Strona 10 z 20

Re: Raster czy wektor

: 19 sie 2010, 15:38
autor: Marko
Jest jednak kłopot z tymi kmz-tami. Trudno tu zaopatrzyć się "raz a dobrze" w pełen komplet interesujących nas map.
Z wektorem jednak jest prościej - wgrywasz wszystko raz i masz problem z głowy.

Niemniej, jak rozumiem w Colorado i 62-kach czytelność rastra jest na poziomie wektora?

Re: Raster czy wektor

: 19 sie 2010, 15:50
autor: asandrzej
Nie trzeba mieć pełny komplet map, mamy przecież jakieś mapy wektorowe.
Mapy.kmz to inna filozofia użytowania.
Nie musimy mieć map.kmz całego regionu a tylko szczeólnych ( z różnych względów) miejsc.

andrzej

Re: Raster czy wektor

: 19 sie 2010, 15:58
autor: Marko
No tak, o ile wiesz na 100%, że akurat tam się znajdziesz.
Ostatnio często, z powodu pogody zmieniamy nasze PTTKowskie plany i np. zamiast w Pieninach lądujemy w paśmie Lubonia Wielkiego.
Oczywiście jeśli jest mapa papierowa w kieszeni, to nie ma strachu :)

W zakresie obsługi rastrów wolę jednak OziExplorera, jak go jednak "pożenić" z Garminem?

P.S. Lechu, pamiętasz o zmianie w przebiegu szlaku zielonego na Luboń Wielki na Góry_PL?
W Wydawnictwie Witański, na mapie Rabka Zdrój jest jak w rzeczywistości.

Re: Raster czy wektor

: 19 sie 2010, 16:06
autor: asandrzej
To, to już Ranger wyjasniał, że na 100% okoliczności nigdy nie jesteśmy przygotowani.
Urządzenie Garmin nie jest na to przygotowane, żeby korzystać z rastra w wiekszym zakresie.

andrzej.

Re: Raster czy wektor

: 19 sie 2010, 16:13
autor: Marko
Zgodzisz się jednak, że lepiej jest dogrywać kolejne arkusze, niż selekcjonować te, które, jak sądzisz, akurat teraz będą Ci potrzebne.
Upieram się, że ograniczenie liczby kmz-tów jest niewygodne.
Do rastra akurat wolę Oziego, a nawet TwoNav (mimo uciążliwej konwersji do formatu *.RMAP).

Re: Raster czy wektor

: 19 sie 2010, 16:23
autor: asandrzej
Zgodzę się, ale jeżeli koś już ma Garmina,

albo chce korzystać w bardziej ekstremalnych warunkach to doradzamy odbiornik Garmin.

Nie uważam też, że innych możliwości nie ma.

andrzej

Re: Raster czy wektor

: 19 sie 2010, 16:26
autor: Marko
asandrzej pisze:Jak dostosujesz kolorystykę rastra to wygląda nawet lepiej niż na zrzucie.
Rastry musisz obrabiać pojedynczo.
Kolorystykę wektora zmieniasz globalnie, sterując TYP-em.

Również z tego powodu doradzamy gorąco wektory Garmina! :)

Re: Raster czy wektor

: 19 sie 2010, 16:30
autor: asandrzej
Doradzamy mapy wektorowe.
Na obszary gdzie jest pokrycie w mapach wektorowych.
Na inne nie.

Re: Raster czy wektor

: 19 sie 2010, 17:51
autor: GPS Maniak
asandrzej pisze:To, to już Ranger wyjasniał, że na 100% okoliczności nigdy nie jesteśmy przygotowani.
Ranger picuje :wink: Ja jestem. Zresztą kiedyś już pisałem o tym. Na każdy sygnał mogę wsiąść w brykę czy pociąg i pojechać na miejsce "zbiórki". Bez zmartwienia o to, co jest w moim GPSie. Bo na pewno jest wszystko czego potrzeba. Niezależnie od tego czy spotkanie będzie w Jeseniku, Niskich Tatrach czy Białowieży. Zresztą to jest też kolejna zaleta map wektorwych - sensowny rozmiar. Kilka gigabajtów i problem centralnej Europy rozwiązany. Przy kilkunastu gigabajtach, mamy w zasadzie cały Euroland w odbiorniku. Oczywiście w wersji Topo.
asandrzej pisze:Doradzamy mapy wektorowe.
Na obszary gdzie jest pokrycie w mapach wektorowych.
Pokrycie jest wszędzie. Tylko o różnej szczegółowości. W EuroLandzie jest aż nadto dobre, by GPS spełnił swoje podstawowe zadanie. Oczywiście przy założeniu, że interesujemy się bardziej wędrówką niż ilością czy różnorodnością map w odbiorniku.

Re: Raster czy wektor

: 19 sie 2010, 18:11
autor: asandrzej
Przy twoim podejściu to ja bym sprzedał odbiornik.

Do czego mają służyć te wszystkie mapy wektorowe przecież powinna wystarczyć, jedna bazowa i to może już przesada.

A inna sprawa że ciągle sugerujesz, że raster coś tam zabija, zasłania, że mając raster to wpatrujemy się w ekran ,
nie podziwiamy piękna przyrody, że istotna jest ilość map, że nie da się mając raster planować trasy przy użyciu mapy papierowej i ……to chyba nie koniec.

Pozdrawiam
andrzej.

Re: Raster czy wektor

: 19 sie 2010, 19:25
autor: RBT
Myślę, że ciągoty (często uzasadnione) do map rastrowych w odbiorniku wynikają ze słabości wielu map wektorowych. Gdyby oferowały one poziom szczegółowości wojskowych 25'ek czy 50'ek nikt by ich do odbiornika nie wgrywał. A przecież jest to możliwe, przy czym dobrze by było, gdyby użytkownik w większym stopniu mógł wpływać na generalizację mapy z poziomu odbiornika. Ale nawet mając doskonałe mapy wektorowe w odbiorniku zawsze będę dążył do powielenia ich treści na papierze, co powinno umożliwiać oprogramowanie do obsługi map. Oczywiście z zachowaniem możliwości generalizacji, skalowania, druku siatek kilometrowych itp. Dla mnie jest to o tyle ważne, że często kopii mapy używam jako roboczego szkicownika, zaznaczam obiekty, trasy czy obszary do szczegółowych "badań" i na bieżąco nanoszę wskazówki czy uwagi, które mogłyby z czasem umknąć.

Re: Raster czy wektor

: 19 sie 2010, 20:10
autor: GPS Maniak
asandrzej pisze:Do czego mają służyć te wszystkie mapy wektorowe przecież powinna wystarczyć, jedna bazowa i to może już przesada.
Cyklo maniacy na pewno potrafią powiedzieć który rower jest lepszy, a który gorszy. To da się porównać. Natomiast nie da się konkretnego roweru porównać z określonym samochodem, chociaż jedno i drugie ma koła i jedno i drugie służy do jeżdżenia. Tak samo można stwierdzić która mapa wektorowa jest lepsza, a która gorsza, trudno natomiast porównywać w sposób obiektywny raster z wektorem.

Problem w tym, że Ty mówisz mi: zamień zły rower na dobry samochód. OK. Może dla wielu ludzi to ma sens. Tyle, że ja nie chcę dobrego samochodu. Ja chcę rower. Oczywiście jak najlepszy. W myśl tej zasady w naturalny sposób wolę Slovakia Topo niż mapę bazową. Dziwię się, że Ty się dziwisz. Nie widzę jednak żadnej racjonalnej porzesłanki by np. Slovakię Topo uzupełniać rastrami. Wiesz w tych dziedzinach życia, które tygryski lubią najbardziej (gadżety, rozrywka), ja po prostu lubię rozwiązania jak najlepsze. Nie moja wina, że z punktu widzenia turysty łazika raster prezentuje się najlepiej na papierze, a z odbiornikiem GPS najlepiej współpracuje mapa wektorowa. Tak też to używam: raster na papierze, a wektor w odbiorniku. Prosto, optymalnie a jednocześnie skutecznie :D

Re: Raster czy wektor

: 19 sie 2010, 21:04
autor: asandrzej
Moja wcześniejsza wypowiedź była w innym kontekście,

chodziło mi oto, że bez mapy jest się bliżej natury, widoków,
można spojrzeć na mapę papierową, więc, po co mapa Słowacji Topo.

Pozdrawiam.

Re: Raster czy wektor

: 19 sie 2010, 21:09
autor: d4r
Wg mnie bardziej na miejscu Lechu, byloby porownanie roznych rodzajow rowerow, np trekking, gorski, miejski. Mozna pojechac np gorskim na wyprawe trekkingowa, tylko czlowiek bedzie sie bardzo meczyl, bo przelozenia nie te, bo sylwetka nie ta, bo opory, bo... Tak ja widze sens uzywania rastra w odbiorniku typu 62 (nie wiem, moze na 3 calach i 240x400 na prawde znacznie(!) lepiej widac?). Do nawigowania w trasie wektor w odbiorniku, bo skalowalnosc, bo widocznosc szczegolow/przejrzystosc , bo routing, dane DEM, bo - wlasnie - wystarczy krotkie spojrzenie, bo.. A mapy rastrowe w plecaku, do ogarniecia terenu i do zaplanowania drogi na spokojnie, w namiocie. Jasne, jesli pojawi sie technologia, ktora pozwoli mi posiadac w malym, zgrabnym i lekkim pudelku (lecz z duzym wyswietlaczem >10") mapy rastowe, oferujaca mozliwosc zaplanowania drogi (i np notatki), oraz przeslania tego do odbiornika, to ja z przyjemnoscia to zakupie i zaczne chwalic mapy rastrowe w postaci elektronicznej :D. Oczywiscie kazdy ma swoj gust, kiedys z kumplem pojechalem na wyprawe, on na "goralu" z plecakiem (bo rama nie taka do bagaznika), a ja na trekkingu z sakwami - bez komentarza :lol:. Zupelnie czyms innym jest za to BirdsEye, ta koncepcja przemawia do mnie (jak ktos juz wspomnial "zeby zobaczyc, co jest za linia drzew"), chociaz watpie w jej uzytecznosc na ekranie 62.

Re: Raster czy wektor

: 20 sie 2010, 06:38
autor: Marko
asandrzej pisze:...można spojrzeć na mapę papierową, więc, po co mapa Słowacji Topo.
Można napisać też inaczej, skoro już jesteśmy w posiadaniu mapy papierowej, to po co nam jej kopia w odbiorniku?
Jaka to "wartość dodana"?
Co innego, jeśli nie ma papieru, a mapy są dostępne tylko w postaci elektronicznej - wówczas oczywiście lepiej wgrać ją do odbiornika, bez potrzeby jej drukowania - i ekologicznie przyjaźnie, i oszczędnie.