Problem - GoogleEarth nie czyta plików GPX

[Lub43]

Z góry przepraszam, jeżeli mój wpis powinien trafić w inne miejsce, ale trudno mi odnaleźć się na forum.
Mam spory, jak dla mnie problem. Od wielu lat korzystam z różnych nawigacji gps, Obecnie używam Garmin Oregon 550t oraz Garmin Nuvi 2597.
Zapisane ścieżki z moich podróży odtwarzam i zapisuję w GoogleEarth by móc zobaczyć miejsca zdjęciach satelitarnych - przenoszę pliki gpx do komputera i po otworzeniu w GoogleEarth zapisuję w formacie kml (zostawiam oba pliki, gdyż gpx traktuję jako źródłowy, gdyby coś się wydarzyło).
W 2017 roku wystąpił problem - GoogleEarth nie czyta plików gpx. Pojawia się na ekranie jakiś komunikat, ale to jest taki ułamek sekundy, że nie jestem w stanie dowiedzieć się jaki jest problem. Zgłosiłem to poprzez system pomocy do GoogleEarth i co ciekawe po kilku dniach mogłem znów odczytać plik. Niestety od tamtej pory znowu nie działa. Wysyłam informacje/zgłoszenia do GoodleEarth, ale bez skutku.
Chciałem wykluczyć jakiś błąd przenoszenia plików i stworzyłem nowy ślad gpx w programie BaseCamp. Niestety ten gpx też nie jest czytany
Ważna informacja - ten problem mam na wszystkich komputerach i na systemach Windows7 Pro oraz Windows10 (różne lokalizacje i sieci).
Czy ktoś może mi pomóc?

[Zachu]

Już od jakiegoś czasu Garmin i GE nie współpracują ze sobą.
viewtopic.php?f=9&t=17145&p=198598&hilit=google+earth#p198598
W BaseCampie możesz zapisywać/konwertować do formatu kml.

[Lub43]

Zachu bardzo Ci dziękuję za podpowiedź.
Przeczytałem odnośniki, które tam znalazłem. Chociaż zrozumiałem wreszcie źródło problemu, to jednak nie rozwiązuje to problemu mojego, a nie chciałbym tracić czasu na szukanie "obejść".
Moim celem jest zwiedzanie. Do tego właśnie używam gps'a.
Techniczne problemy związane z wyświetlaniem śladów zabierają mi czas, a efekty przerabiania plików gpx na kml nie są tak dobre jak było to wcześniej (utrzymanie danych pomiaru czasu).
Może wiesz, czy jest teraz jakaś alternatywa, aby widzieć bezproblemowo ślady gpx na jakiejś mapie podobnej do GE?

[Zachu]

Nie planuje wycieczek na zdjęciach satelitarnych. Jedynie podglądam, szkicuje prowizoryczne przebiegi. Archiwum śladów trzymam w gdb Gpx jest w zasadzie standardem i wszystko go przyjmie.
Jeśli dalej chcesz po swojemu planować to tak na szybko możesz to robić w Google Earth i tam rysować kml. Następnie to wczytujesz do Garmin BaseCamp i tam możesz konwertować na gpx a później wysłać do odbiornika.
Można tez narysować ślad na mapie UMP. Bierzesz widok www http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/ , plusik po prawo i wybierasz widok sat, następnie środkowa ikona obok łapki i rysujesz. Gotowy ślad kończysz enterem i możesz go podejrzeć razem z wykresem i też skopiować na dysk. Później już tylko zabawa w BC i do odbiornika. Masz też od razu porównanie z mapą OSM i UMP czy jest prawdopodobieństwo szlaku, ścieżki czy cieku wodnego.
Tu są podstawy viewtopic.php?f=2&t=15310

[Lub43]

Dziękuję, że odpisujesz na moje pytania.
Widzę jednak, że ja chyba wszystko źle, niedokładnie opisałem.
Nie planuję tras, ścieżek, ani niczego w GE.
Moje wyprawy po lasach, albo po górkach, albo nawet po miastach planuję na podstawie posiadanych informacji, map papierowych, geoportalu i wikimapia. Co najwyżej do turystycznego gps wpisuję pewne charakterystyczne punkty, szczególnie w lasach.
Podgląd ścieżek na zdjęciu satelitarnym na GE jest mi potrzebny do późniejszego (po powrocie z wyjazdu) opisywania danego miejsca lub szczegółowego sprawdzenia którędy np. błędnie poszedłem szukając jakiegoś celu.
Konwersja śladów gpx na format kml w BaseCamp jest obarczona stratą informacji o czasie rzeczywistym i nie jest już "aktywna", [ma jednorodny kolor] (nie wiem jak to wyjaśnić") tak jak konwersja prowadzona wcześniej bezpośrednio po wczytaniu gpx do GoogleEarth. Nie można wtedy już wybrać przedziału czasowego tylko wszystkie takie ślady są widoczne w GE jednocześnie.
Ślad na zdjęciu satelitarnym jest dokładny, bo można zobaczyć budynek, szopę, ambonę myśliwską, czy bunkier.
W załączniku dołączam przykładowy zrzut z ekranu fragmentu wyprawy (tu - na bunkry linii Mołotowa na Roztoczu Wschodnim) dla zobrazowania mojej potrzeby informacji o śladzie na zdjęciu satelitarnym. Informacje czasu zawarte w śladzie często wykorzystuję do sprawdzenia, które zdjęcie pochodzi z danego miejsca, jeżeli miejsca te są do siebie podobne.
Bardzo mi tej funkcjonalności brakuje teraz w GE.
A może wiesz, czy istnieje jakiś program do konwersji gpx na kml lub kmz, co spełniłoby moje potrzeby?
Będę wdzięczny za podpowiedź.
Pozdrawiam.

[roro]

GoogleEarth nie czyta plików gpx.

Z wyświetlaniem plików gpx w Google Earth może być problem dwojakiego rodzaj:-

- brak uruchomienia programu Google Earth z poziomu Base Camp przy korzystaniu
z opcji Wyświetl > Gogle Earth - nie zajmę stanowiska w tej sprawie,
gdyż nie wiem z jakiego powodu, ale u mnie działa ( Win 10, Google Earth Pro 7.3.1.4505 ( 32-Bit) - komplikacja z 17.01.2018 ).

- brak wyświetlania plików gpx wczytując bezpośrednio do Google Earth, korzystając z opcji Otwórz
- moim zdaniem ten sposób powinien działać.

Alternatywą do wyświetlana śladów na tle zdjęć satelitarnych Google może być program Ozi,
trzeba pobrać " Internet Maps". Plik wczytujemy > Load > Import GPX File.

[Zachu]

Mogę potwierdzić że GE Pro otwierać bez problemu gpx.
Musisz tylko przy funkcji "Otwórz" wybrać format plików na gox lub wszystkie. Domyślnie są kml i nie widzi.
Do konwersji to pewnie klasyka GPSBabel i odpowiednik on-line http://www.gpsvisualizer.com/

[Lub43]

Zachu
Bardzo Ci dziękuję za poświęcony mi czas i uwagę. Doceniam to.
Ja też do tej pory otwierałem pliki gpx w GE tak, jak i Ty - bezpośrednio. Było ok.
Kilka miesięcy temu przestało to działać. Potem na krótko znów się naprawiło, a potem znów na dłużej przestało działać.
Od wczoraj GE otwierał pliki gpx, przy czym nie widziałem ścieżki na otwartym pliku bo użyłem niewłaściwego. Nie pisałem o tym, bo chciałem przetestować.
Dzisiaj na jednym z komputerów nadal tak było, ale otwierałem cały czas ten niewłaściwy plik. Na tamtym komputerze usunąłem jeden z programów antywirusowych, odinstalowałem i ponownie pobrałem GE. Gdy zrobiłem próbę z jednym z dawnych prawidłowych plików wszystko zaczęło działać prawidłowo.
Przed chwilą, po powrocie do domu otworzyłem GE bez żadnych modyfikacji w oprogramowaniu i wszystko działa.
Jestem za 100% pewien, że to była wina jakichś działań programistów google. Długo nad tym pracowali, ale najważniejsze, że jest teraz OK i oby znów czegoś nie zepsuli.
Jeszcze raz dziękuję za chęć pomocy i podpowiedzi (konwersja pgx może mi się przydać).
Pozdrawiam