Bugi i niedoróbki ...Przez ostatnie lata Garmin niestety przyzwyczaił nas do tego, że oprogramowanie odbiorników to niekończące się pasmo bugów i nie nie działających funkcji. Bardzo często też naprawienie jednego buga pociągało za sobą zepsucie czegoś innego.
W przypadku Oregona 600 - jak donosiły zagraniczne fora - sytuacja uległa zmianie. Soft w zasadzie zbierał pozytywne opinie.
Prawdę powiedziawszy po kilku dniach intensywnej zabawy odbiornikiem jestem tymi opiniami nieco zdziwiony. A być może po prostu mam wyjątkowego pecha? Owszem klasycznych bugów powodujących permanentne i systematyczne nie działanie określonych funkcji w zasadzie nie stwierdziłem, ale trafiłem na kilka funkcji, które teoretycznie działają tyle tylko że ... nie zawsze.
Pierwszą taką funkcją była opcja: "Wyczyść listę" kasująca w wyszukiwarce listę "Ostatnio znalezionych". Gdy podczas intensywnej zabawy odbiornikiem lista zrobiła się nieco przydługawa, podjąłem decyzję o jej wykasowaniu. Niestety nie udało się
Problem rozwiązało wykonanie:
Maser Reset (włączenie odbiornika z przytrzymaniem User Key), który po pierwsze wykasował listę ostatnio znalezionych, a po drugie przywrócił działanie opcji: "Wyczyść listę". Niestety do czasu.
Gdy znów przez 2-3 dni nie czyściłem listy i zrobiła się nieco przydługawa znów ... zonk i znów Master Reset
Na całe szczęście zresetowanie odbiornika trwa mniej niż minutę, a co ważniejsze
Master Reset pozostawia bez zmian pliki GPX, Skróty oraz Profile Użytkownika (przynajmniej te, które sam zdefiniowałem) tak więc ponowne skonfigurowanie odbiornika sprowadza się wyłącznie do wskazania języka polskiego i wywołania stosownego profilu użytkownika.
Drugi problem na jaki trafiłem jest taki, że odbiornik nie zawsze chce wyświetlić profil wysokości zapisanej trasy - opcja: "Planowanie trasy -> Wybór -> Wykres Wysokości. Opcję tę wywoływałem naprawdę często i być może dlatego trafiłem na ten bug, a inni nie, bowiem przypadki niewyświetlenia profilu wysokości w tej opcji są sporadyczne. Przy czym jak odbiornik nie wyświetlił profilu, to - przynajmniej w moim przypadku - był konsekwentny. Nie wyświetlał i już - aż do restartu odbiornika.
Ostatnia sprawa to panel NUVI. Podkreślam - chodzi o samo działanie panelu, a nie o nawigację samochodową w ogóle.
W poście poświęconym temu zagadnieniu dałem m.in. taki screen:
W lewym górnym rogu widać działanie LA
(asystent pasa ruchu). Screen był zrobiony w trybie symulacji
(wyłączone satelity). Jakież było moje zdziwienie gdy dzień później jadąc przez znane sobie skrzyżowania, na których na pewno na mapie jest wspomaganie dla LA widziałem "klasyczną" ikonę zwrotu taką jak na skrzyżowaniach bez LA:
Gdy przyjechałem do domu, włączyłem symulację tą samą trasę - LA działa. Ki czort? Wygląda tak jakby przy aktywnych satelitach nie chciał się załadować moduł obsługujący LA. Na drugi dzień, w którym miałem dość dużo objazdówek po klientach pojeździłem z Oregonem i znów LA w zasadzie nie działał. W zasadzie, bo jakieś sporadyczne przypadki działania były. W sumie przez 2 dni zrobiłem blisko 30 krótkich tras. Na każdym postoju wyłączałem odbiornik, po czym włączałem od nowa. W ciągu tych prób zdarzały się przypadki, że nie ładował się nie tylko moduł obsługujący LA ale wręcz moduł sygnalizacji zwrotu - podczas jazdy nie było lewego górnego okienka pokazującego strzałkę zwrotu, a w ślad za tym nie działał też moduł wyświetlający ograniczenie prędkości. W tym przypadku pomagał restart odbiornika
(z aktywną wytyczoną trasą). Co ciekawe restart z reguły przywracał też LA. Z reguły lecz nie zawsze. Zresztą nawet jak przywrócił, to wydaje mi się, że przynajmniej jeden raz zdarzyło się tak, że po 20-30 minutach jazdy znów LA przestał działać. Przy czym zwrot oraz ograniczenie prędkości działało już do końca trasy.
Tak naprawdę nie wiem co o tym sądzić. Nie wiem czy to wina tylko i wyłącznie samego FW, czy może to ma jakiś związek z mapą?
(CNE 2013.40 NTU) A propos samej mapy: Próbując w Murowanej Goślinie odszukać ulicę "Długą" i podając nazwę ulicy z ogonkiem otrzymałem: Brak wyników
Wpisując DLUGA uzyskałem prawidłowy rezultat.
Przy okazji. Po pierwszym Master Resecie - pomimo że podałem język polski panel NUVI wyskoczył w amerykańskim stylu - zielony i z prostokątami z ograniczeniem prędkości:
Jak widać panel NUVI wyraźnie nie lubi Oregona albo też odwrotnie.
Summa summarum gdyby odrzucić ten nieszczęsny, kapryśny panel NUVI, można byłoby powiedzieć że ilość błędów na jakie trafiłem jest - jak na Garmina - faktycznie wyjątkowo mała, ale jednak są.
Wydaje się że większym problemem niż kilka niestabilnie działających funkcji są dość częste samowyłączenia odbiornika i ten problem nie dotyczy wyłącznie mojego egzemplarza, bo podobne zjawisko zasygnalizował też nasz kolega Wojtek Szydłowski. Być może w normalnym użytkowaniu problem nie będzie zbyt dokuczliwy, a być może w ogóle nie będzie zauważalny gdyż - moim zdaniem - ma on związek z obciążeniem pamięci podczas intensywnej zabawy odbiornikiem, jego konfigurowaniem jak też wywoływaniem nieco okrężną drogą zbyt zagnieżdżonych opcji. Niemniej jednak, problem faktycznie istnieje i jest niestety - przynajmniej podczas konfiguracji odbiornika - upierdliwy. No cóż. Pożiwiom uwidim.