi?