Trochę mi zajęło zanim wybrałem Core... i nie ukrywam, że się łamałem bo jednak trochę kosztuje... ale po tygodniu użytkowania wydaje się całkiem niezły. Zobaczymy co będę o nim myślał za rok albo dwa... Wcześniej miałem Origo Traverse Peak OC-023
http://www.origoworld.com/ a znajoma ma Canyona. Jeśli chodzi o Canyona to w ogóle nie jest za dobry w mojej ocenie... niby ma sporo czujników i funkcji ale jakość zegarka jest raczej słaba (po roku właściwie sporadycznego używania urwał się przycisk), zegarek jest ciężki i mało intuicyjny. Baterie żeby wymienić trzeba go rozkręcić... Wskazania też jakoś na mnie nie zrobiły wybitnie dobrego wrażenia w porównaniu z Origo które posiadałem. Wiem, że bym go nie kupił choć mogłem za mile więc miałbym go praktycznie prawie za darmo. Jeśli masz mile to obecnie sprzedają Canyony jako nagrody (zamawiać można też przez internet).
Jeżeli chodzi o Origo to był zegarek który kiedyś był chyba całkiem niezły (miałem go chyba z 10 lat - nie wiem dokładnie bo paragon wypłowiał
ale kiedyś w HiMountain kosztował 499zł więc do tanich nie należał). Odczyty miał przyzwoite choć myślę że nie aż tak dokładne jak te z Suunto (trudno mi to porównać bo obecnie nie działa ale potrafił się jednak mylić). Na pewno miał lepiej rozwiązane podświetlenie (było na nim wszystko dobrze widać) i miał ciekawie rozwiązane przyciski (profilowany kształt a przyciski naciskane pod kątem a nie prostopadle - za to w Core jest blokada przycisków). Niestety wodoszczelny on nie był (parował a do zanurzenia to w ogóle cię nie nadawał) więc postanowiłem że następny ma być wodoszczelny!
Jeśli chodzi o Suunto Core najpierw ewidentna jego wada jak dla mnie... kiepskie podświetlenie (podświetlane cienkie literki i to w turkusowym kolorze - inne wersje mogą mieć chyba inne kolory podświetlenia). Co do czujników... podobno są najlepsze z tych montowanych w zegarkach (nawet jeśli to marketing to w porównaniu do tych zegarków co widziałem jest to prawdą więc znalezienie dokładniejszych zegarków może nie być łatwe).
Jeśli chodzi o wysokościomierz to jest w Vectorze korygowany termometrem a w Core nie wiadomo (nic o tym nie pisało). Jest za to ciekawie zrobiony automat przełączający się z wysokościomierza na barometr i odwrotnie jak wykryty zostanie nagły ruch w górę lub w dół (tego dla odmiany nie ma Vector). Sam zegarek testowałem na automacie nosząc do pracy rano wyjście z domu dojazd do pracy siedzenie w pracy i powrót... wskazania nie zgadzały się po całym dniu na zamknięciu o ok 5m ale możliwe że to efekt automatu (automat przełącza na wysokościomierz jeśli zaobserwuje ruch 5m w ciągu 3 min a jeśli go nie rejestruje przez 12min przełącza na barometr). Być może przełączając ręcznie będzie dokładniej... ale może też tak być że po prostu samo ciśnienie (pogoda) się trochę w czasie mojego ruchu zmieniła Wysokościomierz jest barometryczny a więc żeby pokazywał właściwe wartości powinien być skalibrowany ale jak się go nie skalibruje to pokaże poprawnie sumy podejść i wszystkie dane z tym związane ale będzie to po prostu przesunięte (wyjątek stanowi głębokościomierz - tu trzeba zresetować/zatrzymać loga przed zanurzeniem bo wartości mogą być mocno błędne - tego akurat jeszcze nie sprawdzałem ale tak w instrukcji pisze więc pewnie tak jest). Co do pamięci... Core ma 10 pamięci rejestrujących dane (Vector chyba mniej). Można dane z pamięci przeglądać w formie przesuwającego się w czasie profilu wysokości lub wykresu ciśnienia. Jest też pokazywana łączna suma podejść i spadków dla każdego loga, łączny czas podejść i zejść oraz średnia prędkość wznoszenia i opadania. Termometr nie ma kompensacji temperatury (jak np Casio Rieseman) więc żeby mieć w miarę dokładny odczyt trzeba zegarek zdjąć z ręki.
Jeśli chodzi o wersje Suunto... to jest tańszy Vector (X-Lander to Vector w stalowej kopercie) i nieco droższy Core. Niektóre funkcje niestety są trochę inne (oficialnie Core to następca Vectora) więc trudno stwierdzić który z nich (Vector czy Core) jest bezwzględnie lepszy. Vector ma mniej dokładny wysokościomierz gdyż zaokrągla pomiary do 5m a Core do 1m. Jeśli chodzi o różnice w samych wersjach Core to wszystkie maja te same funkcje a różnią się tylko kopertami (dlatego też nie rozumiem czemu ich ceny są taaak różne). Ja kupiłem wersję Lava Red bo jest oszczędna w stylistyce (brak tarczy z numerkami i design nie rzucający się w oczy). Chciałem też wersję z ciemnymi napisami na jasnym tle bo jest to lepiej widoczne w ostrym słońcu. Jeśli chodzi o ceny i sklepy to nie wiem czy nie jest to reklama zakazana na Garniaku... najwyżej mod wytnie
w
http://www.suunto.com/pl-PL/ jest po 830 z przesyłką, ja kupiłem w
http://www.zegarownia.pl za 820 z przesyłką (trzeba do nich napisać bo na stronie jest w cenie 919zł). Jak na razie po tygodniu używania uważam że nic lepszego za te pieniądze i tak bym nie kupił a te trochę tańsze zegarki są loterią... może się sprawdzą a może nie?! Szkoda ryzykować i kupować za dwa lata po raz kolejny... wolę rzeczy pewne niż co chwile nowe!