Strona 4 z 60

Re: Oregon - "location marker"

: 07 lut 2011, 15:52
autor: Ranger
Nie przesadzajmy, u nas też można dostać laminaty, czy Enduro. Formaty też są różne, ostatnio np. biegałem z małymi laminatami, spokojnie do upchania w zwykłej kieszeni kurtki czy spodni.
Pozdrawiam
Ranger

Re: Oregon - "location marker"

: 07 lut 2011, 15:57
autor: GPS Maniak
u810 pisze:
GPS Maniak pisze:odpowiednik mapy 1:50.000)[/i], to ja mam w odbiorniku w postaci wektorowej
Jedyny odpowiednik mapy topo 1:50000 jaki znalazłem do tej pory
Zwróć jednak uwagę, że ja nie pisałem że: "można znaleźć" ale że: "mam w odbiorniku".

Re: Oregon - "location marker"

: 07 lut 2011, 16:03
autor: asandrzej
Dotyczy postu http://www.garniak.pl/viewtopic.php?p=114870#p114870

Napisałem, że mogą być wektory bez bazy danych, ale też mogą być wektory z bazą danych (Topo PL2011),
kursor jest na środku J Turkusowego a wyszukiwarka znajduje najbliższe jezioro J. Wicko Wielkie
w odległości 2,77 km, dlatego kolega ( w innym wątku) sprawdzający mapę stwierdził,
że to jezioro nie jest naniesione.

andrzej

Nie znając dokładnego położenia obiektu bez bazy danych znalezienie czegokolwiek
na mapie wektorowej jest bardzo, bardzo utrudnione.

Re: Oregon - "location marker"

: 07 lut 2011, 16:10
autor: GPS Maniak
u810 pisze:Waypointy/POI są niezależne od mapy.
Znem tę filozofię. Tyle, że wcale nie muszę się z nią zgadzać - prawda?
Domyślam się, że w kwestii GPS "wychowałeś się" na układzie: raster + baza POI, dlatego wydaje się to dla Ciebie naturalne. OK.
Ale jest druga strona medalu - jako autor map wektorowych i gps maniak (nie mapo maniak) postrzegam tę kwestię zupełnie inaczej - oderwanie bazy POI od mapy jest dla mnie ..... całkowicie nie naturalne :D Nie wdzę powodów, dla których na mapie miałbym mieć "Śnieżnik", czy przystanek PKS, ale będąc w Siennej nie mógłbym tego znaleźć na mapie inaczej niż "maziając" palcem po ekranie, bądź dogrywając jedną czy drugą bazę POI - no właśnie - jaką, gdzie znaleźć etc?

Coś co jest na mapie powinno się dać wyszukać. A POI są owszem dobre, ale dla baz specjalistycznych, albo zmiennych typu: fotoradar, geocache etc.

Re: Oregon - "location marker"

: 07 lut 2011, 16:11
autor: GPS Maniak
asandrzej pisze:na mapie wektorowej jest bardzo, bardzo utrudnione.
Rozumiem, że na rastrowej jest łatwiejsze :wink: :lol:

Re: Oregon - "location marker"

: 07 lut 2011, 16:14
autor: asandrzej
Nie posługują się bazą danych na rastrach na pewno jest łatwiej :D
A posługując bazą jest bez różnicy, czy wyszukujemy na rastrze czy wektorze.

andrzej

Re: Oregon - "location marker"

: 07 lut 2011, 16:16
autor: jggrzes
Witam
RyszardS pisze:Ale ostatnio w Argentynie miałem do czynienia z mapami drukowanymi na białej folii. Mapa na oko przypominała do złudzenia papierową. Nawet w dotyku też na pierwszy rzut...
Kilka miesięcy temu szukając ... jeden z wydawców, słysząc moje narzekania pokazał mi mapę.
:shock: pogniotłem, zgniotłem próbowałem rozerwać i :shock: Miałem ją przed oczami, trzymałem w ręce. przypomina papier jednak w dotyku specyficzna. Nie umiem określić. Jeśli już to różnica między pergaminem do pieczenia (zwykła mapa) a papierem też do pieczenia ale wielokrotnego użytku.
Na moje pytanie dlaczego nie ma takich map. „Papier” kilka razy droższy, na moje, jaka trwała i tak bym kupił z taką trwałością. Nie było odpowiedzi. I można po niej pisać.

Grzegorz

Re: Oregon - "location marker"

: 07 lut 2011, 16:26
autor: Ranger
@Lechu
Taka prawda o bazach włączonych w treść mapy to czasem ... półprawda :-)
Te obiekty, które mają być na mapie wywietlone, muszą być w treści mapy. Jeżeli nie są, to ich po prostu nie widać. A jak podaje asandrzej - czasem nawet w mapie są, ale już jako POI niekoniecznie :-)
Zaletą wysekcjonowanych POI w bazach luzem jest czasem właśnie to, że nie trzeba drżeć o ich obecność w pliku mapy (są tam czy ich nie ma ?).
A stwierdzenie - mam wszystko w mapie wektorowej - też się czasem okazuje być mocno na wyrost ;-)
Pozdrawiam
Ranger

Re: Oregon - "location marker"

: 07 lut 2011, 16:28
autor: kwieto
RyszardS pisze:Ale nie targa się ani nie moczy (można nawet malować po niej mazakiem a później zetrzeć).
I jak się taką mapą operuje przy wietrze np. 40-50km/h, zwłaszcza w porównaniu z odbiornikiem, który po prostu trzymasz w garści ?

Wiesz, ja mam nawet specjalne kieszenie w swoich turystycznych spodniach, zaprojektowane tak, żeby zmieściła sie w nich przeciętna (złożona) mapa.
Tyle że tę mapę trzeba rozwinąć żeby coś na niej zobaczyć.
Chowanie do kieszeni mokrej mapy (nawet jeśli impregnowanej) też nie należy do przyjemności.

Re: Oregon - "location marker"

: 07 lut 2011, 16:33
autor: asandrzej
Argumenty za wektorem są często formułowane w ten sposób,
„jadą dwa autobusy jeden ładny czerwony a drugi do zajezdni”
co sugeruje, że tylko jeden autobus jest ładny i czerwony.

andrzej

Re: Oregon - "location marker"

: 07 lut 2011, 16:53
autor: Marko
kwieto pisze:Tyle że tę mapę trzeba rozwinąć żeby coś na niej zobaczyć.
Chowanie do kieszeni mokrej mapy (nawet jeśli impregnowanej) też nie należy do przyjemności.
Otóż to! W pewnych warunkach wygodniej posługiwać się mapą papierową (polana, słońce, sielanka), w innych wygodniej rastrem w odbiorniku (deszcz, ziąb, grube rękawice, peleryna na plecach).
Na szczęście z błyskawicznie odświeżającymi się JNX-ami, dylematy "raster" czy "wektor" już nie mają miejsca. Po prostu można mieć i jedno, i drugie, i to w dużych ilościach* :)

*Szkoda tylko, że tak długo trzeba było na to udogodnienie czekać.

Re: Oregon - "location marker"

: 07 lut 2011, 16:55
autor: GPS Maniak
@Ranger - tyle że obecność mapy wektorowej nie wyklucza możliwości dogrania niezależnej bazy POI - jeżeli komuś na takiej bazie zależy. Natomiast rezygnacja z wektora na rzecz rastra z dodatkową bazą POI jest po prostu sztucznym ograniczaniem możliwości. Oczywiście wiem, że takie rozwiązanie zadowoli większość użytkowników, a już na pewno zadowoli wszystkich Kowalskich, ale ja nie jestem ani "wszyscy" ani tym bardziej "Kowalski" :wink: :D
Inna sprawa, że ja naparwdę w ogóle nie wgrywam do outdoorowca żadnych POI, a mój odbiornik i tak wie co ma wiedzieć. Wie nawet - ja nie wiedziałem - że istnieje takie jeziorko, a jakim wspomina Andrzej :D
1.jpg
1.jpg (41.56 KiB) Przejrzano 6600 razy
To jedna z największych zalet tego bałaganu, który nazywam: "optymalny zbiór map wektorowych", bo przecież nie jest tak, że w odbiorniku mam tylko jedną mapę, albo że odbiornik przeszukuje tylko tę mapę, która jest aktywna. Odbiornik domyślnie szuka po wszystkich mapach, albo - opcjonalnie - po konkretnej wskazanej mapie, niezależnie od tego czy aktualnie jest wyświetlana czy też nie.

W sumie - możesz mi wierzyć albo nie - ale jeżeli chodzi o turystykę górską PL/CZ/SK oraz szlajanie się po lasach - także w innych niż południe regionach kraju - nie widzę za bardzo merytorycznej potrzeby ani kombinowania z rastrami, ani z bazą POI. Dla mnie byłby to autentyczny krok wstecz - sztuka dla sztuki. Nawet gdybym jechał na Wolin :D Inna rzecz, że na pewno na tym Wolinie kupiłbym papier, choćby po to by:
Pietern pisze: I żeby mieć co sobie pooglądać w trakcie picia herbaty w schronisku.
Z poprawką Mariusza, że nie koniecznie o herbatkę tu chodzi :wink:

Re: Oregon - "location marker"

: 07 lut 2011, 16:58
autor: Marko
@GPSManiak
Jakoś pewniej się teraz czuję, mając dla wektora to tło w postaci rastra (które zawsze można wyłączyć).

Re: Oregon - "location marker"

: 07 lut 2011, 16:59
autor: asandrzej
@ Lechu
Czy wyświetlając na ekranie raster nie korzystamy z tych samych dobrodziejstw,
wyszukiwania po wszystkich bazach danych.

Czyli jeden jest ładny i czerwony.

andrzej

Re: Oregon - "location marker"

: 07 lut 2011, 17:12
autor: GPS Maniak
Marko pisze:Otóż to! W pewnych warunkach wygodniej posługiwać się mapą papierową (polana, słońce, sielanka), w innych wygodniej rastrem w odbiorniku (deszcz, ziąb, grube rękawice, peleryna na plecach).
Przypomnę może, że ja wspomniałem o mapie papierowej na etapie typowego "wymyślania trasy". Kolega u810 rzucił hasło w stylu: "sprawdzam w promieniu 5-10km co jest ciekawego". Oczywiście można to robić "maziając" palcem po ekranie, ale moim zdaniem wygodniej na papierze (alternatywnie: w notebooku, laptopie), dlatego o tym wspomniałem i stąd cała dyskusja płynąca - jak zawsze - w niebezpiecznym kierunku :lol:

@Marko. Dobre samopoczucie - to kwestia psychiki. Trudno z tym polemizować :D
@asandrzej. Pisałem do Rangera. On nie korzysta z map wektorowych pracujących w tle.

Inna sprawa, że nigdy tego nie ukrywałem że dla mnie zawsze priorytetem była i nadal jest czytelność mapy rozumiana jako przejrzystość informacji, informacji, których wizualizacja jest zoptymalizowana pod mój gust i moje potrzeby. Po kiego licha mam stosować coś, co w moim odczuciu nie wnosi zupełnie niczego pożytecznego, a na dodatek psuje mi komfort z korzystania z odbiornika? Nie jestem masochistą. :D