GPMapa biadolenie i takie tam off topy ....

[irko]

kwestia braku ulic mysle nie jest problemem teleadresowym
byłem w tej miejscowosci dzisiaj (Piskórka) i na GP mapie jechalem po pustym polu
Na CNE droga była ....

Możesz sprawdzic jak wyglada to u Ciebie?

[wanmic1]

kwestia braku ulic mysle nie jest problemem teleadresowym

Nie jest.

Możesz sprawdzic jak wyglada to u Ciebie?

Tak samo jak u Ciebie i tak samo jak u każdej innej osoby, która ma taki sam zestaw map

Pozdrawiam, Michał

[Bas]

Nie chodzi o brak ulicy, ale o kategoryzacje drog.
Ogolna opinia jest taka, ze jesli chcesz dotrzec z punktu A do punktu B np. 350km, to nawigujac wg GPMapy pojedziesz drogami odpowiedniej kategorii, a wg tej mapy mozesz miec nawet odcinki drog gruntowych na trasie, bo maja zle przypisane kategorie... Rozgoryczeni uzytkownicy opisuja tez konkretne przypadki tu na forum... O ile GPMapie mozna zaufac (jesli jest odpowiednia droga, to znaczy ze jest), to CNE raczej nie.

Podobne odczucia mam do AutoMapy. Jest w niej mnostwo drog i ulic, ktorych nie ma na normalnej mapie, ale tak sie sklada, ze czesc z nich jest dostepna wylacznie dla traktora lub nie ma ich w realnym swiecie. Przekonalem sie o tym np. w ostatnia sobote Podobne przygody opisuja korzystajacy z CNE, gdy nagle okazuje sie, ze sa na koncu drogi w lesie, czy na koncu swiata, a mieli mknac po trasie szybkiego ruchu, bo do celu zostalo jeszcze 237km...

Tak wiec: drogi na mapie i ilosc miejscowosci to jeszcze nie wszystko...

Oczywiscie na kazdej mapie sa bledy i niedorobki. Mamy je w UMP, sa w GP i CNE. Wazne tylko, zeby bylo ich jak najmniej

[SP2BZW]

pisząc o danych teleadresowych miałem na myśli "namalowaną" ulicę z nazwą... w porównaniu z GPMapą w CNE
dużo małych miejscowości, szczególnie podmiejskich ma ulice, niestety kategoryzacja dróg jeszcze wymaga
olbrzymiej pracy... porozmawiamy za parę lat, wtedy biorać analogię z zachodniej Europy będzie OK

[nocnyMarek]

Podobne odczucia mam do AutoMapy. Jest w niej mnostwo drog i ulic, ktorych nie ma na normalnej mapie, ale tak sie sklada, ze czesc z nich jest dostepna wylacznie dla traktora lub nie ma ich w realnym swiecie.

Owszem, ale zazwyczaj są poprawnie skategoryzowane, jako drogi gruntowe,
Żeby znaleźć gruntówkę skategoryzowaną jako droga lokalna, trzeba się napocić, albo mieć sporo szczęścia.
Za to znacznie łatwiej znaleść asfalt oznaczony w AM jako gruntówka.
Twierdzisz, że GPMapie można w tej mierze zaufać, ja uważam, że mapa AM jest nie mniej wiarygodna.
Z mapą Imagisu miałem niewiele do czynienia, (tylko przy testach NE) ale trochę zdążyła mi podpaść, właśnie nawigując przez chodnik czy drogę gruntową.

[Bas]

Mam AutoMape od 1.5 roku i GPMape od blisko 4 lat. Dosc czesto jezdze z 2 gpsami
Przed wyruszeniem w trase, a ze wzgledu na geocaching jezdze nie tylko po drogach glownych, sprawdzam sobie zwykle drogi w danej okolicy. Moje wnioski sa takie, ze jesli w GP jest droga, to jest, a jesli jest w AM, to moze jest, a moze i nie ma; byc moze nawet jest, ale czesto slad po drodze lub droga taka, ze traktor tez mialby trudnosci. W prawdziwe zdumienie wprawila mnie w AM droga, bo w tym miejscu stoi dom i wyglada na dosc wiekowy, a plac jest ogrodzony i po drodze w realu nie ma sladu.

Tak wiec wybierajac droge wg AM podejmuje ryzyko: albo sobie droge skroce, albo bede musial nadlozyc drogi. Powiem szczerze, ze czasami takie ryzyko podejmuje, ale robie to tylko wtedy gdy mam na to czas. Tak bylo np. w ostatnia sobote. Rozgladalem sie za skrotem: w UMP drogi nie bylo, w GP byla droga w poblizu, a w AM siec drog (TAK!!). Coz... to bylo jedno wielkie nieporozumienie Usmiecham sie, bo ta probe wliczylem w koszty, a mialem czas, zeby to sprawdzic. Tak, czy inaczej jadac z AM ZAWSZE biore pod uwage, ze drogi moze po prostu nie byc - nawet gruntowej.

Na obrone AM dodam, ze jezdzi sie z nia mimo wszystko szalenie wygodnie, w wakacje wykupilem aktualizacje na kolejny rok, nowsze wersje dzialaja o wiele sprawniej niz poprzednie i ogolnie jestem zadowolony. Niemniej jednak sa na tej mapie drogi, ktorych byc nie powinno i jest ich zbyt wiele...

Za to jesli patrze w MS na mape GP, to mam pewnosc (moze jestem naiwny, ale takie wrazenie mam po kilku latach korzystania z GP) ze ta droga jest przejezdna. Przy planowaniu trasy i "testach" mam w odwodzie wariant B wlasnie w oparciu o GP, a nie odwrotnie

OT:
Am to mapa samochodowa. Jesli nawet droga zaznaczona jest jako gruntowa, to na mapie samochodowej powinny byc takie drogie, ktore sa przejezdne dla samochodow. Chyba, ze AM planuje zdobyc kolejny segment rynku - dzielnych traktorzystow

[nocnyMarek]

Z dwoma GPSami też nieraz jeździłem, a nawet więcej 2+logger
Ale nie znam Twoich rozterek, bo zawsze jeżdżę z włączonym unikaniem gruntówek.
To proste i skuteczne rozwiązanie, polecam.

[Artur]

zawsze jeżdżę z włączonym unikaniem gruntówek.

A ja nie mogę. Ponieważ w terenie, który głównie obsługuję na potrzeby UMP mam już prawie wszystkie "asfalty" specjalnie czasami jeżdżę wg. tras wyznaczonych przez AM czy CNE bez unikania (no - tutaj CNE jest nie do pobicia) i zdarzało mi się już wołać gościa z ciągnikiem. Ale w standardowych zastosowaniach GPMapa i AM mają podobne pokrycie i podobną szansę trafienia na "babola".

[nocnyMarek]

Jednak GPMapa w danych producenta ma aż 85tys. km asfaltówek więcej niż AM.
Pytanie więc, które dane są bliższe prawdy?
Wiem, że AM ma wiele dróg z niedoszacowaną kategorią, skłonny jestem więc uznać
że większość 'spornej kwestii' to jednak asfalt, z drugiej strony z przyznaniem racji Imagisowi
kłóci się moje skromne doświadczenie, a różnica jest niebagatelna

[Bas]

Ale nie znam Twoich rozterek, bo zawsze jeżdżę z włączonym unikaniem gruntówek.

Znam ta zakladke i korzystam z niej. Co jednak zrobic w sytuacji, gdy na mapie widze droge, a w realnym swiecie nie ma po niej sladu?

Jednak GPMapa w danych producenta ma aż 85tys. km asfaltówek więcej niż AM.
Pytanie więc, które dane są bliższe prawdy?

My, male robaczki, do tego nie dojdziemy.
Nie jezdze po calej Polsce. Moje doswiadczenia dotycza kilku regionow kraju i moze sie okazac w innym miejscu, ze AM wypada lepiej niz GP lub... gorzej.

Podobnie zreszta jest z UMP. Zwykle poruszam sie w okolicach Lodzi, a tu z UMP jest bardzo ladnie Czasami czytam, ze mamy w UMP biale plamy i w porownaniach widac, ze jest jeszcze wiele do zrobienia. Za to moge bez zastrzezen korzystac z tego, co juz na tej mapie jest. Jesli mam wybierac miedzy mapa na ktorej sa drogi tylko wirtualnie, a taka gdzie jest ich mniej, ale za to wszystkimi dojade, to wybieram UMP.

[nocnyMarek]

Znam ta zakladke i korzystam z niej. Co jednak zrobic w sytuacji, gdy na mapie widze droge, a w realnym swiecie nie ma po niej sladu?

Nic, uśmiechnij się i jedź dalej, przecież nawigacja Cię tą drogą nie poprowadzi,
a jeśli znajdziesz taki rzadki okaz, że ta nieistniejąca droga jest na mapie jako asfalowa
włącz nagrywanie śladu (na wszelki wypadek, bo są wtedy szanse, że trafisz też na odcinek którego nie ma na mapie)
i zgłoś błąd mapy do supportu.

Czasami czytam, ze mamy w UMP biale plamy ... Jesli mam wybierac miedzy mapa na ktorej sa drogi tylko wirtualnie, a taka gdzie jest ich mniej, ale za to wszystkimi dojade, to wybieram UMP.

Moje miasto (>70tys. mieszkańców) rok temu miało w UMPie 2 ulice w śladzie dróg krajowych,
poza tym było jedną wielką białą plamą,
naście litrów paliwa było niewielką ceną za możliwość obserwacji jak ładnie rośnie na mapie
i świadomość bycia współtwórcą UMPa
Jeszcze mu brakuje kilku bardzo podrzędnych uliczek, ale już się możecie normalnie poruszać
po całym mieście, bez widoków pola na mapie.
Tak więc możesz śmiało używać UMPa w moich okolicach, choć z AM będzie wygodniej,
mimo że ma tu aż 2 błędy na mapie (2 uliczki niedawno zmieniły kierunkowość)

[irko]

Róznica pomiedzy GP mapą a CNE

GP MAPA 2008.3

CNE 2009


i tak jest w wielu małych miejscowosciach

owszem kategorie dróg sa słabo przyporządkowane
ale to jest róznica pomiedzy trafic pod wskazany adres (CNE ma nazwy ulic i nr)
a błakac się

[Bas]

Dla kazdego cos milego
Z tym blakaniem to moze jednak czesciej dotyczyc CNE, bo cel owszem jest na mapie, choc z dojazdem moze byc problem. Kazdy wybierze sobie mape wedlug ktorej chce jezdzic. Po czesci przypomina to zagadke o 2 zegarach - jednym popsutym, a drugim zle wskazujacym godzine. Ktory jest lepszy? Miejmy nadzieje, ze za kilka lat obydwa zegary beda dzialac idealnie

Ja tam juz troche sie z gpsem najezdzilem po roznych niezwyklych drogach, ale z sentymentem wspominam nawigacje z gps w srodku nocy asfaltowymi drogami, ale z dala od drog glownych - droge wybralem na mapie, bylem tam pierwszy raz w zyciu, skrot udal sie pieknie, kosmiczny korek ominalem, trase pociagnalem dalej i w sumie po tych malych drogach zrobilem ze 30km. Jechalem wg GPMapy i jestem pewien, ze nie odwazylbym sie na taki numer dobrze po godz. 23:00 majac do dyspozycji CNE. Inni zapewne wybiora inaczej.

Gdybym musial czesto dotrzec do malych miejscowosci, ktorych nie ma na wielu mapach, a na CNE jest, to pewnie jezdzilbym z CNE

[SP2BZW]

irko... kiepski przykład zobacz miejscowość NIEMCZ (a właściwie przyszłe osiedle) na północ od Bydgoszczy, tam zobaczysz różnicę

[irko]

masz racje