Garniak

szy napisał(a):Wyjście poza sztywne ramy forum. Wyciągnięcie ręki po nowych
aktywnych użytkowników.

W zasadzie kto ma problem z Garminem to i tak tutaj trafi przez Google
Z kolei napędzanie sprzedaży i robienie marketingu dla Garmina to też chyba nie jest rola tego forum...?

Dla mnie akurat taka (może trochę "kameralna") forma forum podnosi jego merytoryczną wartość i nie wiem czy ma sens ściąganie tu na siłę przypadkowych ludzi... Czy Garniakowi powinno chodzić o ilość czy o jakość userów to jeszcze inna kwestia. Widziałbym sens promocji gdyby ten portal miał być dochodową firmą, ale ja bym pewnie wtedy stąd uciekł

Może Garniaka należało by porównać np. do spaceru po bieszczadzkim szlaku a FB po Marszałkowskiej w stolycy
Każdy wariant może mieć swoich wielbicieli ale po co to łączyć

Poczytałem, podumałem...

Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć - jak krowie na miedzy - jak taka przykładowa "obecność Garniaka na Facebooku" miałaby wyglądać? I jakie korzyści mieliby z tego czytelnicy Garniaka? Bo to chyba jest najważniejsze?

I co może równie ważne - ile taka "obecność" pochłaniałaby czasu? I kto jest wystarczająco zmotywowany by ten czas poświęcać przez okres czasu przekraczający "czas rozkręcenia", lub choćby jeden rok?

Proszę mnie źle nie zrozumieć, ja nie jestem przeciwnikiem FB. Ja jestem tylko ostrożny jeśli chodzi o wszelkie bańki dmuchane społecznościową modą. Dla mnie za społecznością musi stać... społeczność. Sam portal społecznościowy nie wystarczy

Azzie napisał(a):jak taka przykładowa "obecność Garniaka na Facebooku" miałaby wyglądać?

Byłoby konto z avatarem Garniaka, paroma obrazkami i zdjęciami, oraz z linkami do forum

Azzie napisał(a):I jakie korzyści mieliby z tego czytelnicy Garniaka?

Mieliby Garniaka na Facebooku .
Przepraszam za małą złośliwość

O! a UMP jest na FB

Antonio napisał(a):

Azzie napisał(a):jak taka przykładowa "obecność Garniaka na Facebooku" miałaby wyglądać?

Byłoby konto z avatarem Garniaka, paroma obrazkami i zdjęciami, oraz z linkami do forum

No dobrze, i jaką funkcję takie konto miałoby spełniać?

Pomagać ludziom z Garniaka się poznać? Od tego chyba jest forum

Pomagać organizować imprezy integracyjne? To też robimy na forum

Pełnić rolę spinki którą można sobie wpiąć w klapę i reklamować Garniaka wśród znajomych? No to może miałoby jakiś sens, ale patrz niżej...

Antonio napisał(a):

Azzie napisał(a):I jakie korzyści mieliby z tego czytelnicy Garniaka?

Mieliby Garniaka na Facebooku .

A jakie są minusy? Jeśli "Garniak na Facebooku" miałby prowadzić do wykluczenia czytelników Garniaka którzy z FB nie korzystają, to byłbym zdecydowanie przeciw. Podobnie gdyby miało to prowadzić do zalewu nowych użytkowników, którzy niewiele wniosą a będą spamować i uporczywie łamać podstawowe zasady które tutaj panują.

Oczywiście zależy nam na jak największej ilości nowych użytkowników, ale także na tym by starzy bywalcy wciąż się na Garniaku dobrze czuli. Osobiście bardziej cenię też sobie jakość niż ilość Więc jeśli FB miałby coś dodać bez rozwalania tego jak wygląda dziś życie na forum, to spoko. Czy ktoś (może szy? może kto inny?) mógłby nakreślić jakieś konkretne rozwiązanie i wytłumaczyć nam (starym prykom), najlepiej na konkretnym przykładzie, jak by to miało funkcjonować? Zakładamy konto, tak? Dodajemy logo garniaka i link do forum, tak? I co dalej?

Azzie napisał(a):...gdyby miało to prowadzić do zalewu nowych użytkowników, którzy niewiele wniosą a będą spamować i uporczywie łamać podstawowe zasady które tutaj panują. [...] Osobiście bardziej cenię też sobie jakość niż ilość

Też się tego obawiam...

Przy konkretnym podejściu Azzie do tematu, uważam, że przeciwnicy
„Garniaka na Facebooku” nie powinni się wypowiadać w tym wątku,
ewentualnie pytać.

Ja podobnie jak Azzie, nie rozumiem na czy to ma polegać,
ale należy wysłuchać zdanie fascynatów tego rozwiązanie,

większość wypowiedzi przeciwników, czy też niechętnych do takiego
rozwiązania będzie się sprowadzała do wypowiedzi „nie, bo nie”.

Zdania na temat, „Garniaka na Facebooku” nie mam,
więc na tym kończę swoją wypowiedź w tym wątku.

andrzej

Można jeszcze rozważyć, co będzie, jak ktoś sobie założy konto Garniak na FB i zacznie sprzedawać garnitury

z Bytomia

Na razie jest tylko Garniah
http://www.facebook.com/index.php#!/emmanuel.garniah

asandrzej napisał(a):większość wypowiedzi przeciwników, czy też niechętnych do takiego rozwiązania będzie się sprowadzała do wypowiedzi „nie, bo nie”.

Raczej: "Ja tego nie potrzebuję i nie mam zamiaru się tam angażować", a to brzmi jakby nieco inaczej. Zwłaszcza, że praktycznie jednym głosem - chociaż indywidualnie - wypowiadają się o tym członkowie Rady Garniaka. Bo przecież ktoś ten wózek na FB musiałby ciągnąć. Dodatkowe obowiązki czy raczej niechęć do ich przyjęcia to nie jest "nie bo nie", to jest bardzo konkretny argument.

Inna sprawa, że jakiegoś naprawdę sensownego argumentu na "Tak", też nie zauważyłem, bo czymże jest fakt, że ktoś lubi FB i np. uważa że aby być trendy trzeba tam zaistnieć? Toż to zwyczajne "tak bo tak"

Mariusz65 napisał(a):Na razie jest tylko Garniah
http://www.facebook.com/index.php#!/emmanuel.garniah

Nie tylko, bo jest nawet Garniak:
http://www.facebook.com/profile.php?id=100001258678982
http://www.facebook.com/profile.php?id=100001272821613
http://www.facebook.com/profile.php?id=100002059805292
http://www.facebook.com/profile.php?id=100002010041418

No fakt! Zwłaszcza ten profil jest dobry
http://www.facebook.com/profile.php?id= ... 4095074014

asandrzej napisał(a):uważam, że przeciwnicy „Garniaka na Facebooku” nie powinni się wypowiadać w tym wątku

Tylko co to by była za dyskusja...

Mariusz65 napisał(a):

asandrzej napisał(a):uważam, że przeciwnicy „Garniaka na Facebooku” nie powinni się wypowiadać w tym wątku

Tylko co to by była za dyskusja...

Taka jaka jest, czyli "dyskusja" jednostronna.

GPS Maniak napisał(a):Inna sprawa, że jakiegoś naprawdę sensownego argumentu na "Tak", też nie zauważyłem, bo czymże jest fakt, że ktoś lubi FB i np. uważa że aby być trendy trzeba tam zaistnieć? Toż to zwyczajne "tak bo tak"

Nie ma argumentu na „Tak”, albo nie zostały takie argumenty przedstawione to, o czym dyskutować.

Pozdrawiam

asandrzej napisał(a):Ja podobnie jak Azzie, nie rozumiem na czy to ma polegać,
ale należy wysłuchać zdanie fascynatów tego rozwiązanie,

I zdanie to jest bardzo ważne w dyskusji, ale za wiele tego zdania nie widać .

asandrzej napisał(a):większość wypowiedzi przeciwników, czy też niechętnych do takiego
rozwiązania będzie się sprowadzała do wypowiedzi „nie, bo nie”.

Raczej należę do tych niechętnych i raczej z powodu braku (może bardziej z nieznajomości) argumentu na "Tak".
Wg mnie to raczej Garniak promowałby FB, a nie odwrotnie.
Czy wchodząc na facebooka zobaczyłbym info o Garniaku z linkami do forum, czy muszę najpierw znaleźć profil, czyli muszę wiedzieć, czego szukam?
No, ale umysł mam otwarty i zawsze mogę dać się przekonać sensownymi argumentami...