Bas pisze:
Dwa pytania:
- jakiej glebi ostrosci oczekujesz przy 300mm?
Nie używam 300mm. Zwłaszcza w cyfrówce, bo mój aparat ma matrycę z Crop'em, więc z 300mm zrobiłoby się c.a. 450mm.
Idąc tym tropem możemy zacząć rozmawiać o GO w obiektywach powyżej 1000mm, one zwykle mają po prostu tylko jedną przysłonę (tzn. w ogóle jej nie mają) :")
Mówmy o czymś normalniejszym, np. typowym zoomie 70-200mm. A tutaj, zwłaszcza na "szerszym" końcu, duża GO się przydaje
Bas pisze:
- ktore obiektywy z ogniskowa co najmniej 300 mm maja tak jasne obiektywy?
Był taki Zeiss, 500-ka, ze światłem 1:0,075 (nie, to nie pomyłka). Podobno genialnie się nim robiło zdjęcia w księżycowe noce. Obecnie obiektyw ten nie jest już produkowany (ciekawe czemu? :"P )
GO to, jak wspomniałem wyżej, tylko jeden z parametrów. Dla mnie np. nie mniej ważnym jest komfort korzystania z obiektywu w trudniejszych warunkach oświetleniowych. A między obiektywem z F:2.8 a obiektywem z F:4 lub 4.5 różnica jest kosmiczna, wierz mi.
Między innymi dlatego mam dwa zoomy o zakresie 70-200 - jeden to maleństwo ze światłem 4, które zabieram np. na wycieczki czy wakacje, a drugie to 1,5kg kobyła ze światłem 2.8 którą zabieram np. na Jamboree czy nocne spektakle teatrów ulicznych. Ten cel zresztą implikuje kolejny argument "przeciw" stabilizacji - na imprezach tego typu i tak nie mogę użyć zbyt długich czasów, bo temat który fotografuję jest na to zbyt dynamiczny.
Częstokroć mogę sobie postawić statyw i używać czasów nawet kilkuminutowych, ale i tak schodzenie poniżej 1/60s mija się z celem - ze stabilizacją czy bez, i tak zdjęcie będzie rozmazane.
Oczywiście nie mówię "nie" stabilizacji. Ale postawiony przed wyborem "jasny obiektyw bez stabilizacji lub ciemniejszy ale ze stabilizacją", wybiorę tę pierwszą opcję.