Zwężenia, korki, drogowi cwaniacy i kierowcy ORMOwcy

Dyskusje bliżej lub dalej związane z GPSami, zawsze jednak w doborowym towarzystwie.
Awatar użytkownika
nocnyMarek
Bywalec
Posty: 581
Rejestracja: 21 mar 2007, 21:17
Lokalizacja: Silesia

Zwężenia, korki, drogowi cwaniacy i kierowcy ORMOwcy

Post autor: nocnyMarek »

Przed nami ostatni weekend wakacji, znów będziemy świadkami kilometrowych korków,
zwłaszcza mam na mysli miejsca, gdzie z różnych powodów na 2-pasmówce
zamknięta jest jedna nitka drogi, a cały ruch wciśnięty jest na drugą,
po jednym pasie na kierunek ruchu.

To nic nowego, ale tylko w Polsce nagminne jest zjawisko
(nieraz stałem w 'zagranicznych' korkach i jak dotąd na nie nie trafiłem)
ustawiania się większości kierowców na 1 pasie na dłuuugo, nieraz kilka km
przed zwężeniem, oraz towarzyszącym temu zjawisku zawsze tym samym obrazom:
kierowców-drogowych cwaniaków korzystających z wolnego pasa,
by wyprzedzić/ominąć stojąco-ślimaczący sznur samochodów,
oraz samozwańczych kierowców-ORMOwców*, zjeżdżających na sąsiedni pas ruchu
i poruszających się z prędkością równą prędkości owego sznura, tak by żaden
w ich mniemaniu cwaniak nie mógł ominąć/wyprzedzić wlokącej się kolumny.

Tym obrazom nieraz dodają pikanterii klaksony, niedwuznaczne gesty i wyzwiska
słane przez cwaniaków ORMOwcom, oraz lecące w kierunku cwaniaków od ORMOwców
i sympatyzujacej z nimi większości potulnie turlającej się w sznurku,
ale ze złością i zawiścią patrzących na każdy samochód wyprzedzający ich
lewym wolnym pasem (póki nie znajdzie się jakiś ORMOwiec).

Znacie te obrazki? Po której wtedy jedziecie stronie?
Należycie do ORMOWców, cwaniaków czy tej bezimiennej reszty,
która owczym pędem dobrowolnie ustawia się gęsiego na jednym pasie ruchu,
nieraz na kilometry przed zwężeniem i klnie (w duchu i nie tylko)
na każdego cwaniaka, króry ich w tym momencie wyprzedzi?

Zauważcie, że ten owczy pęd powoduje rozciągnięcie istniejacego korka
na niemal 2x dłuższy odcinek, blokując również ruch w poprzek korka,
na średnio 2x większej ilości skrzyżowań.

I kto tu właściwie łamie przepisy?
Cwaniak wyprzedzający wlokący się sznur wolnym pasem z lewej,
czy jednak ORMOwiec blokujacy lewy pas jezdni?

Dlaczego u nas nie może być jak w innych cywilizowanych krajach,
gdzie kierowcy w pełni wykorzystują wszystkie dostępne pasy jezdni,
żaden nawet nie pomyśli o zjechaniu na pusty pas awaryjny, czy pobocze,
a w miejscu zwężenia bezstresowo układają się do jazdy na zwężonym odcinku
w myśl zasady jeden (z prawej) na jeden (z lewej)?

* http://pl.wikipedia.org/wiki/ORMO -to dla tych co za młodzi żeby zrozumieć,
albo co z historią całkiem na bakier :)
Palmax & AM3/4/5/6, NE, /Sygic, AP, N2/9, OM-free
Awatar użytkownika
popej
Garniak
Posty: 6461
Rejestracja: 10 kwie 2007, 23:22
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: popej »

Ja należę do umiarkowanych cwaniaków :-)

Oprócz tego stosuję jeszcze dwie zasady:
- W miejscu gdzie łączą się pasy albo dochodzi droga podporządkowana, jeżeli jestem na tej lepszej pozycji, to wpuszczam przed siebie jednego w gorszej sytuacji. Tak żeby była przeplatanka, co drugi z każdego kierunku.
- Jak ktoś chce zmienić pas i włączy kierunkowskaz, to zawsze go wpuszczam. To nie tylko w korku :-)

Co do zwężeń dwa pasy w jeden, to tam, gdzie to jest trwała sytuacja, zasady dyktują znaki drogowe. Zawsze w pewnej odległości jest znak zakazu wyprzedzania. I nie są to 2 km ale sensowna odległość. Wystarczy się do tego zastosować. Bo to oznacza, że w tym miejscu cwaniak nie powinien gnać do przodu a ormowiec nie powinien blokować zjazdu cwaniakowi.
popej
Montana 700, Enduro 3, 3540T, PL Topo, OSM, CNE; PocoX3Pro, OsmAnd+
Awatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
Posty: 13457
Rejestracja: 16 mar 2007, 02:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko
Kontakt:

Post autor: GPS Maniak »

Jeżeli nie znam zwężenia i faktycznie ustawię się "w owczym pędzie " na złym pasie, to przez czysty egoizm, jakoś wewnętrznie popieram ORMOwców, chociaż - jak słusznie zauważyłeś - lepiej by było wykorzystać wszystkie pasy ruchu i bezpośrednio przed zwężeniem wjeżdżać jeden za jeden.

Ale jest też inna strona medalu. Najczęsciej ci, którzy wykorzystają pusty pas nie dojeżdżają do samego końca, ale próbują się wcisnąć i wciskają się :!: na pas właściwy - jakieś 50, a nie rzadko nawet 100m przed zwężniem. Potem "szczęśliwcy" wpuszczają następnych i w efelcie ci, którzy mieli pecha i ustawili się na właściwym pasie czekają znacznie dłużej niżby to wynikało z prostej matematyki typu 1:1. Dlatego na to ORMO patrzę dość pobłażliwie :wink:

Inna rzecz, że ja w ogóle ostatnio nie miewam takich problemów. Omijam główne drogi jak zarazę. Okazuje się, że bocznymi drogami - z ominięciem dużych miast - osiągam mniej więcej tę samą prędkość podróżną, a samochód pali mniej bo na gorszych było nie było drogach, rozwijam mniejsze prędkości chwilowe.
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Awatar użytkownika
beetle-m
Garniak
Posty: 6311
Rejestracja: 11 paź 2007, 07:17
Lokalizacja: Goczałkowice-Zdrój
Has thanked: 2 times

Post autor: beetle-m »

Jako użytkownik CB znam temat "od wnętrza". Słyszę gdy rodzi się pomysł blokowania lewego pasa przed tymi .... piiiii .... piiiiiii ... kierowcami "osobówek". :oops:
W nas jest "to całe zło". :wink:
Pozdrawiam, mariuszD
Już bez Garmina na pokładzie. Kiedyś: nüvi 3490LMT // 3790T // 765T // 760 // 250W
Teraz: Xiaomi 12 (z Google Maps i Android Auto)
kwieto
Garniak
Posty: 2469
Rejestracja: 19 maja 2007, 19:46
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kwieto »

GPS Maniak pisze: Inna rzecz, że ja w ogóle ostatnio nie miewam takich problemów. Omijam główne drogi jak zarazę. Okazuje się, że bocznymi drogami - z ominięciem dużych miast - osiągam mniej więcej tę samą prędkość podróżną, a samochód pali mniej bo na gorszych było nie było drogach, rozwijam mniejsze prędkości chwilowe.
Heh, też do tego doszedłem jakiś czas temu :"P

Sytuacja w wątku jest cokolwiek wydumana, częściej widzę sytuację gdy:

A) ktoś usiłuje ominąć korek poboczem
B) ktoś usiłuje ominąć korek trawnikiem
C) ktoś usiłuje ominąć korek jadąc przeciwnym pasem pod prąd i wciskający się do kolejki gdy tylko pojawi się samochód jadący z przeciwnej strony (ale też ostatnio widziałem jak taki cwaniak zasuwał 100m na wstecznym do końca kolejki)

W takich sytuacjach jestem "ORMOwcem".

Na szczęście ostatnio coraz rzadziej widzę obrazki takie jak wyżej.
Awatar użytkownika
rotsik
Początkujący
Posty: 77
Rejestracja: 06 lip 2007, 18:02

Post autor: rotsik »

http://ww6.tvp.pl/6287,20080818774286.strona
polecam co do stosowania w Polsce zasady zamka błyskawicznego :wink:
GPSMap 60CSx +GpMapa 2007.1 +ump pcPL + topo100
Awatar użytkownika
zdrw
Początkujący
Posty: 85
Rejestracja: 22 lip 2008, 00:02
Lokalizacja: z kuchni ;)

Post autor: zdrw »

kwieto pisze: A) ktoś usiłuje ominąć korek poboczem
B) ktoś usiłuje ominąć korek trawnikiem
C) ktoś usiłuje ominąć korek jadąc przeciwnym pasem pod prąd i wciskający się do kolejki gdy tylko pojawi się samochód jadący z przeciwnej strony (ale też ostatnio widziałem jak taki cwaniak zasuwał 100m na wstecznym do końca kolejki)

W takich sytuacjach jestem "ORMOwcem".

Na szczęście ostatnio coraz rzadziej widzę obrazki takie jak wyżej.
Edit: auto-cenzura
A wystarczy tylko trochę zrozumienia, i dystansu do życia.
Ostatnio zmieniony 31 sie 2008, 00:29 przez zdrw, łącznie zmieniany 3 razy.
Zdrw
Awatar użytkownika
Alf/red/
Radny
Posty: 1068
Rejestracja: 16 mar 2007, 10:27
Lokalizacja: Szczęśliwice
Kontakt:

Post autor: Alf/red/ »

zdrw pisze:- po dwu godzinach jadę tą trasą ponownie
[...]
- przycupnałem na lewym trawniku
[...]
A wystarczy tylko trochę zrozumienia, i dystansu do życia.
Ha ha ha. Czego oczekiwałeś? Że kolejka Cię wpuści? Albo zaczną bić brawo?
A nie można było po prostu pojechać inną trasą?
Alf/red/ + jutrzejsze UMP-pcPL + nüvi 360/CNE2008 + nüvi 765/CNE2010 + Vista HCx.
Obrazek
Bolek1
Bywalec
Posty: 408
Rejestracja: 29 lut 2008, 12:52
Lokalizacja: Zawadzkie

Re: Zwężenia, korki, drogowi cwaniacy i kierowcy ORMOwcy

Post autor: Bolek1 »

nocnyMarek pisze: I kto tu właściwie łamie przepisy?
Cwaniak wyprzedzający wlokący się sznur wolnym pasem z lewej,
czy jednak ORMOwiec blokujacy lewy pas jezdni?
Ani jeden, ani derugi nie łamie przepisów. Pewnie jakiś nadgorliwy misiek mógłby się przyczepić do ORMOwca za utrudnianie ruchu, ale szybka riposta ze strony kierowcy, że prawy pas jest zajęty powinna to załatwić.

Natomiast jeśli chodzi o wykorzystanie w takich sytuacjach dwóch pasów to chciałem zauważyć, że wpuszczając auta z drugiego pasa znacznie spowalnia ruch na pierwszym. I dlatego mamy jedynka, hamulec, jedynka - hamulec. Jadąc jednym pasem poruszamy się powoli, ale się poruszamy :!:
To, że korek jest znacznie dłuższy absolutnie nie oznacza, że dany korek przejedziemy w dłuższym czasie - jest raczej odwrotnie.

A i ja od pewnego czasu omijam A4 i obwodnicę Krakowa a także trasę Kraków - Tarnów - Pilzno. Jadę przez Skałę i mam niezłe widoczki :D
Pozdrawiam! Krzychu.
Vista HCx + Topo_PL_100 + UMP-pcPL-topo oraz parę innych map
Plezi
Bywalec
Posty: 207
Rejestracja: 16 lip 2008, 15:20
Lokalizacja: Kutno/Warszawa

Post autor: Plezi »

Pewnei co napisze bedzie niepopularne ale coz. Jako urodzony Warszawiak napatrzylem sie na cwaniactwo wiele i sam kiedy stego probowalem...
Na moje szczescie zdarzylo mi sie mieszkac pare lat w Anglii i tutaj niespodzianka. Roboty drogowe pieknie oznaczone a samochody stoja w sznurku na jednym pasie i nikt nie blokuje skrzyzowan bo nie musi na nie wjezdzac bo zaden cwaniak sie nie wciska. Inna kwestia sa rowniez pasy do skretu ktorym sie tnie a pod koniec wpycha na pas do jazdy prosto. W Anglii gdzie mieszkalem (polnoc kolo Leeds) nie do pomyslenia. Niestety ustawianie sie na dwoch pasach ma to do siebie ze ten konczacy sie czesto jedzie szybciej wlasnie przez wpychanie sie gdzie popadnie. Mimo wszystko korek idzie szybciej stojac jeden za drugim a nie na zasadzie zamka- prosta kwestia plynnosci ruchu.

Dokladnie wczoraj jechalem z zona na pokladzie z 5 miesiecznym szkrabem do lekarza na umowiona wizyte. Nieopatrznie wjechalem na A2 w kierunku Strykowa. Jak zwykle korek do zjazdu w Strykowie. 2km przed patrze kolejka na prawym pasie wiec grzecznie sie ustawiam. Oczywiscie waskie grono cwaniakow [~30%] tnie lewym pasem i wpycha sie gdzie popadnie. Po chwili ku mojej aprobacie kierowcy tych duzych zamienili sie w ORMOwcow. Co ambitniejsi cwaniacy postanowili zamienic sie w terenowki i jechac po trawniku [no comment]

Niestety musielismy zadzwonic i odwolac wizyte ale zachowalismy jedna rzecz - kulture osobista kierowcy :)

Co do jazdy w celu ominiecia kolejki bo jade w lewo a oni w prawo...
Co jesli w tej kolejce jest chocby jedna osoba ktora rowniez jedzie w lewo? Co z kwestia stworzonego zagrozenia na drodze?

Szacunek na drodze i kultura! - a bedzie mniej wypadkow a poziom agresji spadnie znaczaco.

Zaplanuj trase i czas potrzebny na jej przebycie!
kwieto
Garniak
Posty: 2469
Rejestracja: 19 maja 2007, 19:46
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kwieto »

zdrw pisze:- przycupnałem na lewym trawniku
Debil i wandal.
kudlata
Początkujący
Posty: 84
Rejestracja: 28 maja 2008, 19:33
Lokalizacja: Puławy/Kraków

Post autor: kudlata »

kwieto pisze:
zdrw pisze:- przycupnałem na lewym trawniku
Debil i wandal.
Szczerze powiedziawszy to... też bym tak pomyślała.


Już to gdzieś napisałam: kulturę narodu widać na drogach. Jeszcze bardziej się to rzuca w oczy, kiedy zobaczy się jak ludzie jeżdzą na zachodzie.
60CSx + UMP-pcPL
ObrazekObrazek
kwieto
Garniak
Posty: 2469
Rejestracja: 19 maja 2007, 19:46
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kwieto »

Plezi pisze:Niestety ustawianie sie na dwoch pasach ma to do siebie ze ten konczacy sie czesto jedzie szybciej wlasnie przez wpychanie sie gdzie popadnie. Mimo wszystko korek idzie szybciej stojac jeden za drugim a nie na zasadzie zamka- prosta kwestia plynnosci ruchu.
Dokładnie. I najbardziej wkurzające jest nie to, że ktoś sobie pojedzie szybciej (niech mu będzie na zdrowie), ale to, że przez swoje cwaniactwo blokuje i spowalnia kilkudziesięciu innych.

"Myśleć, myśleć..." chciałoby się do takiego powiedzieć :evil:
Awatar użytkownika
zdrw
Początkujący
Posty: 85
Rejestracja: 22 lip 2008, 00:02
Lokalizacja: z kuchni ;)

Post autor: zdrw »

kwieto pisze:
zdrw pisze:- przycupnałem na lewym trawniku
Debil i wandal.
Nieładnie.

No, tak. Mieszkasz w Łodzi?
Tego sie spodziewałem. Takie zycie.
A moim zdaniem stado debili i baranów,to ci,co którzy rozpoczynają remont odcinka GŁÓWNEJ drogi w mieście, zarzadzając objazd peryferiami, bez mądrego rozważenia wszystkich aspektów. (zbędne tam były światła)
Dlaczego na trawniku?- bo stado debili i baranów, siedzących za kółkami tych samochodów, co skręcały w prawo, nigdy,przenigdy nie wpuszczą na moment NIKOGO, kto nie swojak(znaczy-obcego z lewego pasa) bo oni "wiedzą", co ten cwaniak chce zrobić!
Oni wiedzą, że to cwaniak, co chce z nich zrobic durnów.

Taki koloryt.A gdyby odstepy były nieco wieksze ( nie zderzak w zderzak), nie byłoby kłopotu.
No ale na takie jezdżenie trzeba mieć nieco więcej rozumu.
Niż norma przypadajaca na statystycznego polskiego kierowcę.
Ostatnio zmieniony 29 sie 2008, 09:02 przez zdrw, łącznie zmieniany 1 raz.
Zdrw
kwieto
Garniak
Posty: 2469
Rejestracja: 19 maja 2007, 19:46
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kwieto »

kudlata pisze:Już to gdzieś napisałam: kulturę narodu widać na drogach. Jeszcze bardziej się to rzuca w oczy, kiedy zobaczy się jak ludzie jeżdzą na zachodzie.
Nie tylko na zachodzie, choć rzeczywiście np. południowcy nie są zbyt "zaprzyjaźnieni" z przepisami drogowymi :")

Natomiast od kiedy zdarzyło mi się jeździć tu i tam poza granicami naszego pięknego kraju, zaczęły mnie śmieszyć narzekania rodzimych kierowców na "jakość paliwa" i stwierdzenia jakoby rzekomo "niemieckie było lepsze".
A prawda jest taka, że tam się jeździ spokojniej, płynniej, mniej chamsko za to efektywniej.

I trawniki zyskują podwójnie - żaden buc ich nie rozjeżdża kołami, a spalanie benzyny jest znacząco niższe :")
ODPOWIEDZ