Garniak

@Lechu
No raczej ... tak
http://locus.asamm.cz/?p=524
Pozdrawiam
Ranger

Marko pisze:W TwoNav można podpiąć jako Waypoint dowolną aplikację pod Win CE 5.0

no tak ale TwoNav nie podstawia automatycznie w odpowiednie pola arkusza wartości które zna: pozycja, wysokość, czas rozpoczęcia wycieczki, ruchu, postoju... a więc takie samo podpięcie arkusza jest tu mało użyteczne. Taka właściwość sprawdza się jedynie do załączników typu tekst, obrazek, film... które odtwarzają się takie jakie są bez analizy jakichkolwiek zbieranych danych. Można oczywiście pewnie wyeksportować ślad i wówczas może się okazać że można go wczytać jakoś do tej uruchamianej aplikacji. Jednak sam eksport śladu też pewnie nie odbywa się automatycznie (tzn nie można go uruchomić jako fragmentu procesu wywoływanego po naciśnięciu waypointa) - bo jeśli by tak było to by można już coś z tym pokombinować (tzn dawało by to całkiem spore możliwości).

RyszardS pisze:Taka właściwość sprawdza się jedynie do załączników typu tekst, obrazek, film...

Nie tylko, można uruchomić dowolną aplikację, bez potrzeby odblokowywania systemu (zmian w pliku autostart).
Czy znasz taki arkusz pod WinCE 5.0? Jeśli tak, to proszę o namiary.

np to:
http://www.softmaker.com/english/ofc_en.htm

Pewnie jak by się poszukało to by się jeszcze coś znalazło... jakiś np OpenOffice - nie interesowałem się tym zbytnio bo nie mam takiego sprzętu co by miał WinCE

Tomek B. pisze:...... i mam śliczną mapkę Babiej Góry w komórce

Wątek stał się wielo tematyczny, to informację na temat OruxMaps umieściłem
tu http://www.garniak.pl/viewtopic.php?p=127964#p127964

Pozdrawiam

Zapytałem Lecha na priva, ale zdaje się, że jest wyjechany.

Może ktoś z Was też Defy używa i poratuje mnie informacją,
jak długo telefon pracuje z włączonym GPS i którąś
z popularnych aplikacji 'outdoorowych' jak Endomondo
czy Sportstracker?

Dzięki,
Szy.

szy pisze:Może ktoś z Was też Defy używa i poratuje mnie informacją,
jak długo telefon pracuje z włączonym GPS

Nikt nie używa Defy 'outdoorowo'?

Jak będę miał dzień "roboczy" bez wychodzenia z domu, rzucę Defkę na parapet i zobaczymy ile pociągnie. W przypadku piechura jest też inna możliwość: wyjście z aplikacji mapowej, co powoduje wyłączenie odbiornika GPS. Ponowne uruchomienie aplikacji mapowej i fiks to kwestia 1-2 sekund. Niektóre aplikacje pozwalają też na załączanie i wyłączanie odbiornika GPS bez opuszczania softu. Jeżeli ktoś nie zbiera śladów i traktuje odbiornik GPS jako pomoc w kryzysowych sytuacjach nawigacyjnych takie postępowanie rozwiązuje problem energii. Wszystko to działa cacy pod warunkiem że nie mamy aspiracji by tworzyć własne mapy oraz poruszamy się w terenie zalesionym, bądź w dni bez słońca. Jeżeli jednak wyjdziemy z lasu i zaświeci słoneczko ......

Zapewne nie do końca uszczęśliwię kolegę Szy, ale w końcu udało mi znaleźć przyczynę wyłączania GPSu wkrótce po wygaszeniu ekranu. Zrobiłem zatem mini test i coś tam o długości pracy Motoroli DEFY mogę powiedzieć.

Założenia testu:
* Ekran wygaszony - sporadycznie odblokowywany celem sprawdzenia czy wszystko działa
* Cały czas aktywny GPS plus aplikacja mapowa (MM Tracker)
* Zapis śladu przez aplikację mapową - włączony

Testu nie przeprowadziłem do końca (zbyt późno rozpocząłem - a nie chciałem by podczas mojego snu bateria padła całkowicie). Po 8 godzinach testu bateria zeszła do poziomu 50%. Przy założeniu, że to jest jednak telefon i jakąś rezerwę rzędu 30% naładowania trzeba zachować, można postawić tezę iż 10-11 godzinną wycieczkę z Defy da się zrobić. Tak przedstawiłbym właśnie realny czas pracy DEFY.

Jak najdzie mnie vena - powtórzę test ciągnąc baterię do poziomu 20-30%. Zobaczymy czy wyjdzie 11 godzin.
Pogrzebię też w ustawieniach śladu. Niby taktowanie miałem ustawione na 5 sec. ale jak widać z ilości danych, zapis był dokonywany co 1 sek
Dane ze śladu:

W celu oszczędniejszego użycia baterii telefonu - można jeszcze wybrać tryb GSM dla sieci komórkowej (w niektórych modelach to skuteczne wydłuża czas pracy telefonu) lub wręcz włączyć tryb samolotowy (gdy telefon jest używany w miejscach ze słabym, bądź brakiem zasięgu sieci GSM).
Co do pozostawiania 25-30% naładowania - wystarczy zapasowy akumulator, tak na wszelki wypadek
Telefon sam próbuje ograniczać zużycie, po wyświetleniu komunikatu o konieczności ładowania baterii.
Uzyskanie czasów pracy telefonu rzędu kilkunastu godzin z włączonym gps-em raczej nie powinno stanowić w tym modelu problemu.
Pozdrawiam
Ranger

GPS Maniak pisze:Zapewne nie do końca uszczęśliwię kolegę Szy, ale [...]

Dzięki! :] Całkiem satysfakcjonujący mnie wynik.

Szy.

Dostałem dzisiaj z serwisu trail.pl newsa na maila, a w nim przekierowanie na stronę znanego garniakowcom z topograficznej mapy dla Garmina projektu GPS Wielkopolska. Jeszcze nie sprawdzałem jak to działa, ale okazuje się, że są jakieś bezpłatne "aplikacje-przewodniki" Wielkopolska - atrakcje turystyczne zarówno na iPhona jak też na androida: http://gpswielkopolska.pl/na-komorke

GPS Maniak pisze:Wszystko to działa cacy pod warunkiem że nie mamy aspiracji by tworzyć własne mapy oraz poruszamy się w terenie zalesionym, bądź w dni bez słońca. Jeżeli jednak wyjdziemy z lasu i zaświeci słoneczko ......

Ostatnio też używam sporo androida do nawigacji, głównie z Locusem i coraz bardziej mi się to podoba. Głównie ze względu na łatwość i szybkość zaplanowania trasy nawet jak się nie ma mapy papierowej.
Nie mam zdjęć ale mój galaxy SII radzi sobie w pełnym słońcu znacznie lepiej niż dakota.
Zostaje tylko problem zasilania (mimo wszystko), delikatności i braku możliwości obsługi w rękawiczkach

PS. Oj dawno mnie tu nie było...

Maarek pisze:Nie mam zdjęć ale mój galaxy SII radzi sobie w pełnym słońcu znacznie lepiej niż dakota.

No cóż. Dakota nigdy nie była obiektem moich westchnień, właśnie ze względu na raczej przeciętną widzialność ekranu - zwłaszcza w jasny dzień przy silnym świetle rozproszonym. Nie zmienia to faktu, że zapewne nieco inaczej rozumiemy pojęcie "pracy w słońcu", gdzie akurat Dakota radzi sobie świetnie, czego nie można powiedzieć o znanym mi z autopsji Samsungu SII .

PS. Oj dawno

Ekran dakoty niestety jest słaby
Pełne słońce rozumiem jako południe, brak chmur i my pod tym słońcem.
Żeby w takich warunkach widzieć co jest na ekranie, na dakotę trzeba patrzeć pod odpowiednim kątem i najlepiej skierować ją prosto w słońce, a SII przeciwnie, najlepiej się obrócić do słońca plecami i zrobić sobie cień, kąt nie ma specjalnie znaczenia.
Metodycznych porównań ekranów nie robiłem, zresztą wszystko zależy od metodologii porównań.
Mi subiektywnie ekran SII bardziej odpowiada, poza tym, że w słońcu taki ekran żre prąd jak szalony, a Dakoty nie.

PS. No zaglądać to w sumie zaglądałem, tylko bez wymądrzania się