Witam!
Spróbuję zebrać w jednym kawałku moje doświadczenia z 765T. Na początek przyznam, że to moja pierwsza nawigacja, zatem moje uwagi mogą być mocno subiektywne.
Szybkość działania, wyznaczanie nowej trasy po zjeździe z obliczonej - moim zdaniem dobra na krótszych trasach, powyżej 500 km przejeżdża się sporo kilometrów zanim nawigacja się namyśli. Bardzo pomocny jest asystent pasa ruchu i Junction view. Zwłaszcza JV, choć jeśli pojawia się na ponad 1,5 kilometra przed rozjazdem, to IMHO jest to za wcześnie. "Bezszelestnie" zmienia sobie mapy na granicy i to w obie strony.
Wad jednak pojawia się co niemiara. Po pierwsze potrafi znienacka kazać skręcić w a) szczere pole mówiąc, że tam jest droga, b) w drogę, która ewidentnie jest dłuższa niż obliczona. Przykłady: dwa razy jechałem w tym roku z Warszawy na Pomorze i Kaszuby trasą przez Golub Dobrzyń. Za pierwszym razem nawigacja była bezbłędna, za drugim nuvi kazał mi skręcić w pole, a za jakiś czas pojechać bocznymi drogami, wyraźnie bez sensu. Ustawienia nawigacji za każdym razem te same - krótszy czas. I bez sensu prowadzi przez centrum Chełmży, mimo że można je ominąć wcale nie nadkładając drogi. Naprawdę zadziwił mnie jednak w zeszłym tygodniu podczas podróży do Berlin i nazad

. MapSource wyznacza trasę logicznie - po autostradzie. Nuvi też, tyle że przed Koninem kazał mi skręcić na starą 2-kę

. Ponownie przed granicą kazał mi skręcić do Słubic, zamiast pokazać drogę prosto na przejście i autostradę niemiecką. Oczywiście go w obu przypadkach zignorowałem, ale nawigacja nie powinna być tylko dla tych, którzy znają trasę. Naprawdę zadziwił mnie w drodze powrotnej. Trasę wczytał sobie poprawnie, wyszło mu chyba 628 km. Ale gdy przegapiłem skręt i musiał sobie przeliczyć pojawiła mu się nowa wersja:
Skąd mu się to wzięło?
Gdy w końcu zignorowałem sugerowany skręt do Gdańska, przeliczył sobie na nowo i dalej już było dobrze.
Choć nie do końca. Po zjeździe na parking błyskawicznie przeliczył sobie nową drogę każąc jechać jakieś 100 km opłotkami. OK, jestem w stanie zrozumieć. Ale po powrocie na autostradę pokazywał coś takiego:
W końcu autostrada mu się zeszła z trasą i dalej było już dobrze
Przeskakiwanie mp3 przy komunikatach o radarach to znany problem, i ja juz o tym też pisałem.
Gorszym problemem jest zanik głosu - całkowity i z głośnika i z nadajnika FM. Wydaje mi się, że wynika to z przegrzania nuviego. Latem zdarzało mi się to w każdej podróży (jeśli jechałem w kierunku słońca, to bardzo szybko), teraz w trasie Berlin-Warszawa-Berlin ani razu.
Podawanie numerów zjazdów z ronda. Sprawdza się tylko na małych rondach. Na wielkich pseudorondach typu warszawskiego ronda Babka, gdzie dodatkowo trzeba pilnować pasa na którym należy się ustawić by zjechać właściwym zjazdem już nie. Nie sposób liczyć zjazdów, gdy trzeba zwracać uwagę na oznaczenia pasów, otaczający ruch (godziny szczytu w wielkim mieście) i jeszcze zerkać na nawigację. Ja na obcym mi rondzie w Berlinie nie dałem rady.Na dodatek nuvi najprawdopodobniej narysował skręt w niewłaściwy zjazd. Nie dam za to głowy, ale i ja i siedzący obok mnie syn (facet 21 lat, więc teoretycznie myślący) odczytaliśmy to tak samo.
Chwilami mam ochotę wyrzucić go za okno. Co nie znaczy, że inna firma sprawdziła by się lepiej. Nie wiem, bo jak pisałem wyżej nie mam możliwości porównania.
P.S. Ale jazdy w nieznane bez tego ustrojstwa juz nie jestem sobie w stanie wyobrazić
