Znalazłem i nie oddam - taki jestem

[asandrzej]

Moja rada: zacznijmy od siebie.

Nie miałem okazji tego zastosować, prawdę mówiąc nic w swoim życiu nie znalazłem,
a teraz, to na pewno nie znajdę.
andrzej
Sorry, znajdowałem grzyby.

[sdsyc]

Ale jakie k**** znaleźne, nie twoje, nie rusz, czy to takie trudne?

W prawie jest. Tu komentarz "Rzepy"
http://prawo.rp.pl/artykul/721843.html
Pisząc o tym nie zachęcam do korzystania z tej możliwości.
Najważniejsze - jest prawny obowiązek oddania znalezionej rzeczy.

[zdrw]

Obrócę to w żart, bo szkoda życia na nerwy: Trzeba zaktualizować stopkę!

Dziś to właśnie uczyniłem.
A swoim zgłoszeniem mój zamiar uprzedziłeś. Bo już przedwczoraj chciałem stopke zmienić,ale mialem jakiś kłopot z natychmiastowym,wielokrotnie powtarzanym procederem nieustannego wylogowywania, po dwu,trzech sekundach.
Aby podać policji nr seryjny i ID,wszedłem na stronę Garmina. I ku mojemu zdziwieniu,stwierdziłem, ze po moim Nuvi 250 nie ma ani śladu. A przecież rejestrowalem go,pobieralem mapy. Zapytam w dzień roboczy o co kaman. "Uczynny znalazca" mając zapisane trasy,adresy DOM,i inne, zarejestrował go na siebie???

[piotrek.sz]

Ja mojego kupiłem w sklepie to miał założone konto, dzwoniłem z tym do Garmina i w takiej sytuacji- mają dużo takich przypadków- przenoszą urządzenie na nowego właściciela, a były dostaje mejla z informacją o sprawie i prośbą o kontakt jeśli nie pozbył się urządzenia dobrowolnie:)

[zdrw]

Jako ten,kto _utracił_ dwa urządzenia,widzę w tej "procedurze" pewne luki.
No,chyba,że nie przebiega ona dokładnie tak,jak nakresliles.
1. Adres mejlowy trzeba mieć w takim przypadku dożywotni.o
2. Wpierw mejl od Garmina z zapytaniem,potem przerejestrowanie.
3. Ten kto sprzedaje świadomie,powinien przekazać wszelkie potrzebne informacje. I pewnie większość tak robi. Podobnie jak przy sprzedaży samochodu. Karty,rejestrację,ubezpieczenia,historię wypadków.