sposób zachwalania sprzedawanych przez dystrybutora produktów

[Mariusz65]

Czyli osiągnęli swój cel, bo szukając czegoś innego trafiłeś do nich
Nie przewidział tylko, że sprawa trafi na forum Garniaka w wyniku czego zablokują mu aukcje

Chociaż poza tym wyglądają na uczciwego sprzedawcę bo komentarze pełne zachwytów i same pozytywy!
Może jeszcze będą z nich "ludzie"

[ememek]

To chyba nie jest jakiś wielki dystrybutor czy Firma – koleś sprzedał dopiero 30 przedmiotów.

Jest (a czyw wielki ), chyba że gpssklep_pl się podszywa , bo:

Kod: Zaznacz cały

http://allegro.pl/gps-turystyczny-twonav-hiszpanski-garmin-oregon-i1832554369.htmlul
Kościuszki 135 lok. 104
50-440 Wrocław
REGON: 932999203NIP: 8982012367

Kod: Zaznacz cały

http://www.rikaline-gps.pl/rikaline-polska.html
NIP: PL8982012367
Regon: 932999203
Kościuszki 135 lok. 104 50-440 Wrocław

Na http://www.gpspolska.pl/webpage/o-firmie.html jest:

Kod: Zaznacz cały

Właściciel marek:
http://www.gpspolska.pl
http://www.gpsguardian.pl
http://www.rikaline.pl (AKA http://www.rikaline-gps.pl)
http://www.twonav.pl

Chyba, że wśród sprzedawców TwoNav jest powszechną praktyką podszywanie się pod Garmina…
Nie wiem bo nie śledzę tematu tak dokładnie.

Jak widać na allegro to ten tak ma: http://twonav.na.allegro.pl/index.php?o ... ory=505847 , bo na jego stronach internetowych gogle nie zaindeksował nic takiego.

[Mariusz65]

Trzeba by ich w takim razie podkablować do Garmina i jak chcą to niech im założą sprawę

W końcu skoro TwoNav jest taką świetną firmą, to czemu potrzebuje słowa GARMIN do tego aby się sprzedawać



Edit

Jak widać na allegro to ten tak ma: http://twonav.na.allegro.pl/index.php?o ... ory=505847

Zajrzyj tam jeszcze raz! Słowo Garmin grzecznie poznikało
Została tylko "Hiszpańska jakość"
No i pozamiatane

[traper_24]

W końcu skoro TwoNav jest taką świetną firmą, to czemu potrzebuje słowa GARMIN do tego aby się sprzedawać

Brak mi wprawdzie jakichkolwiek osobistych doświadczeń do oceny poziomu świetności produktow firmy Holux, ale ich dystrybutorów poniekąd rozumiem. Było nie było outdoorowe GPS-y stanowią głęboką niszę rynkową, o której większość ludu nigdy nawet nie słyszała, do tego całkowicie niemal zdominowaną przez jednego producenta - co gorsza, w miarę solidnego I weź tu teraz spróbuj grać uczciwie - nawet haraczu dla ZUS nie wyrobisz...

[Mariusz65]

Dlatego właśnie tak wielką wartością jest znana marka
Dziś wielu z nas wiesza psy na Garminie za niedziałające funkcje w nowych odbiornikach samochodowych, ciągłe bugi FW itp. ale Garmin to Garmin.

Jednak dla wypracowania znanej marki i renomy na rynku nie można jechać na cudzych plecach
Garmin też kiedyś zaczynał! TwoNav nie jest już wcale taką mało znaną marką. Niech pracują solidnie to będą mieli klientów.

I weź tu teraz spróbuj grać uczciwie

Gdyby tak nie było to najgorsze badziewie mogłoby być sprzedawane pod znanymi markami bo niby tak uczciwiej
A kto by na tym cierpiał…? Klienci, którzy dawali by się nabierać.
Bo przecież nie zawsze chodzi o to żeby mieć tanie spodnie a na nich jedynie metkę znanej firmy

Jeśli zaś chodzi o aukcje, to wyobraź sobie sytuację, że wyszukiwarka Allegro wyrzuca Ci dokładnie wszystko niezależnie od tego co w nią wpiszesz. Chcesz np. kupić konkretne radio jakiejś marki a wyskakuje Ci sto stron, bo każdy wpisał sobie "takie samo jak PIONEER", "lepsze niż SONY", "podobne jak XXX" itp.
Przecież kupienie czegokolwiek było by niemożliwe, bo wyszukiwarka by nie działała.
Właśnie dlatego Allegro tego zabrania, bo inaczej poszli by z torbami! Kto by tam kupował gdyby w łatwy sposób nie można było znaleźć konkretnego produktu!
Andrzej chciałby kupić "eTrexa 30" a musiałby przebrnąć przez kilkanaście stron z produktami TwoNav żeby go znaleźć Kto ma na to czas…?

[asandrzej]

Andrzej chciałby kupić "eTrexa 30" a musiałby przebrnąć przez kilkanaście stron z produktami TwoNav żeby go znaleźć Kto ma na to czas…?

Tak źle to nie było, przynajmniej w tym wypadku, aukcja była pomiędzy akacjami eTrexa.

Garmin też kiedyś zaczynał! TwoNav nie jest już wcale taką mało znaną marką. Niech pracują solidnie to będą mieli klientów.

Myślę, że nie należy stosować takich uproszczeń, Two Nav = dystrybutor, a przynajmniej, nie stosować takich skrótów myślowych, jeżeli dotyczą opisanej sytuacji.

ale ich dystrybutorów poniekąd rozumiem

Przecież język polski jest bogaty w słownictwo, żeby określić sprzedawany produkt, nie trzeba wykorzystywać nazw własnych stosowanych przez innych producentów,
można zauważyć, co prezentują kabarety, po tylu latach istnienia jeszcze są w stanie znaleźć coś zaskakującego w języku polskim.
- baca trafił „ naśladowcy ” szukając zaginionej podopiecznej.

andrzej

[Marko]

Garmin to Garmin.

A CompeGPS to CompeGPS!
Wiele dobrego można napisać o tej marce, zwłaszcza od strony oprogramowania i filozofii nawigacji (tj. map "na miejską dżunglę", z indeksacją adresów i POI i map "pozamiejskich", stricte turystycznych).

[asandrzej]

Chyba mieliście rację z tym zgłoszeniem naruszenia zasad aukcji,

teraz jest lepiej, jest lepiej dla produktów TwoNav,

po wpisaniu w wyszukiwarkę "nawigacja turystyczna" na ekranie pokazuje się lista aukcji sprzętu TwoNav,
po wpisaniu "GPS turystyczny" , lista aukcji sprzętu TwoNav,
wpisując TwoNav jest podobnie,
czyli można inaczej, zgodnie z zasadami i bez sprzeczności z dobrymi obyczajami,
tylko Sportiva wylądowała między oponami.

andrzej

[Alf/red/]

Jeszcze głupsza i bardziej (mnie) denerwująca maniera to sprzedawanie "nie inny" - na przykład "Fabia (nie Ford Fiat Folksfagen)". Szukam Forda dostaję Fabię. Ożeszek!

Literkę F wybrałem celowo, mój znajomy mawiał "Nie kupuj samochodów na F - fiata, forda i francuskich"

[Mariusz65]

Ale Folksfagen nie jest francuski!

[asandrzej]

W opisanej przeze mnie sytuacji nie chodziło o literki czy sposób działania wyszukiwarki,
tylko o nieprawne wykorzystywanie nazw sprzętu znanej firmy, bądź, co bądź renomowanej firmy
i porównywane produktów na podstawie subiektywnej oceny sprzedającego /dystrybutora/.

andrzej

[piotr102]

Szanowni Państwo,

Działanie opisywane w powyższym wątku nie było zamierzone i jest niezgodne z polityką firmy Rikaline. Podjął się go jeden z naszych pracowników bez porozumienia z przełożonymi, za co zostanie obarczony odpowiednimi sankcjami. Wszystkie niewłaściwe porównania (również te nie zauważone przez moderatorów Allegro), zostały już usunięte.

Serdecznie przepraszamy wszystkich, którzy poczuli się dotknięci tą sytuacją i dołożymy wszelkich starań, by zapobiec pojawianiu się podobnych przypadków. Jeżeli w przyszłości zdarzy się Państwu zauważyć podobną sytuację na aukcjach oferujących produkty TwoNav, będę wdzięczny za sygnał na adres biuro@rikaline.pl lub na naszym forum www.twonav.pl.

Pozdrawiam

Piotr Majewski
Rikaline

[asandrzej]

Witam

Ja rozpocząłem temat, to może wyjaśnię, że nie chodzi o to, że czuję się urażony, przynajmniej tak jest w moim przypadku,
nie jestem zaślepiony znakiem firmowym Garmin-a, nawet nie chodzi o firmę Garmin,
ale o polskie firmy działające na rynku i stosowanie zasad ogólnie przyjętych,
firma Axxxx czy inna firma wystawiając na aukcji sprzęt nie podpiera się argumentami,
że sprzedawany przez nich sprzęt ma więcej czegoś niż Spotiva, w miarę rozsądnie opisuje zalety sprzętu,
owszem zdarzają się błędy, ale ogólnie, to większe firmy stosują zdrową konkurencję

Pozdrawia
andrzej

[popej]

jeden z naszych pracowników bez porozumienia z przełożonymi

Coś mam wrażenie, że firma ma jeszcze jednego pracownika, który tym razem pomyłkowo zakłada aukcje w dziale zatytułowanym Garmin

[Wojtek Szydlowski]

Tak jakoś trafiłem na ten stary wątek i widzę, że w polityce sprzedawania Sportivy wiele się nie zmieniło

http://allegro.pl/twonav-sportiva-nawigacja-turystyczna-rower-i2242842203.html

Zobaczcie, jak wygląda porównanie map - gdyby ktoś nie znał szczegółów, to faktycznie pomyślałbym o mapach do Garmina jako o szczególnego gatunku dziadostwie a już UMP wg autora tej aukcji nie nadaje się kompletnie do niczego
Patrz porównanie

http://sklep.twonav.pl/foto/garmintwonav.jpg

Czasami niestety mam wrażenie, ze portalowi nie chodzi o etykę sprzedaży, lecz o maksymalizację zysków i mam wrażenie, że przymyka się oczy na jawne kpiny z regulaminów itp, przykładem jest sprzedaż biletów na koncerty, w których nie można żądać ceny wyższej niż nominalna - co robią sprzedawcy? Dają cenę za wysyłkę na poziomie... kilkuset złotych.
Dobry przykład to koncert Dead Can Dance, bilety oficjalnie rozeszły się w 2 dni a później "zaradni" handlowali biletami na takich naciąganych zasadach.
Allegro jak widać, nie ma nic przeciwko temu.
U naszych południowych sąsiadów na koncert w Pradze nadal są bilety, wprawdzie najlepsze miejsca już wyprzedane, ale tam chyba mniej osób przedsiębiorczych jest czy jak...?
Z przyjemnością wybiorę się do nich na ten koncert, daleko to nie jest a i przy okazji warto po raz kolejny odwiedzić to kapitalne miasto.
Ale, jak się spojrzy szerzej i widzi te wszystkie "przewozy osób", zamalowane fotoradary, od niedawna "bankowozy" to nachodzi człeka jedna refleksja: Polak "potrafi" i zawsze wie lepiej i nie dla niego jakieś tam zasady i zakazy