CNE 2011.40

[POIGNE]

a jakiego samochodu

To tylko Ford Escort.
Remont zawieszenia niewiele pomógł - po wymianie sprężyn mam większy prześwit.
Na szczęście szybka ewakuacja pasażerów wystarczyła ( zawiesiłem się na katalizatorze ).

@GPSManiak
... i Larka

Larka używam tylko w firmówce i mam Automapę Polska XL.
PS. Dopiero wróciłem z tygodniowej delegacji.

[Krzys137]

zazwyczaj analizuję trasę przed wyjazdem - w google maps

Aktualność google maps również zostawia wiele do życzenia... np. trasa S8 w Warszawie otwarta od stycznia w CNE jest (zresztą już od listopada) zaś w Goggle Maps nadal ni śladu....

[jeremihorn]

no to Panowie uważajcie na gugla:
http://www.garniak.pl/viewtopic.php?f=6 ... 05#p118226

[xseiro]

Na świeżo po sporej kilkudniowej wycieczce po Mazurach z Garminem 1490 oraz z pożyczonym jakimś "GoClever" z Automapą.

Cóż... Głupio pisać wnioski. Może powiem tylko jeden, najbardziej ewidentny przypadek.

Wjazd na obwodnicę Gołdapi (która powstała PONAD ROK temu) w Garminie oznaczał wjazd na pole, w pustą przestrzeń, która zakończyła się wyjazdem z pola wprost na drogę wyjazdową z miasta. Bardzo frustrujące dla nowego kierowcy, każe Ci skręcać do miasta, kiedy możesz zasuwać prosto do celu obwodnicą.

Automapa - cóż, bez zarzutu. I tak dalej, i tym podobne. Na Garminie czarna dziura, a na AM siedziba mojego klienta z numerem domu i nawigacją pod drzwi wejściowe.

Owszem, cieszy mnie bezterminowa darmowa aktualizacja... Ale jesli po CZTERECH update map mapa nadal jest nieaktualna, to ja zaczynam się zastanawiać jako klient za co ja właściwie zapłaciłem i z czego ja teraz korzystam? Czy z mapy GPS, czy jakiejś iluzji posiadania drogiej nawigacji, która już 1,5 roku odkąd ją mam nie potrafi mnie dokładnie pokierować do celu? To po co ja ją kupiłem?

Chyba masz jakąś inną mape na CN 2011.4 jest obwodnica Gołdapi

[adamsb]

A ja pamiętam czasy, gdy posiadanie czegokolwiek zachodniego było luksusem.
Gps to pomoc nawigacyjna, w moim odczuciu bardzo pomocna choć niedoskonała. Nie ma obowiązku korzystania z niego.
Miałem GoClevera. Właściwie mam go nadal tyle że nie działa (działał 3 miesiące-przejechałem na nim ok. 3000 km). Garmin przy nim to prawdziwy luksus, przynajmniej w porównaniu do modelu, który miałem ja. Lifetime to kolejny luksus. Za 3 stówy wielokrotna aktualizacja. Inne firmy dają jedną za 150 zł. Do tego mapa na komputerze. Niedawno dzięki temu przejrzałem całą swoją wakacyjną skuterową wyprawę wykorzystując zapis śladu w gps-ie. Mogłem zorientować się gdzie robiłem niektóre zdjęcia po drodze (na 'zadupiach') porównując moment zrobienia zdjęcia (dane exif) z danymi śladu.
Gps ma ogólną mapę całego świata, nie wiem czy inne tak mają.

[POIGNE]

Właściwie nie ma powodu do narzekania
Dzięki CNE zwiedziłem wiele pięknych miejsc w Polsce, Słowacji, Czechach, Austrii, Szwajcarii i Włoszech.
Jazda głównymi drogami jest mało atrakcyjna.
Poza nimi można zobaczyć zupełnie inny świat.
Bez CNE byłoby to niemożliwe.
Tylko raz korzystałem z pomocy C330 na Ponidziu