O seriach 62, Montana, Oregon, eTrex, czy fēnix, a nawet Rino, Dakota, Colorado, czy starej dobrej 60. Także o oprogramowaniu BaseCamp oraz mapach topograficznych i turystycznych (w tym o GPMapie Topo i Garmin Custom Maps) oraz o wszystkim co związane z użytkowaniem GPSów na szlakach górskich, krajoznawczych i rowerowych, a nawet w przydomowym lesie.
Każda wyprawa, także w nieznane, byle z przyjaznym GPS-em, który wskaże drogę do osiągnięcia zamierzonego (a czasem nie) celu.
Był Foretrex 201, była Vista HCx i "póki co" już się skończyło. Jest eTrex 30 UMP, Navigator
asandrzej pisze:Czy edycja pliku Waypoints_xxx.gpx odnosi skutek z poziomu peceta
Nazwy plików z waypointami można dowolnie zmieniać z poziomu PC.
Jedynie nazwa pliku Current.gpx z bieżącym śladem nie może być zmieniana.
Ja waypointy grupuję zawsze po swojemu. Przekopiowuję do innych plików, nadaję swoje nazwy i działa bez problemu czy to z odbiornika czy z karty. W zasadzie pliki z waypointami utworzone przez odbiornik działają tak samo jak te utworzone i wklejone przez użytkownika lub jak utworzone przez import z BC.
Pozdrawiam Mariusz W aucie: Nüvi 255 (FW 6.60) + UMP-pcPL - the best
W kieszeni: Dakota 20/eTrex Touch 35, Na ręku: Fenix 7 Solar, Rower: iGPSPORT BSC300
Mariusz65 pisze:
Nazwy plików z waypointami można dowolnie zmieniać z poziomu PC.
No, to poprawili a nie zepsuli.
Czyli dane części punków, można edytować z poziomu peceta,
nie tylko nazwę pliku i nadpisać istniejący plik.
W Colo to nie możliwe, można tylko wysłać jako plik własny.
Pozdrawiam
" Jak to nie zachwyca Galkiewicza, jeśli tysiąc razy tłumaczyłem Galkiewiczowi, że go zachwyca,"
z mapami i GPS-em jest podobnie.
cytat: Witold Gombrowicz
Palmtop-aplikacja Garmin Que
asandrzej pisze:
[...] w Colorado edycja/usunięcie punktu stworzonego w odbiorniku jest możliwa tylko z poziomu odbiornika, nawet usunięcie pliku Current.gpx, nic nie zmienia, plik w tej samej postaci jest tworzony powtórnie.
andrzej
Usunięcie pliku gpx z waypointami powoduje trwałe usunięcie tych waypointów z urządzenia, natomiast usunięcie Current.gpx nic nie zmiania - plik ze śladem tworzony jest powtórnie. Moim zdaniem to dosyć rozsądne rozwiązanie - waypointy można usunąć zarówno z odbiornika, jak i z poziomu pamięci masowej, natomiast przypadkowe usunięcie Current.gpx nie powoduje usunięcia śladu aktywnego (zachowanego chyba w pamięci własnej odbiornika). Ślad aktywny zapisywany jest do pliku Current.gpx w momencie podpięcia kabla USB. Gdzieś usłyszałem, że zapis do pliku gpx następuje także w momencie wyłączenia czy włączenia urządzenia, ale tego nie jestem pewny...
asandrzej pisze:
No, to poprawili a nie zepsuli.
[...]
W Colo to nie możliwe, można tylko wysłać jako plik własny.
Pozdrawiam
Colorado i Oregon - tak mi się wydaje - pełniły rolę platformy testowej pod nowe "uniwersalne" firmware. Jednak szybko zostały zapomniane... Rozwój firmware "nowej linii" (mimo podobieństw do firmware Colo czy Oregona) następuje jedynie w odbiornikach Dakota, 62 i nowszych (jeśli się nie mylę).
To co wiem na podstawie Colo, to po usunięciu pliku Current.gpx, utworzenie waypoitu
czy śladu powoduje wyczytanie pliku Current.gpx z pamięci niedostępnej dla użytkownika.
andrzej
" Jak to nie zachwyca Galkiewicza, jeśli tysiąc razy tłumaczyłem Galkiewiczowi, że go zachwyca,"
z mapami i GPS-em jest podobnie.
cytat: Witold Gombrowicz
Palmtop-aplikacja Garmin Que
Scubany pisze:Usunięcie pliku gpx z waypointami powoduje trwałe usunięcie tych waypointów z urządzenia
Ja w Dakocie miałem kiedyś jakieś problemy gdy skasowałem z poziomu PC ślad z folderu Archive, ale nie pamiętam już o co chodziło… Chyba po skasowaniu, ślad nadal był na liście w odbiorniku ale nie można go było otworzyć (zobaczyć na ekranie). Dał się chyba tylko ponownie skasować z poziomu odbiornika.
Od tamtej pory waypointy kasuję z poziomu PC (bo szybciej usunąć jeden plik z wieloma punktami niż wydłubywać je pojedynczo w odbiorniku), a ślady z poziomu odbiornika.
Pozdrawiam Mariusz W aucie: Nüvi 255 (FW 6.60) + UMP-pcPL - the best
W kieszeni: Dakota 20/eTrex Touch 35, Na ręku: Fenix 7 Solar, Rower: iGPSPORT BSC300
Scubany pisze:Colorado i Oregon - tak mi się wydaje - pełniły rolę platformy testowej pod nowe "uniwersalne" firmware.
Też podobnie myślę, tylko nie wiem czy podczas opracowania Colorado, mieli już wizję na przyszłość,
Colo, to w ogólnie jest eksperymentem, pod każdym względem.
andrzej
" Jak to nie zachwyca Galkiewicza, jeśli tysiąc razy tłumaczyłem Galkiewiczowi, że go zachwyca,"
z mapami i GPS-em jest podobnie.
cytat: Witold Gombrowicz
Palmtop-aplikacja Garmin Que
Wróciłem z powrotem to serii 62 (tym razem 62st) i trochę mnie zdziwił delikatny problem z czasem. Otóż przy ustawieniu strefy czasowej na auto - pokazuje mi o godzinę za wcześnie. Przy ustawieniu ręcznym (Europa Środkowa i czas letni jako auto) - czas jest poprawny. Gdy używałem wcześniej 62s - pokazywał czas poprawnie przy automatycznej strefie czasowej, z tym że był to okres czasu letniego, nie wiem jak to wyglądało przy samej zmianie czasu. Jak to wygląda w Waszych odbiornikach? Też coś takiego występuje? Może to kwestia firmware (tu jest najbardziej polecany 2.80), ewentualnie może są jeszcze jakieś inne ustawienia które przegapiłem?
PS Widzę przy okazji, że na forum dalej obowiązuje czas letni
U mnie pokazuje prawidłowo. Ustawienia: Strefa czasowa Auto. W chwili obecnej mam w odbiorniku akurat FW 3.60, a plik gmaptz.img jest datowany na 28 X 2011r i ma 606208 B.
No, aż takim "fachurą" to nie jestem
Dzięki panowie - problem tkwił w tym pliku, którego brakowało w moim urządzeniu, dopiero co otrzymałem ten odbiornik i sporo się nim bawiłem, więc mogłem go przypadkowo usunąć. Po wgraniu pliku pokazuje czas poprawnie, dzięki za bardzo szybką pomoc!
Witajcie,
Wątek przysiadł na trochę (rok) ale mam nadzieję,że ktoś zauważy mój wpis i zareaguje. Czekać mogę, następne poważne użycie dopiero latem przyszłego roku. Tak się składa, że używam mojej 62-ki głównie podczas dorocznego łażenia po Karpatach ukraińskich, więc nie za dużo.Ale parę razy zdążył dupsko uratować. Natomiast po przeczytaniu recenzji eTrexa 30 chciałbym zapytać o parę rzeczy.
Czas użytkowania. Lechu podał, że w drodze jego 62-ka działała ponad 18 godzin. Mnie na nowych GP 2700 mAh chodził mniej, nie dawał dwóch dni rady a efektywnego wędrowania nie było 9 godzin z uwagi na obłożenie żonki plecakiem. Za to często podglądałem mapę. Nie mam zielonego pojęcia, na ile włączanie wyświetlacza zwiększa pobór w porównaniu do śledzenia i zapisywania. Jak znaczne mogą to być różnice? A dodam,że podświetlenie miałem na minimum. W słońcu było bardzo dobrze a ekran miał taką ładną złotawą poświatę.
Druga sprawa kompas. Zawieszał się. Jak go skalibrowałem to przez jakiś czas działał a później łapał jakiegoś fixa a po ponownym skalibrowaniu znowu przez jakiś czas działał. Nawet jak w końcu usunąłem jedynego waypointa z mapy to się nie zmieniło. Jak prawidłowo powinien się kompas zachowywać?
Pozdrawiam
Krzysiek
Proszę Ksiundza.
Jeśli chodzi o zużycie prądu, to rzeczywiście 62 rekordów nie bije. Podane przez Ciebie czasy są jak najbardziej standardowe, kiedyś wyszło mi ponad 20 godzin, ale to na dobrych bateriach i podczas leżenia na parapecie- czyli praktycznie bez dotykania sprzętu. Zazwyczaj nastawiam się na 14-16 godzin działania urządzenia, na akumulatorach Eneloop 2500.
Co do kompasu; napisz jaki masz firmware, to może coś podpowie, bo z kompasem w zasadzie nie miałem żadnych problemów (1,5 roku użytkowania), chociaż kiedyś tam coś było, ale to był właśnie tzw. bug firmware.