[TEST Garniaka] Oregon 600/650

O seriach 62, Montana, Oregon, eTrex, czy fēnix, a nawet Rino, Dakota, Colorado, czy starej dobrej 60. Także o oprogramowaniu BaseCamp oraz mapach topograficznych i turystycznych (w tym o GPMapie Topo i Garmin Custom Maps) oraz o wszystkim co związane z użytkowaniem GPSów na szlakach górskich, krajoznawczych i rowerowych, a nawet w przydomowym lesie.

Moderatorzy: Spider, Magnoom, GPS Maniak

[TEST Garniaka] Oregon 600/650

Postprzez GPS Maniak » Wt, 07 maja 2013 19:54

Oczekiwania

Od dawna zapowiedź ukazania się nowego modelu ręczniaka (dla jasności: Montany nie zaliczam do tej tej kategorii) nie budziła tylu emocji i nie rozbudzała tak dużych nadziei jak zapowiedź i przedpremierowe recenzje Oregona z serii 6xx.

Wydaje się, że "fenomen" tej gorączki był w pełni uzasadniony, bowiem oprócz niewątpliwych zalet obsługi panelu dotykowego w aplikacjach mapowych jak choćby:
* szybkie przesuwania mapy przy stałym zoomie,
* o niebo łatwiejsza obsługa wirtualnej klawiaturki niż ma to miejsce w "guzikowych" odbiornikach Garmina: 62S/ST i eTrex_20/30,
można było mieć też nadzieję, że Garmin nie powtórzył błędów jakie popełnił przy projektowaniu dotychczasowych ręczniaków z panelem dotykowym (Dakota i starsze modele Oregonów), do których zaliczyłbym przede wszystkim:
* brak jakiegokolwiek przycisku sprzętowego, co powodowało wyraźnie gorszą ergonomię obsługi niż ta jaką znamy z niektórych odbiorników konkurencji (np. TwoNav Sportiva),
* gorszą niż w odbiornikach z ekranem z pleksi widzialność wyświetlacza,
* automatyczne przeniesienie filozofii obsługi / układu menu z odbiorników guzikowych, w której to filozofii wiele cech powiązanych było z przyciskami sprzętowymi, w tym głównie z przyciskiem "Menu". W efekcie ucierpiała na tym nie tylko ergonomia obsługi ale także funkcjonalność, bowiem w odbiornikach tych wraz z przyciskiem Menu zniknęły niektóre, czasami naprawdę bardzo przydatne funkcje np: przeniesienie pozycji kursora w wykresu wysokości na mapę czy możliwość użycia wyszukiwarki ze wskazaniem konkretnej mapy.

Oczywiście wymienione przeze mnie ujemne cechy starszych modeli Garmina z panelem dotykowym nie stawiały tego sprzętu na straconej pozycji. Zarówno użytkownicy starszych modeli Oregona jak też nieco uboższej siostry: Dakoty z reguły nie narzekali na swoje zabawki, ale nie zmienia to faktu, że pomimo niewątpliwych zalet panelu dotykowego, właśnie z powodu cech jakie wymieniłem, spora część garniakowców - w tym ja - wolało pozostać przy odbiornikach z guzikami i wyświetlaczem z pleksi.

Przedpremierowe opisy m.in. na:
* http://garminoregon6xx.wikispaces.com/ czy
* http://gpstracklog.com/2013/05/garmin-o ... eview.html
rozwiały wiele wątpliwości i dały odpowiedź na większość nurtujących mnie pytań.

Po pierwsze faktycznie Garmin dołożył konfigurowalny przycisk sprzętowy, pod który można podpiąć 3 funkcje wywoływane przez:
* klik,
* podwójny klik,
* naciśnięcie i przytrzymanie.
Dodatkowo pewne funkcje można podpiąć pod przycisk Power, co razem daje pewną swobodę działania.
Po drugie Dotykowy ekran Oregona 6xx zbiera lepsze recenzje od dotychczas stosowanych przez Garmina.
Po trzecie poza możliwością podpięcia pod przycisk sprzętowy funkcji "Szybkiego Menu", Garmin dodał też wirtualny przycisk Menu wyraźnie przyspieszający dostęp do wielu funkcji i ustawień. Ba! W tej materii Garmin poszedł wyraźnie dalej i dołożył nie tylko "Menu" czy znane z Montany skróty do aplikacji, ale też w wielu aplikacjach czy też jak to często nazywamy: "w wielu ekranach" dołożył coś na kształt Paska Menu, dzięki czemu wiele funkcji związanych z określoną aplikacją można wywołać pojedynczym pacnięciem w ekran, co stawia w zupełnie nowym świetle ergonomię obsługi odbiornika.

Oczywiście pewne pytania pozostały, a część z nich znajdzie odpowiedź po nieco dłuższej zabawie odbiornikiem i to w terenie. To m.in. sprawa zachowania panelu pojemnościowego (dotychczasowe ręczniaki Garmina posiadały panel opornościowy) w różnych warunkach i jego obsługa np. w rękawiczkach, co będzie można w zasadzie ocenić po kilku czy raczej kilkunastu wycieczkach w terenie i to przy zróżnicowanej aurze. To także widzialność wyświetlacza - nie tylko w słońcu, ale co dla mnie nie mniej ważne, także w słoneczny dzień w półcieniu (z włączonym 15 sek podświetleniem). Ciekawi mnie też jakość rastrów zarówno jako plików KMZ jak też JNX oraz czy będzie widoczna jakaś wyraźna różnica między tymi dwoma rodzajami plików. No i oczywiście sprawa ważna - realny czas pracy odbiornika.

Odbiornik (model 600T - bez aparatu foto) mam już w rękach, zatem czas sprawdzić wiarygodność przedpremierowych opinii ...
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Pierwsze wrażenie ...

Postprzez GPS Maniak » Śr, 08 maja 2013 18:17

Pierwszy kontakt

Zapewne miałbym zupełnie inne uczucia gdybym dzisiaj nadal był użytkownikiem topowego (dotychczas) moim zdaniem odbiornika z serii 62. Ponieważ jednak od kilkunastu miesięcy używałem w terenie niedużego, zgrabnego eTrexa_30 moje pierwsze słowa po otwarciu pudełka brzmiały: "Ależ on duży!". Wrażenie wielkości samego odbiornika potęguje fakt, że korzystając od dłuższego czasu z outdoroowego smartphone'a, przyzwyczaiłem się do "dużej ilości ekranu" i chociaż używana przeze mnie obecnie Motorola Defy Mini nie jest mistrzem świata w tej materii, to jednak proporcje ilości ekranu w stosunku do wielkości odbiornika wypadają w Oregonie wyraźnie gorzej, sprawiając że odbiornik sam w sobie wydaje się - w stosunku do powierzchni ekranu - nienaturalnie duży.

Obrazek

Co w pudełku? Tradycyjnie - podobnie jak w przypadku modelu 62S - tylny zaczep z karabinczykiem oraz kabel mini USB. Ponadto kilka obcojęzycznych broszurek typu Quick Start.

Komora baterii zamykana w sposób przypominający 62kę i eTrexa. W dolnej części odbiornika gniazdo mini USB zasłonięte gumową zaślepką.

Obrazek

Wkładam aku. Włączam. Odbiornik startuje. Po znanym wszystkim logo Garmina pokazuje się pulpit podstawowy. Ekran (w pomieszczeniu) pomimo że podświetlony nie wydaje się zbyt jasny. Po naciśnięciu Power - podobnie jak w innych modelach - uzyskujemy dostęp do suwaka podświetlenia. Było 50%. Daję na maksa. Jest wyraźnie lepiej, a nawet jak na pomieszczenie chyba troszeczkę zbyt jasno. Z drugiej strony eTrex to na pewno nie jest. Biorę do ręki eTrexa i próbuję ustawić podobną jasność ekranu (na balkonie, słońce powoli wchodzi za horyzont):

Obrazek

Wzrokowo wydawało mi się, że ekrany mają taką samą jasność. Fotka pokazuje że w eTrexie jest chyba nieco jaśniej, mimo że ustawiłem w nim podświetlenie na 75%. Wstępne wnioski: podświetlenie Oregona 600 to mniej więcej 70% podświetlenia eTrexa. Nie powala z nóg ale wydaje się że i tak jest lepiej niż było to w 62-ce, na którą czasami - w tej materii - narzekałem. Ostateczną opinię będzie można wydać po kilku spacerach w różnorodnych warunkach oświetleniowych.

Wchodzę w ekran mapy. Oczywiście jest oczekiwany wirtualny przycisk Menu. Pacam. Potem Ustaw mapę, Konfiguruj mapy (odpowiednik "wybierz mapę"). Jak widać, poza kilkoma plikami DEMO na pokładzie odbiornika w wersji "T" (Oregon 600T) siedzi mapa Europe Recreational w wersji 4:

Obrazek

Dla osób, które byłyby zaintersowane odbiornikiem w wersji T, więcej na temat samej mapy napiszę w terminie późniejszym.

UWAGA: Zamieszczone screenshoty zsstały przeskalowane.
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Re: [TEST Garniaka] Oregon 600/650

Postprzez GPS Maniak » Śr, 08 maja 2013 20:09

Czytając przedpremierowe opisy zapamiętałem m.in. dwie rzeczy:
* bug polegający na załączaniu wszystkich map przy zmianie profilu użytkownika oraz
* problem jaki jeden z testerów miał przy próbie wysunięcia szuflady (dashboardu/panelu z dodatkowymi ikonami) - widocznego na screenie w dolnej części ekranu w postaci podwójnego paska:

Obrazek

Okazuje się, że w celu wysunięcia panelu (uzupełniającego zbioru ikon) nie jest potrzebny ruch posuwisty. Wystarczy samo pacnięcie w kreski, co powoduje ukazanie się dodatkowego zestawu ikon:

Obrazek

W celu zwinięcia zestawu znów wystarczy pacnięcie w podwójną kreskę. Natomiast przewijanie panelu w celu dotarcia do kolejnych, niżej położonych ikon wymaga już ruchu posuwistego po ekranie. Przypomina to trochę obsługę menu smartphone'a i podobnie jak w smartphonie potrzeba tu pewnego wyczucia, by uzyskać oczekiwane przesunięcie zestawu, a nie przypadkowe wywołanie którejś z opcji.

Wracając do sygnalizowanego wcześniej buga: Miałem aktywny profil użytkownika: Rekreacyjny. Wyłączyłem mapę ERv4. Zmieniłem profil na Klasyczny. Mapa się pokazała. Ponownie zmieniłem profil na Rekracyjny. Mapa zniknęła. Wygląda więc na to, że Garmin uporał się z sygnalizowanym wcześniej bugiem. Dodam, że odbiornik dotarł do mnie z chwalonym w opisach: FW 2,60.

Przy okazji. Zestaw fabrycznie skonfigurowanych profili Oregona:

Obrazek

cdn
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Re: [TEST Garniaka] Oregon 600/650

Postprzez GPS Maniak » Śr, 08 maja 2013 23:53

Możliwości konfiguracyjne Oregona 6xx to nieco inny świat od tego jaki znaliśmy do tej pory. Owszem, także w starszych modelach można było dokonać wyboru ikon (skrótów do aplikacji) menu głównego jak też ustalić ich kolejność ale na tym w zasadzie możliwości się kończyły. Oregon 6xx pod tym względem przypomina w dużym stopniu androidowego smartphone'a.

Podstawowym ekranem jest Menu Główne. W górnej części ekranu możemy wyświetlić tzw. pulpit. Do wyboru poza standardowym "Stan" (prezentowany w poprzednim poście) mamy dodatkowo:

Obrazek

Ten sam zestaw pulpitów możemy wyświetlić na innych ekranach, w tym np. na ekranie mapy - przy czym w tym przypadku tj. na ekranie mapy, pulpit zachowuje możliwość zwinięcia i rozwinięcia, podczas gdy w innych ekranach - w tym w omawianym tu Menu Głównym, pulpit wyświetlany jest stale. Alternatywą jest całkowite wyłączenie wyświetlania pulpitu (na niektórych "ekranach" nie ma nawet tej możliwości). Pola przeznaczone dla wyświetlania ikon w Menu Głównym (tu: Menu z pulpitem Rekreacyjnym) mogą mieć różną wielkość. W efekcie istnieje możliwość konfigurowania ich ilości wg kombinacji: 2x2 3x3 bądź 4x4 pola. Ponadto - podobnie jak to ma miejsce w androidowych smartphone'ach - ikony można przesunąć z ekranu podstawowego w prawo, bądź w lewo na ekrany sąsiednie.

Obrazek

Co prawda pulpity były znane już z wcześniejszych modeli ale w Oregonie 6xx możliwość ich wyboru jest znacznie większa. Na uwagę zasługuje m.in. pulpit "Ulubione", który w powiązaniu z tzw. "Skrótami" pozwala - w zależności od inwencji użytkownika - na dość ciekawe rozwiązania. Wyjaśnić należy, że przez pojęcie "Skrót" w Oregonie 6xx rozumiemy nie tylko skrót do aplikacji, ale także wywołanie tej aplikacji z konkretnymi specyficznymi ustawieniami. Dzięki temu mamy np. możliwość przygotowania sobie skótu typu: "Jedź do biura", po wywołaniu którego przykładowo urochomi się aplikacja Mapa (ekran mapy), z konkretną mapą, z konkretnym profilem np. samochodowym i zadanym punktem końcowym trasy. Można też w ten sposób np. skonfigurować skrót o przykładowej nazwie "PL_Topo", który uruchomi aplikację Mapa (wywoła ekran mapy) i jednocześnie włączy zestaw: PL_Topo + PL_Sciezki + PL_DEM_100. W ten sam sposób pod inny skrót możemy podpiąć mapę rastrową jednocześnie wyłączając zestaw PL_Topo. Tego typu skróty możemy umieścić w Menu Głównym ale możemy też dodać je do pulpitu "Ulubione", który np. dodany do ekranu mapy da taki efekt:
* od lewej pulpit schowany
* po pacnięciu w czarne kóleczko ze strzałką wysuwa się pulpit "Ulubione"
* po pacnięciu w skrót Raster wyłącza się zestaw wektorowy, a włacza się mapa rastrowa.

Obrazek

Niestety przy tego typu rozwiązaniu nie mamy możliwości żonglowania CustomMaps, bowiem przy tworzeniu "skrótów" w konfiguracji mapy wszystkie KMZy są wrzucone do jednego worka, pomimo tego że standardowe, ręczne przełączanie pojedynczych map KMZ jest jak najbardziej możliwe:

Obrazek
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Re: [TEST Garniaka] Oregon 600/650

Postprzez GPS Maniak » Cz, 09 maja 2013 18:40

Kontynuując rozważania na temat możliwości konfiguracyjnych odbiornika należy zaznaczyć, że wspomniane wyżej "Skróty" można podpiąć pod klawisze sprzętowe. No i a propos przycisków sprzętowych. Teoretycznie można skorzystać z 3-ech opcji na przycisku User Key oraz 2 opcji na przycisku Power. Teoretycznie, bo niektóre funkcje wzajemnie się wykluczają i np. podpięcie pod "User Key - 1 klik" sekwencyjnego przełączania stron (Aplikacji) powoduje, że funkcja "podwójny klik" nie może być zdefiniowana. Chyba słusznie, bo w takim układzie podwójny klik powinien oznaczać przewinięcie dwóch stron, a nie wywołanie nowej funkcji.

Dodam, że przypisanie przyciskom sprzętowym określonych funkcji nie ma charakteru globalnego lecz jest powiązane z profilami użytkownika. Krótko mówiąc w każdym profilu użytkownika można zdefiniować różne funkcje podpięte pod przyciski. W sumie daje to dość dużo możliwości i przy odrobinie inwencji można zdziałać naprawdę wiele. Przykładowo - wykorzystując znany sposób na zarządzanie mapami z wykorzystaniem profili użytkownika (konkretne mapy podpięte pod konkretny profil) oraz wykorzystując podpięte pod przycisk - powiedzmy Power skróty prowadzące do aplikacji Mapa można uzyskać szybki sposób na sekwencyjne przełączanie 2-3 ulubionych map pojedynczym kliknięciem przycisku Power.

Sposobów na skonfigurowanie przycisków zapewne będzie tyle, ilu użytkowników, bo kombinacji naprawdę jest sporo. Jak powszechnie wiadomo jestem zwolennikiem teorii, że przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka i w związku z tym że akurat przesiadam się na Oregona 6xx z eTrexa którego wręcz podstawą obsługi jest sekwencyjne przełączanie stron, póki co postawiłem na takie właśnie rozwiązanie. Poza oczywistym ekranem (aplikacją) "mapa" jest też ekran "Komputera Podróży" z pulpitem "Wykres wysokości" i ośmioma polami danych oraz Menu Główne, którego - nawiasem mówiąc - nie można z sekwencji przewijania wyłączyć i które zawsze jest ekranem startowym odbiornika (dokładniej ekranem startowym może być dowolnie zdefiniowana strona Menu Głównego, jeżeli Menu jest wielostronicowe) W efekcie uzyskałem następującą konfigurację przycisków Power i User:

Obrazek

Obrazek

Jak widać - "moje" Menu Główne dość mocno odbiega od standardu. Na prawo od Menu Głównego widać "mój" Komputer Podróży ...

A propos standardowego komputera podróży. Klik na wirtualny przycisk szybkiego menu i tu niespodzianka. Poza znanymi z 62-ki i eTrexa opcjami widzimy m.in. opcję Ustaw Komputer Podróży". Po jej wybraniu ukazuje się nam obrazek jak screenie dolnym po lewej.

Obrazek

* Użycie przycisków +/- powoduje zmianę ilości pól danych widzianych na ekranie komputera podróży: 2, 5, 6 bądź 8.
* Użycie opcji "Wstaw" i "Usuń" to dołożenie kolejnych przewijanych stron komputera podróży, na których znów możemy niezależnie zdefiniować 2, 5, 6 albo 8 pól.

Dodam, że widoczna na liście szybkiego menu opcja: "Zablokuj pola danych" ma charakter globalny, co oznacza że jej załączenie w tym miejscu skutecznie zapobiega przypadkowemu wywołaniu opcji: "Zmień pole" nie tylko w komputerze podróży, ale także m.in. na ekranie mapy, wykresu wysokości etc.
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Re: [TEST Garniaka] Oregon 600/650

Postprzez GPS Maniak » Cz, 09 maja 2013 18:55

Pola danych to kolejna poważna zmiana w stosunku do tego co znałem do tej pory. Pól jest naprawdę dużo. Na tyle dużo, że w celu ułatwienia wybrania konkretnego pola, Garmin poza opcją "Wszystkie kategorie" stworzył listę grup tematycznych ułatwiających odszukanie właściwego pola:

Obrazek
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Re: [TEST Garniaka] Oregon 600/650

Postprzez GPS Maniak » Cz, 09 maja 2013 18:56

Pola Danych

Opcja "Wszystkie kategorie" obejmuje:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak można zauważyć, w polach danych pojawiło się kilka nowości, których do tej pory na próżno byłoby szukać w turystycznych odbiornikach tej firmy. W tym m.in "Nachylenie" znane dotychczas wyłącznie z odbiorników rowerowych czy też odległość pionowa do następnego (punktu) i do celu. W tym drugim przypadku zapewne chodzi wyłącznie o prostą różnicę pomiędzy wysokością celu a naszą aktualną pozycją, którą to różnicę oczywiście można sobie zawsze wyliczyć, ale miło gdy tego typu informacje podane są łazikowi górskiemu "na tacy" :D

Widać też, że Garmin sięga po dane ze śladów, bo poza opcją: "Licznik podróży" mamy też "Dystans śladu". Oj, będzie co porównywać :D
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Re: [TEST Garniaka] Oregon 600/650

Postprzez GPS Maniak » Cz, 09 maja 2013 19:44

Z kolejnych ciekawostek to LA - asystent pasa ruchu w trybie samochodowym.
Szkoda, że Garmin nie przewidział "gadającego" kabla zasilającego do Oregona 6xx, bo - nie powiem - taki podręczny alternatywny odbiornik, w którym można zapisać "X" tras z "Y-kiem" punktów pośrednich czasami by się przydał. No cóż. W razie czego będzie trzeba zdać się na "pipanie" :wink:

Screeny z CNE NTU 2013.40:

Obrazek

Obrazek

Ekran Oregona 6xx w trybie (profilu) samochodowym wyraźnie przypomina mi mojego NUVIego 1200. Podobnie też jak w NUVIm, pacnięcie w prawe pole danych wywołuje ekran komputera ale - co jest wyraźnym krokiem do przodu w stosunku do niskobudżetowego NUVIKa, komputer podróży - podobnie jak ma to miejsce w pozostałych profilach użytkownika - jest bardzo mocno konfigurowalny zarówno pod względem doboru pulpitu, ilości ekranów i ilości oraz doboru pól danych.

Natomiast lewe pole danych - firmowo ustawione na ETA (Przybycie) - może być skonfigurowane jako:

Obrazek

Niestety, podobnie jak w Montanie (o ile dobrze pamiętam dyskusje na ten temat) w Oregonie 6xx pomimo wytyczonej trasy nie mamy możliwości szukania punktów (np. stacji benzynowych) w pobliżu trasy. Jedyne dostępne opcje to:

Obrazek
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Re: [TEST Garniaka] Oregon 600/650

Postprzez GPS Maniak » Cz, 09 maja 2013 20:17

Przypominam sobie ostatni (do tej pory) tj. X-ty Zlot Garniaka. Powrót z Łopienki i rozmowa - o ile dobrze kojarzę z Kuzmiczem i d4r na temat ergonomii 60CSX (62S). Narzekałem wówczas, że pomimo ogólnej wysokiej ergonomii tych odbiorników, trochę niedoróbek softwerowych jednak jest. Zresztą dotyczyło to nie tylko tych konkretnych modeli ile całej outdoorowej serii. Rozmowa m.in. dotyczyła usuwania waypointów.

W tej materii również wyraźny postęp. Zwłaszcza jeżeli mamy do usunięcia kilka zbędnych punktów. Po wejściu w opcję: Menadżer Punktów, wywołujemy Szybkie Menu i wybieramy opcję: "Usuń", po czym klikając na poszczególne nazwy zaznaczamy punkty do usunięcia. Szybko łatwo i przyjemnie:

Obrazek

Dodam jeszcze, że zarówno podczas zwykłego wyszukiwania punktów, jak też przed ewentualnym wywołaniem opcji "Usuń" listę waypointów możemy przefiltrować używając jednej z opcji:
* Szukaj wg liter (filtrowanie wg schematu: "nazwa zawiera")
* Wybierz symbol (filtrowanie wg ikony)
* Szukaj blisko (Ostatnio znalezione, Punkt, Moja aktualna pozycja, Punkt mapy)
* Sort (porządkowanie listy: alfabetycznie bądź wg odległości)
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Re: [TEST Garniaka] Oregon 600/650

Postprzez GPS Maniak » Pn, 13 maja 2013 22:39

Punkty (waypointy).

Wspomniałem o kasowaniu waypointów. A jak wygląda ich tworzenie z poziomu odbiornika?
Tradycyjnie mamy tu dwie możliwości:
* postawienie waypointa w aktualnej pozycji GPS
* postawienie waypointa "z wolnej ręki" tj. w dowolnym miejscu np. po użyciu wyszukiwarki, bądź z ekranu mapy.

W pierwszym przypadku mamy kilka możliwości dotarcia do opcji opcji zapisania punktu (waypointa).
- Jedna z opcji to - jeżeli mamy taką możliwość tzn. jeżeli mamy "wolne miejsce" w konfiguracji przycisków sprzętowych - przypisanie aplikacji "Zaznacz punkt" do któregoś z przycisków sprzętowych - tak jak ma to miejsce w klasycznych guzikowcach.
- Kolejna możliwość, to umieszczenie skrótu do aplikacji "Zaznacz punkt" w rozwijanym pulpicie na ekranie mapy:

Obrazek

- Możliwe jest także zmknięcie aplikacji mapa i wywołanie aplikacji "Zaznacz punkt" z wykorzystaniem pulpitu (menu) głównego, bądź szuflady.
W każdym z tych przypadków pojawia się nam ekran z danymi waypointa, które przed wyborem opcji: "Zapisz" możemy przeedytować.

Obrazek

Możemy też pacnąć w lewy górny narożnik - tzn. w skrót Szybkiego Menu by uzyskać dostęp do następujących funkcji:

Obrazek

W przypadku waypointów generowanych "z wolnej ręki" - np. na podstawie mapy, procedura zatwierdzenia punktu jest nieco dłuższa.
* Po wywołaniu szpilki (kursora) przez pacnięcie w ekran, przesuwamy mapę precyzując wskazania szpilki.
* Klikamy w górną belkę i otrzymujemy ekran informacji o obiekcie mapy.
* Pacamy w prawy dolny róg ekranu - ikona: chorągiewka po czym wyskakuje komunikat, że punkt zapisano.
* Po akceptacji ponownie pojawia się ekran z informacjami o zapisanym obiekcie i tu możemy zamknąć już ekran, bądź pacajac w ikonę ołówka przejść do edycji danych waypointa.

Obrazek

* W edytorze można zmienić informacje w poszczególnych polach a także klikając w skrót Szybkiego Menu dotrzeć do dodatkowych opcji:

Obrazek
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Re: [TEST Garniaka] Oregon 600/650

Postprzez GPS Maniak » Śr, 15 maja 2013 11:53

Ślady

W celu porównania algorytmów analizujących ślady, przesłałem bezprzewodowo ślad z wycieczki w Bieszczadach wykonanej z eTrexem.

Obrazek

Jak widać, parametry śladu są identyczne (różnica w dystansie wynika z innego formatu), należy więc założyć że Garmin niczego w materii analizy śladów nie zmienił.

Konfiguracja zapisu śladów nieco bardziej rozszerzona niż ta, którą znamy np. ze eTrexa:

Obrazek

W gospodarce śladami kilka zmian związanych z dostępem do określonych funkcji.
Przede wszystkim możliwość łatwego, ręcznego wstrzymania zapisu śladu:

Obrazek

Pacnięcie w dolny skrót Szybkiego Menu wywołuje "Konfigurację zapisu" śladów, a dzięki górnemu paskowi menu przy pomocą jednego pacnięcia w ekran możemy błyskawicznie przełączyć się między ekranami:

* Zarządzaj bieżącym śladem
* Informacja o śladzie
* Mapa śladu
* Profil wysokościowy śladu

W przypadku analizy śladu zapisanego brak - co oczywiste - pierwszej opcji.
Na ekranie "Informacja o śladzie" poza danymi liczbowymi znajdziemy też możliwość szybkiego załączenia i wyłączenia wyświetlania śladu oraz przełączenia koloru śladu. W przypadku śladu zapisanego pojawia się ponadto ikona w postaci gwiazdki, umożliwiająca przeniesienie śladu do "archiwum", bądź - dla śladu z archiwum - przywrócenie go do "ulubionych". Ślad archiwalny nie może być wyświetlany na mapie, stąd brak w nim opcji związanych z tym zagadnieniem:

Obrazek

Poniżej ekran mapy i ekran profilu wysokości. W tym drugim przypadku pacnięcie w ikonę Szybkiego Menu pozwala na przeniesienie kursora na mapę:

Obrazek

No i na koniec przykładowe możliwości konfiguracyjne jakie z zarządzaniem śladmi, a przede wszystkim śladem bieżącym możemy umieścić na ekranie mapy:

Obrazek
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Re: [TEST Garniaka] Oregon 600/650

Postprzez GPS Maniak » Cz, 16 maja 2013 9:43

Jeszcze małe uzupełnienie informacji o śladach: prezentowane wyżej screeny dotyczą śladu zebranego eTrexem. W przypadku oryginalnego śladu z Oregona_600 wśród danych liczbowych dotyczących śladu pojawia się dodatkowo informacja o spalonych kaloriach.

Trasy

Po waypointach, śladach czas na trasy.
W przypadku tras zapisanych w pamięci odbiornika możemy rozróżnić:
* trasy przygotowane w odbiorniku,
* trasy przygotowane w PC (BaseCamp, MapSource).
Nie używam BaseCampa (prawdę powiedziawszy nie używam również tras "zapisanych") zatem trudno mi oceniać zachowanie przygotowanej w BC trasie, w każdym bądź razie trasa przygotowana w MapSource (tu: ŚW.HUBERTA->droga nieutw) - co wydaje się już być standardem u Garmina - jest w pewnym sensie trasą "sztywną", tzn. trasą, której nie można przeedytować z poziomu odbiornika, co - w stosunku do trasy zaprojektowanej w odbiorniku (tu: Trasa 001) widać po odmiennym zestawie funkcji dostępnych dla obu typów tras:

Obrazek

Trasa to standardowo już zbiór punktów: Start/End oraz Via i w zależności od ustawień odbiornika związanych ze sposobem kalkulacji, trasa - podobnie jak w innych modelach - może być prezentowana "po krechach" bądź po drogach:

Obrazek

W ślad za tym, informacja o trasie i jej profil wysokości też będzie się różnił:

Obrazek
Obrazek

Jeżeli chodzi o sposób kalkulacji tras, to podobnie jak w starszych modelach Oregona czy w 62-ce nie mówimy tu o zawężonym pojęciu "pojazdu" tak jak ma to miejsce w eTrexie czy Dakocie (Samochód/motocykl, Pieszy, Rower) lecz o tzw. "aktywnościach"

Obrazek

których lista obejmuje:

* Trasy bezpośrednie ("na krechę")
* Jazda samochodem
* Jazda motocyklem
* Kolarstwo
* Kolarstwo rekreacyjne
* Kolarstwo górskie
* Chodzenie pieszo
* Piesze wędrówki
* Alpinizm
* Jazda terenowa
* Monit - czyli pytanie o rodzaj aktywności przed każdym przeliczeniem trasy.

Ta różnorodność może czasami utrudnić podjęcie decyzji, którą z opcji wybrać, bo statystyczny Kowalski nie koniecznie musi czuć różnicę między "Chodzenie pieszo" i "Piesze wędrówki". Ponieważ swego czasu na Garniaku analizowaliśmy zagadnienia kalkulacji tras z wykorzystaniem rozszerzonych opcji, tu wspomnę tylko że "Chodzenie pieszo" to odpowiednik klasycznego: "Pieszo", podczas gdy "Piesze wędrówki" to unikanie dróg/ulic wyższej kategorii z preferencją szlaków i dróg niższych kategorii. Dla zilustrowania różnic idealnie nadaje się mapa GPS_50_Walker w której w sposób sztuczny, w danych do routingu zostały dość znacznie podniesione kategorie dróg, w efekcie czego w przykładowej tu trasie 001, odbiornik unika ("Piesze wędrówki") drogi prowadzącej z Wołosatego do Przełęczy Bukowskiej.

Na lewo "Chodzenie pieszo", na prawo "Piesze wędrówki":

Obrazek

Należy dodać, że jeżeli podczas nawigacji po zaprojektowanej, zapisanej trasie wybierzemy opcję "Dokąd" -> "Zmień rodzaj aktywności", odbiornik przeliczy trasę ale w taki sposób jak w przypadku tras generowanych "z wolnej ręki" opcją Dokąd, czyli jako trasę DO CELU bez uwzględnienia punktów via co obrazuje screen:

Obrazek

Trudno wyczuć czy takie działanie odbiornika to efekt jakichś głębszych przemyśleń programistów Garmina, czy też błąd oprogramowania. Tak czy siak warto pamiętać, by korzystając z tras zapisanych, jeszcze przed zrekalkulowaniem trasy ustawić właściwą aktywność i nie zmieniać jej podczas wycieczki.

Oczywiście dla tras "z wolnej ręki", tras DO CELU generowanych na bieżąco już w terenie przez wskazanie punktu docelowego na mapie bądź znalezionego za pomocą wyszukiwarki, zalecenie to nie tylko nie ma zastosowania ale wręcz przeciwnie. Jak pamiętam to jeszcze z 62-ki warto czasami zmienić Aktywność by uzyskać określony, lepszy efekt. Dodam jeszcze że osobiście nie projektuję i nie zapisuję tras w odbiorniku i właśnie jako zwolennik tras "z wolnej ręki" jestem bardzo miło zaskoczony tym, czego 62-ka chyba nie miała. Otóż w Oregonie_600 mamy możliwość szybkiego wstawienia do skalkulowanej trasy punktu pośredniego:

Obrazek

Działa to dokładnie tak samo jak w używanym przeze mnie obecnie NUVIm-1200 i tak samo jak w N-1200 mamy tu możliwość dołożenia tylko 1 punktu pośredniego- postawienie nowego VIA, powoduje wykasowanie poprzedniego. Nie zapominajmy jednak, że w przeciwieństwie do NUVIego-1200, w Oregonie mamy możliwość zaprojektowania i zapisania tras z wieloma punktami VIA, co zresztą dla większości użytkowników jest normą, tak więc dołożenie tego pojedynczego punktu VIA do tras generowanych z wolnej ręki ma zupełnie inną wymowę niż w NUVIm.
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Re: [TEST Garniaka] Oregon 600/650

Postprzez GPS Maniak » Cz, 16 maja 2013 21:33

Przeglądarka zdjęć

Jedną z opcji dodatkowych nowego odbiornika którą byłem zainteresowany - zwłaszcza jako aktualny użytkownik eTrexa z niedużym ekranikiem - była przeglądarka zdjęć, którą w moim przypadku wykorzystuję głównie do przeglądania geotagowanych panoram górskich.

Wrzuciłem do odbiornika 173 geotagowane panoramy.
Przeniosłem w trybie DEMO kursor GPS do schroniska na Hali Ornak.
Uruchomiłem "Przeglądanie zdjęć".
Wywołałem opcję Sortuj Zdjęcia, a następnie: Blisko pozycji -> Moja aktualna pozycja.

Obrazek

Sekunda, może półtorej lista ponownie się zapełniła. Naprawdę błyskawicznie.
Wybrałem pierwszą w kolejności "fotkę". Jest OK - panorama sprzed schroniska na Hali Ornak. Czyli działa :D

Obrazek

Możliwości związane z przeglądaniem fotek:

Obrazek

Obrazek

Dodam że przy przeglądaniu obrazków brakuje, a przynajmniej ja nie widziałem wirtualnych przycisków zoomowania. W tym przypadku zostaje jedynie znane z rozwiązań konkurencji "szczypanie", pozwalające "rozciągać" i "zagęszczać" obrazek:

Obrazek
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Re: [TEST Garniaka] Oregon 600/650

Postprzez GPS Maniak » Cz, 16 maja 2013 23:22

Bugi i niedoróbki ...

Przez ostatnie lata Garmin niestety przyzwyczaił nas do tego, że oprogramowanie odbiorników to niekończące się pasmo bugów i nie nie działających funkcji. Bardzo często też naprawienie jednego buga pociągało za sobą zepsucie czegoś innego.

W przypadku Oregona 600 - jak donosiły zagraniczne fora - sytuacja uległa zmianie. Soft w zasadzie zbierał pozytywne opinie.

Prawdę powiedziawszy po kilku dniach intensywnej zabawy odbiornikiem jestem tymi opiniami nieco zdziwiony. A być może po prostu mam wyjątkowego pecha? Owszem klasycznych bugów powodujących permanentne i systematyczne nie działanie określonych funkcji w zasadzie nie stwierdziłem, ale trafiłem na kilka funkcji, które teoretycznie działają tyle tylko że ... nie zawsze.

Pierwszą taką funkcją była opcja: "Wyczyść listę" kasująca w wyszukiwarce listę "Ostatnio znalezionych". Gdy podczas intensywnej zabawy odbiornikiem lista zrobiła się nieco przydługawa, podjąłem decyzję o jej wykasowaniu. Niestety nie udało się :(
Problem rozwiązało wykonanie: Maser Reset (włączenie odbiornika z przytrzymaniem User Key), który po pierwsze wykasował listę ostatnio znalezionych, a po drugie przywrócił działanie opcji: "Wyczyść listę". Niestety do czasu.
Gdy znów przez 2-3 dni nie czyściłem listy i zrobiła się nieco przydługawa znów ... zonk i znów Master Reset :D
Na całe szczęście zresetowanie odbiornika trwa mniej niż minutę, a co ważniejsze Master Reset pozostawia bez zmian pliki GPX, Skróty oraz Profile Użytkownika (przynajmniej te, które sam zdefiniowałem) tak więc ponowne skonfigurowanie odbiornika sprowadza się wyłącznie do wskazania języka polskiego i wywołania stosownego profilu użytkownika.

Drugi problem na jaki trafiłem jest taki, że odbiornik nie zawsze chce wyświetlić profil wysokości zapisanej trasy - opcja: "Planowanie trasy -> Wybór -> Wykres Wysokości. Opcję tę wywoływałem naprawdę często i być może dlatego trafiłem na ten bug, a inni nie, bowiem przypadki niewyświetlenia profilu wysokości w tej opcji są sporadyczne. Przy czym jak odbiornik nie wyświetlił profilu, to - przynajmniej w moim przypadku - był konsekwentny. Nie wyświetlał i już - aż do restartu odbiornika.

Ostatnia sprawa to panel NUVI. Podkreślam - chodzi o samo działanie panelu, a nie o nawigację samochodową w ogóle.
W poście poświęconym temu zagadnieniu dałem m.in. taki screen:

Obrazek

W lewym górnym rogu widać działanie LA (asystent pasa ruchu). Screen był zrobiony w trybie symulacji (wyłączone satelity). Jakież było moje zdziwienie gdy dzień później jadąc przez znane sobie skrzyżowania, na których na pewno na mapie jest wspomaganie dla LA widziałem "klasyczną" ikonę zwrotu taką jak na skrzyżowaniach bez LA:

Obrazek

Gdy przyjechałem do domu, włączyłem symulację tą samą trasę - LA działa. Ki czort? Wygląda tak jakby przy aktywnych satelitach nie chciał się załadować moduł obsługujący LA. Na drugi dzień, w którym miałem dość dużo objazdówek po klientach pojeździłem z Oregonem i znów LA w zasadzie nie działał. W zasadzie, bo jakieś sporadyczne przypadki działania były. W sumie przez 2 dni zrobiłem blisko 30 krótkich tras. Na każdym postoju wyłączałem odbiornik, po czym włączałem od nowa. W ciągu tych prób zdarzały się przypadki, że nie ładował się nie tylko moduł obsługujący LA ale wręcz moduł sygnalizacji zwrotu - podczas jazdy nie było lewego górnego okienka pokazującego strzałkę zwrotu, a w ślad za tym nie działał też moduł wyświetlający ograniczenie prędkości. W tym przypadku pomagał restart odbiornika (z aktywną wytyczoną trasą). Co ciekawe restart z reguły przywracał też LA. Z reguły lecz nie zawsze. Zresztą nawet jak przywrócił, to wydaje mi się, że przynajmniej jeden raz zdarzyło się tak, że po 20-30 minutach jazdy znów LA przestał działać. Przy czym zwrot oraz ograniczenie prędkości działało już do końca trasy.

Tak naprawdę nie wiem co o tym sądzić. Nie wiem czy to wina tylko i wyłącznie samego FW, czy może to ma jakiś związek z mapą? (CNE 2013.40 NTU) A propos samej mapy: Próbując w Murowanej Goślinie odszukać ulicę "Długą" i podając nazwę ulicy z ogonkiem otrzymałem: Brak wyników :? Wpisując DLUGA uzyskałem prawidłowy rezultat.

Przy okazji. Po pierwszym Master Resecie - pomimo że podałem język polski panel NUVI wyskoczył w amerykańskim stylu - zielony i z prostokątami z ograniczeniem prędkości:

Obrazek

:mrgreen: Jak widać panel NUVI wyraźnie nie lubi Oregona albo też odwrotnie.

Summa summarum gdyby odrzucić ten nieszczęsny, kapryśny panel NUVI, można byłoby powiedzieć że ilość błędów na jakie trafiłem jest - jak na Garmina - faktycznie wyjątkowo mała, ale jednak są.

Wydaje się że większym problemem niż kilka niestabilnie działających funkcji są dość częste samowyłączenia odbiornika i ten problem nie dotyczy wyłącznie mojego egzemplarza, bo podobne zjawisko zasygnalizował też nasz kolega Wojtek Szydłowski. Być może w normalnym użytkowaniu problem nie będzie zbyt dokuczliwy, a być może w ogóle nie będzie zauważalny gdyż - moim zdaniem - ma on związek z obciążeniem pamięci podczas intensywnej zabawy odbiornikiem, jego konfigurowaniem jak też wywoływaniem nieco okrężną drogą zbyt zagnieżdżonych opcji. Niemniej jednak, problem faktycznie istnieje i jest niestety - przynajmniej podczas konfiguracji odbiornika - upierdliwy. No cóż. Pożiwiom uwidim.
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Re: [TEST Garniaka] Oregon 600/650

Postprzez GPS Maniak » Pt, 17 maja 2013 2:00

Podsumowanie czy raczej wstępne podsumowanie, bo oczywiście bez kilku/kilkunastu wycieczek, nawet po kilku dniach ostrego katowania odbiornika trudno postawić mu w miarę obiektywną ocenę. Niemniej o wstępną notę mogę się pokusić.

W kontekście 3 zagadnień jakie poruszyłem w poście otwarcia ... zacznę może od pewnego niedosytu. Po zapowiedzi Garmina jak też po różnych wypowiedziach na zagranicznych forach liczyłem - nie ukrywam - na bardziej czytelny ekran. Spodziewałem się, że będzie to coś pomiędzy 62-ką a eTrexem, a po cichu liczyłem nawet że będzie to bliżej eTrexa. Niestety (niestety wobec moich oczekiewań) ekran Oregona 600 trzeba zlokalizować gdzieś w okolicach 62-ki, a może nawet oczko niżej. Krótko mówiąc źle nie jest ale rewelacyjnie też nie. Zwłaszcza w półcieniu - brakuje silniejszego podświetlenia, a zarówno w półcieniu jak też w słońcu (oczywiście dużo zależy od kąta padania światła) brakuje mi trochę kontrastu i nasycenia barw. Przy czym - przypomnę - jeżeli chodzi o czytelność ekranu jestem wyjątkowo wybredny.

Kolejna sprawa to ogólnie pojęty układ menu z bajerami typu Szybkie Menu, klawiszami skrótów etc. Tu też jestem wybredny, ale w przeciwieństwie do moich niespełnionych oczekiwań związanych z jakością ekranu, pomysły Garmina związane z obsługą odbiornika i jego personalizacją przerosły moje oczekiwania. Powiem tak: jest super, a nawet jeszcze lepiej. :P
Warto też może w tym miejscu zacytować Wojtka:
Wojtek Szydlowski napisał(a):Po kilku dniach zabawy oceniam, że największym plusem odbiornika jest (wreszcie!) wykorzystanie potencjału dotykowego ekranu odbiornika,.
Pomijając jego gorszą czytelność, to menu, poruszanie się po funkcjach i możliwości konfiguracyjne są znakomite. Po kilku dniach zabawy ustawiłem wszystko pod siebie, bo nie było to proste, z uwagi na mnogość funkcji i opcji. Oceniam, że wywołanie sekwencji czynności jest nawet kilkukrotnie szybsze niż w dowolnym guzikowcu.

Odrębnym zagadnieniem jest kwestia obsługi samego panelu.
* Panel jest wyjątkowo czuły na dotyk co ma i plusy i minusy. Do tych drugich zaliczyłbym przede wszystkim fakt, że przypadkowe muśnięcia wywołują czasami niespodziewaną akcję.
* Operowanie szpilką jak też mapą pod szpilką póki co sprawia mi nieco problemów. Inna sprawa, że także w innych modelach z panelem dotykowym Garmina ta szpilka zawsze mnie irytowała, więc może po prostu nie mam do tego talentu? :shock:

Kolejna sprawa dotyczy większej rozdzielczości liniowej ekranu, dzięki której mapy wyglądają po prostu ładniej. Z drugiej strony ta lepsza rozdzielczość rodzi też pewne konsekwencje, co prawda mocno subiektywne, na dodatek zapewne związana z wiekiem, niemniej pisząc w październiku 2011r te słowa:
GPS Maniak napisał(a):Otóż nie tak dawno miałem okazję pobawić się mapą GPS_50_Walker w Colorado. Powiem szczerze, że nie byłem zadowolony. Bym mógł z zadowoleniem korzystać z „mapy moich marzeń” w Colorado/Oregonie z całą pewnością musiałbym ostro popracować nad plikiem TYP, m.in. powiększając wybrane ikony, czy pogrubiając wybrane linie, a w końcu zmieniając być może koncepcję pojawiania się jak i wielkość napisów.

tak do końca nie zdawałem sobie sprawy z wagi problemu. Na dodatek jeden z problemów wydaje się być nierozwiązywalny, bowiem tak jak można sobie popracować nad wielkością ikon czy szerokością linii, tak w sprawie napisów musimy zdać się na standardowe wielkości czcionki oferowane przez Garmina. A problem jest taki, że "małe czcionki" są jak dla mnie zbyt mało czytelne (w słońcu ujdzie, gorzej w półcieniu), podczas gdy czcionki "normalne" przypisane większemu spectrum obiektów robią zdecydowanie za duży bałagan na ekranie. Co prawda do podejrzenia nazwy obiektu można wykorzystać kursor (szpilkę), czego przecież byłem zwolennikiem od wielu lat, problem w tym że operowanie w tym celu kursorem w 60-tce, 62-ce czy w eTrexie to zupełnie inna bajka niż zabawa z mapą i szpilką. Przynajmniej do czasu aż nie opanuję tego w lepszym stopniu niż dotychczas. Tak czy siak - jakieś poważniejsze przeróbki pliku TYP, przynajmniej dla mapy PL_Topo będę musiał wykonać.

Tyle "opowiastek". Teraz suche fakty. Do wad odbiornika zaliczyłbym przede wszystkim:
* Bardzo krótki czas pracy na 1 komplecie aku
* Niestabilność pracy na FW 2.60, 2.70
* Drobne bugi w oprogramowaniu (FW 2.60, 2.70)
* Brak opcji: "Wybierz mapę" podczas pracy wyszukiwarki.
* Niezbyt kontrastowy i nie najlepiej oddający paletę barw ekran (dotyczy warunków terenowych)
* Podatność wyświetlacza na zatłuszczenia od paluchów
* Reakcja wyświetlacza na przypadkowe muśnięcia
* Wyraźnie wydłużony czas startu odbiornika po załadowaniu większej ilości map KMZ

Zalety to przede wszystkim:
* Rewelacyjne możliwości personalizacji odbiornika
* Czytelne "suwaki" sygnalizujące włączenie/wyłączenie opcji
* Nowe, rozbudowane rozwiązania związane z obsługą śladów
* Połączenie obsługi panelu dotykowego ze skrótami klawiszowymi
* Bardzo szybki procesor
* Opcja: Dodaj punkt VIA przy trasach generowanych "z wolnej ręki"
* Duży wachlarz pól danych komputera podróży
* Atrakcyjny (obecnie działający niestabilnie - FW 2.60, 2.70) panel NUVI
* 5-cio krotnie zwiększony limit CustomMaps (KMZ) i możliwość pojedynczego włączania/wyłączania map KMZ
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Następna strona

Powrót do Na szlaku

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 13 gości