Jak działa serwis Garmina

[yakov]

Wysłałem mojego 62s do serwisu w zeszły czwartek. Była to już druga reklamacja działania kompasu (w kolejnym urządzeniu). Dziś otrzymałem paczkę z 62st, bardzo miłe zaskoczenie

pozdrawiam

[Bies Błądzoń]

Ja również miałem problem z kompasem w 62s i tak samo jak kolega yakov w paczce zwrotnej znalazłem 62st.
Tak trzymać Panowie serwisanci, tak się zdobywa klientów

[krakn]

ja też jestem mega zadowolony z serwisu, akurat odwiedziłem siedzibę w UK osobiście.
mój Zumo 660 który przeżył nie jedno drastyczne zdarzenie, został wymieniony na nowy po gwarancji za około 100 funtów.
zawiozłem osobiście choć mogłem wysłać kurierem, po 2 dniach otrzymałem przesyłkę kurierem z nóweczką

Abonament został przepisany na nowy egzemplarz.

W zasadzie liczyłem się już z koniecznością zakupu nowego GPSa, a tu taka niespodzianka.

Pozdrawiam
Polaka, pracownika serwisu, który bardzo zaangażował się w pomoc i szybkie dostarczenie mi urządzenia które używam również do pracy.

[Pilzner]

Ostatnio zauważyłem, że mój nüvi 3790 ma uszkodzony ekran.

Wygląda jakby coś w środku się rozkleiło, widać to zarówno na urządzeniu włączonym jak i po jego włączeniu.
Urządzenie nigdy nie upadło i nigdy nie było narażone na jakieś wysokie temperatury (zostawione w aucie na słońcu itp.).

Spotkał się ktoś z takim przypadkiem? Ekran dotykowy w tym miejscu działa i jedyny mankament to estetyka.
Ale to właśnie dla estetyki kupuje się 3790...

[Zachu]

W serwisie co powiedzieli?

[Pilzner]

Jeszcze nic, dopiero zgłosiłem problem.

EDIT: 2012/07/19 08:32
Dostałem maila z numerem reklamacji. Proszą o przesłanie sprzętu, co niezwłocznie uczyniłem.

EDIT: 2012/07/25 11:30
Wczoraj otrzymałem przesyłkę z "nowym" urządzeniem.
Ciekawa jest adnotacja na protokole serwisowym "urządzenie wymieniono w trybie poza gwarancją". Ciekawe, bo urządzenie kupione w styczniu 2012 roku w polskiej sieci dystrybucyjnej jest cały czas na gwarancji.
Dodatkowo protokół opatrzono wpisem "rozwarstwienie ekranu, użytkownik twierdzi, że to nie uszkodzenie mechaniczne, stan obudowy nienaganny, jestem skłonny uznać reklamację"

--

Temat dziwny i sam nie wiem czy pasuje do tego działu...

Mam problem ze skontaktowaniem się z supportem Garmina, telefon podany na stronie jakoś nie działa (wykręcam zgodnie z sugestią dwa zera, ale jedyny dostępny telefon stacjonarny mam z wyjściem po #9 i już przy drugim #0 z numeru mam przerywany sygnał).

Posłałem maila na podany na stronie adres, ale niestety nie mam żadnej odpowiedzi. Maila wysłałem powtórnie i dodatkowo skontaktowałem się przez załączony na stronie formularz. Odzewu niestety nie ma od kilku dni.
Moja niecierpliwość wynika tylko z tego, że urządzenie będzie mi potrzebne na czas zbliżającego się urlopu. Wolałbym uniknąć sytuacji, w której urządzenie będzie w drodze do serwisu bądź już z niego będzie wracać. Sprawa dotyczy uszkodzenia się ekranu, o którym pisałem w dziale Hardware i firmware http://www.garniak.pl/viewtopic.php?f=14&t=11817.

Mają jakąś przerwę urlopową? Ktoś coś wie?

[frasun]

Nic mi o tym nie wiadomo. Próbowałeś na tego maila: poland.support@garmin.com
Pozdrawiam,

[Pilzner]

Tak. Pisałem dokładnie na ten adres mailowy.

Ostatnio jak oddawałem do serwisu sprzęt, to odzew był natychmiastowy. Wtedy również pisałem na ten adres.

[beetle-m]

Czymś ich wkurzyłeś ... "ostatnią razą"

[Pilzner]

Nie przypominam sobie... Wczoraj dostałem maila z supportu z numerem reklamacji.

[beetle-m]

No widzisz, foch trwał krótko

[greg_m]

Moze czytają Garniaka

[Mariusz65]

Wszystko przez to, że Pan Jared (0:22) nie przykłada się do swojej pracy, a ma parcie na szkło http://www.youtube.com/watch?v=B0q8OZQdEo4

Jak patrzę na tego Gościa to muszę przyznać, że GPS Maniak miał świętą rację:

Może w Garminie zwolnili studentów, stażystów i faktycznie zatrudnili teraz do pisania programów licealistów ?

Poza tym przypomina mi kogoś:

Przepraszam, że osądzam po wyglądzie ale nie tak wyobrażam sobie kogoś doświadczonego, co potwierdza niestety efekt pracy tego Pana.

Sfrustrowany użytkownik outdoorowego Garmina

[tboniasty]

Mariusz teraz to możesz już sprzedać Dakotę Na Twoim miejscu spodziewałbym się "podziękowania" od Jerada, w postaci dodatkowego kodu w firmware, który po rozpoznaniu odbiornika po nr seryjnym będzie Ci robił specjalne psikusy

[Mariusz65]

Tym bardziej, że moja Dakota jest obecnie w Anglii w serwisie
Dotarła do nich w poniedziałek o godz. 8:59 i do dziś (przez tydzień ) nie zdążyli jej sprawdzić! Dziś po południu dostałem maila, że serwisant który się nią zajmował (z którym przez miesiąc korespondowałem i który nalegał na przysłanie odbiornika) idzie właśnie na urlop i przekazuje sprawę koledze, który nie zna tematu i ma się dopiero w niego wgryzać.
Zaczynam żałować, że wysłałem Dakotę. Miałem nawet naiwną nadzieję, że moje poświęcenie przyczyni się do opracowania bezbłędnego FW do Dakoty, ale na razie dużego zaangażowania nie widzę.

od Jerada

Jestem ciekaw od kiedy on pracuje w Garminie?
Gdyby przeanalizować na Garniaku kiedy zaczęły występować poważne bugi w FW odbiorników outdoorowych to mogli byśmy być może dojść do ciekawych wniosków

@tboniasty – Poza tym Twoje przekonanie, że ludzie z Garmina czytają Garniaka jest chyba naiwne. Gdyby tak było to nie było by tak źle jak jest
Tak, że spoko!