Pojechałem przez Wawę. Byłem przed 15tą. Nie było źle. Trochę potoczyłem się na końcu warzawskiej S8, później na Radzymińskiej, do Wyszkowa było eldorado, później budowa S8, a po zmianie kierunku na Łomżę już bajka przez wioski. Z postojami, zdjęciami, pogaduchami zeszło mi od 12 do 20tej
Normalnie na 17:30 byłbym u celu