No raczej ... tak

http://locus.asamm.cz/?p=524
Pozdrawiam
Ranger
no tak ale TwoNav nie podstawia automatycznie w odpowiednie pola arkusza wartości które zna: pozycja, wysokość, czas rozpoczęcia wycieczki, ruchu, postoju... a więc takie samo podpięcie arkusza jest tu mało użyteczne. Taka właściwość sprawdza się jedynie do załączników typu tekst, obrazek, film... które odtwarzają się takie jakie są bez analizy jakichkolwiek zbieranych danych. Można oczywiście pewnie wyeksportować ślad i wówczas może się okazać że można go wczytać jakoś do tej uruchamianej aplikacji. Jednak sam eksport śladu też pewnie nie odbywa się automatycznie (tzn nie można go uruchomić jako fragmentu procesu wywoływanego po naciśnięciu waypointa) - bo jeśli by tak było to by można już coś z tym pokombinować (tzn dawało by to całkiem spore możliwości).Marko pisze:W TwoNav można podpiąć jako Waypoint dowolną aplikację pod Win CE 5.0
Nie tylko, można uruchomić dowolną aplikację, bez potrzeby odblokowywania systemu (zmian w pliku autostart).RyszardS pisze:Taka właściwość sprawdza się jedynie do załączników typu tekst, obrazek, film...
Wątek stał się wielo tematyczny, to informację na temat OruxMaps umieściłemTomek B. pisze:...... i mam śliczną mapkę Babiej Góry w komórce
Nikt nie używa Defy 'outdoorowo'?szy pisze:Może ktoś z Was też Defy używa i poratuje mnie informacją,
jak długo telefon pracuje z włączonym GPS
Dzięki! :] Całkiem satysfakcjonujący mnie wynik.GPS Maniak pisze:Zapewne nie do końca uszczęśliwię kolegę Szy, ale [...]
Ostatnio też używam sporo androida do nawigacji, głównie z Locusem i coraz bardziej mi się to podoba. Głównie ze względu na łatwość i szybkość zaplanowania trasy nawet jak się nie ma mapy papierowej.GPS Maniak pisze:Wszystko to działa cacy pod warunkiem że nie mamy aspiracji by tworzyć własne mapyoraz poruszamy się w terenie zalesionym, bądź w dni bez słońca. Jeżeli jednak wyjdziemy z lasu i zaświeci słoneczko ......
No cóż. Dakota nigdy nie była obiektem moich westchnień, właśnie ze względu na raczej przeciętną widzialność ekranu - zwłaszcza w jasny dzień przy silnym świetle rozproszonym. Nie zmienia to faktu, że zapewne nieco inaczej rozumiemy pojęcie "pracy w słońcu", gdzie akurat Dakota radzi sobie świetnie, czego nie można powiedzieć o znanym mi z autopsji Samsungu SII .Maarek pisze:Nie mam zdjęć ale mój galaxy SII radzi sobie w pełnym słońcu znacznie lepiej niż dakota.