Colorado, a niska temperatura.

[PouchX]

Na moje to jakiś zimny lut w środku.
Jak temperatura spada, metal się kurczy, dochodzi do przerwy w obwodzie.
Wymień go na gwarancji.

[jendrek.gd]

Mój colo na GP Recyko+ pracował w temperaturze około 0 przez 5 godzin i teraz wykazuje spadek pojemności o jedna kreskę. Myślę że z tym Colo coś jest nie tak.

[GPS Maniak]

A cóż to za lustrzanka?

Zawsze ta sama, stara, poczciwa .... to Canon300D.

Sądzę, że nie byłoby problemu, gdyby nie to, że po wyjściu poza granicę lasu chciałem tych fotek pacnąć nieco za dużo.
Aparat przez kilka minut trzymałem przy twarzy i nie zwróciłem uwagi, że mój oddech zamienił go w bryłę lodu.
Widocznie trochę pary dostało się do środka no i lustro stanęło. Dostałem komunikat typu err99 i koniec

Wracając do topika. Okazuje się że kłopoty z moim GPSem to nie wina temperatury. Coś się dzieje z jednym egzemplarzem mojego Rino. Dokładniej - jak zbyt mocno i niezbyt "centralnie" (a o to w rękawicach nietrudno) nacisnę przycisk "TALK" to pojawiają się zakłócenia w pracy wyświetlacza.

[QRT30]

W tym roku też zauważyłem ten problem ale myślałem, ze to wina baterii. W tamtym roku nic takiego się nie działo a jeździłem nieraz przy zdrowych mrozach. Coś mi się zdaje, ze to może być wina firmware. Na 2.80 mi się nawet zwieszał czego nigdy wcześniej nie doświadczyłem.

[stasimon]

Obecnie mam wersję oprogramowania 2,90. Poprzednio miałem wersję 2,70 (chyba) przy której colorado wyłączał się czasem w temperaturze ok -5 stopni Celsjusza. W tedy też myślałem, że to wina baterii. Mój colorado 400t pochodzi ze stanów i prawdopodobnie kuzynce ciężko będzie znaleźć gwarancje

Ma ktoś starsze wersje firmwara? Po eksperymentował bym z nimi.

[beetle-m]

http://www.gpsinformation.org/perry/colorado/

[stasimon]

beetle-m dzięki za link
Wgrałem wersję oprogramowani 2,40. Nie pomogło gps wyłączył się przy temperaturze -3 stopni Celsjusza czyli wina tkwi po stronie sprzętu. Zauważyłem, że jak się uderzy urządzenie z lewej strony mniej więcej w środek to colorado się wyłącza. Z prawej strony można go bić i nic mu się nie dzieje.

Serwisowanie w stanach zajmie trochę czasu. Można załatwić naprawę tu na miejscu w Polsce?

[kwieto]

Miałem okazję przetestować ostatnio Colorado przy temperaturze -11 st. C (szybki wypad w okolice Dwernika).
Żadnych zaników ekranu, żadnych zawieszek, odbiornik działa sprawnie.
Odbiornik siedział na mrozie kilka godzin (najpierw w kieszeni kurtki, potem na zewnątrz, by termometr pokazał prawidłową temperaturę)
Nie zauważyłem też istotnie większego zużycia baterii - wsadziłem naładowane akumulatory 2700mAh (które trzymają nominalną pojemność) i odbiornik chodził parę godzin bez zarzutu i cały czas pokazując 4-ry kreski. Potem na tych samych bateriach zdążyłem wrócić do W-wy (6,5h jazdy) i jeszcze go poużywać w weekend (tak ze 2, może 3h) na tym samym komplecie (który zresztą jeszcze siedzi w odbiorniku). Oczywiście jazda w samochodzie to temperatura "pokojowa" w weekend też używałem go głównie w aucie.

Jedyne co mi przeszkadzało, to że w gorkowych rękawicach trochę ciężko się trafiało w przyciski :"P
Fakt faktem, są one dodatkowo wzmacniane i przez to dość wielkie (rękawice, nie guziki :") ).

[zarys]

Można i w Polsce, ale to trochę długo trwa. Ja mam także wersję USA i już był wymieniony w GB ale z kłopotami. Aby ich uniknąć Trzeba zadzwonić do serwisu w Anglii- telefon na stronie Garmina- zgłosić usterkę, wówczas otrzymuje się nr referencyjny sprawy. Ten numer musi być naniesiony wyraźnie na paczce obok adresu inaczej paczkę odsyłają bez zaglądania (te tam terrorystyczne hece). Jak nie masz gwarancji to biorą pod uwagę termin wyprodukowania i dokonują wymiany sprzętu na nowy, Przynajmniej tak było w moim przypadku.

[soko]

Baterie a temperatura widziane oczami Colorado.
Baterie Panasonic Infinium HHR 3MPE 2100mA. Ładowane jakiś miesiąc temu. Wczoraj rano założone i użyte na kilkugodzinnej wycieczce. Wieczorem Colorado zawinięte w torbę plastikową i do zamrażarki. Jest tam temp. - 25stopni wg tego co mierzy 60CSx.
Wyjęty o 4 rano - 1 screenshot po jakiejś minucie. Pokazuje -17 bo czujnik temp. w Colorado jest chyba gdzieś przy antenie albo rolerze i szybko temp rośnie na wyświetlaczu. Bo aż nie do wiary, by tak szybko wzrosła temp. wewnątrz od samego włączenia.
Drugi screenshot o 7:30 rano - Colorado leżało wyłączone na stole i sobie doszło do temp. pokojowej +19. Pokazuje - jak na razie - 4 kreski poziomu baterii, czyli maksimum. Widać voltaż baterii w obu temperaturach. Baterie cały czas te same, nie ruszane z odbiornika.



Dla niedowiarków zdjęcie ekranu diagnostycznego 60CSx:


Krzysztof

[Ajger]

A ja mam pytanie z innej beczki, trochę OT.
Z outdoorowcami nie ma problemu, są odporne na niskie temperatury, a w ostateczności można do zamrażarki włożyć same aku. Ale czy ktoś może próbował "zamrozić" pocketa? Mam Mio P550 i bez kabelka, to już nawet pół godz. nie wytrzyma. Jak myślicie, przeżyje zamrażarkę?

[Yagi1970]

Mam Mio P550 i bez kabelka, to już nawet pół godz. nie wytrzyma. Jak myślicie, przeżyje zamrażarkę?

A ja mam P560 i na Twoim miejscu bym nie próbował (no chyba że masz zbędne 100$) Ekran w tych urządzeniach nie jest prawie w ogóle zabezpieczony przed wodą i nawet odrobina która dostanie się między warstwę dotykową a ekran powoduje problemy a w skrajnym wypadku unieruchomienie całego ekranu.

[Ajger]

Dzięki, tak też mi się wydawało, że nie da rady

[erjot]

Jeśli chcesz zaryzykować, możesz wrzucić Mio do plastykowego woreczka z zamknięciem (najlepiej dwóch - jeden w drugi) i do tego silica gel. Woreczków nie otwieraj dopóki sprzęt nie wróci do temperatury pokojowej (kondensacja!). Nie wiem tylko jak się będzie obsługiwało PDA przez dwie folie...

Mimo wszystko chyba szkoda PDA na takie próby...

[kwieto]

To powinno dać radę:



W obudowie jest membrana, która odprowadza ewentualną wilgoć (oj, jak mi tego czasem brakuje w Garminie)