Co (teraz) kiedyś było warto kupić?

[jendrek.gd]

Jest to mój pierwszy post. Poczytałem sobie testy odbiorników Garmina i właściwie nic nie wiem
Opinie nowych urządzeń Colorado i Oregon raczej negatywne. Najwyżej oceniany 60CSx porównywalna Vista HCx. Moje spostrzeżenia z Allegro nik nie kupuje Visty HCx Ilość zakupionych modeli pozostałych praktycznie taka sama. Oznacza to więc, że jednak kupujemy nowinki techniczne, które nie są zbyt wysoko oceniane przez naszch fachowców.
Moje podstawowe pytanie to jaki model kupić? Potrzebuje do jazdy rowerem i pieszych wycieczek (model samochodowy posiadam) Co byście kupili teraz na moim miejscu, nie mając nigdy żadnego ręcznego Garmina w ręce?

[wodzirej]

> Co byście kupili teraz na moim miejscu, nie mając nigdy żadnego ręcznego Garmina w ręce?

Mam wszystkie wymienione przez Ciebie odbiorniki, więc nie spełniam Twojego warunku. Ja nie chcesz, to czytać nie musisz
Zanim Koledzy napiszą więcej, zacznę od strony negatywnej, czego bym nie kupił. Na rower nie kupiłbym Visty HCx (ani żadnego eTrexa) z jednego powodu: guziki (oprócz entera) są po bokach odbiornika, co zmniejsza komfort używania podczas jazdy.

[jendrek.gd]

Wamp jak oceniasz ten ekran Oregona, albo inaczej który lepszy Oregon czy Colorado?

[wodzirej]

Ekran Oregona (jakosc obrazu) jest daleko z tyłu za Colorado. Poczytać (i pooglądać) możesz tutaj:
http://www.garniak.pl/viewtopic.php?f=2&t=3687&start=0
http://blogn.pl/turysta-czuly-na-dotyk.html

[Kaufman]

Najwyżej oceniany 60CSx...

No i masz odpowiedź

[jendrek.gd]

Ale czy warto teraz kupować 60CSx skoro wymyślono coś nowszego. Ja nie znam odpowiedzi. Zastanawiam się nad Colorado. Szukam podpowiedzi co byście kupili teraz, kiedy technika idzie do przodu.

[wodzirej]

Sporo materiału porównawczego różnych odbiorników znajdziesz w wątku:
http://www.garniak.pl/viewtopic.php?f=2&t=3687&start=0
Poczytaj, zdecyduj, kupuj i używaj

[jendrek.gd]

Wszystko już czytałem. Im więcej czytam, tym wieej mam problemów z wyborem odbiornika. Dlatego zadaem takie pytanie jak w tytule

[Kaufman]

Nie zawsze to co nowe bije na głowę to co stare i sprawdzone. Wyboru musisz dokonać Ty sam.

[kwieto]

Na rower?

Colorado.
Jak dla mnie tutaj dużym atutem jest wielkość fragmentu mapy widzianego na ekranie, a ten - przy tej samej skali - jest w Colorado/Oregonie znacznie większy niż w przypadku eTrex'ów cz 60-tki.
Powiedziałbym "Oregon" ze względu na dotykowy ekran, jednak słyszałem sporo narzekań na małą widoczność obrazu w świetle dziennym. O ile pieszy sobie z tym poradzi (będzie miał chwilę by znaleźć właściwy kąt patrzenia na ekran), o tyle rowerzyście ciężko jest się np. ciągle zatrzymywać by sprawdzić pozycję. Czyli jednak Colorado wygrywa.

Co do narzekań na nowe modele - należy pamiętać, że spora część tutejszych użytkowników ma GPS'y od lat, od lat używa swoich odbiorników, zna je na przelot ale zarazem... nabrali pewnych przyzwyczajeń do rozwiązań, których Garmin nie zmieniał (przynajmniej w outdoorowcach) od lat. Dopiero Colorado/Oregon stanowią jakąś próbę odejścia od dotychczasowej linii i wprowadzenia zmian - co jednym się podoba, a innym wręcz przeciwnie :"P
Moim pierwszym Garminem jest Colorado i mam problem dokładnie odwrotny niż spora część byalców "Garniaka" - jak biorę do ręki 60-kę jej obsługa wydaje mi się cokolwiek... dziwaczna :"P

Na pewno starsze odbiorniki mają swoje atuty, ale mają je również ich młodsi pobratymcy. I na pewno nie jest też tak, że jedne czy drugie są pozbawione wad.
Najlepiej określ sobie jakie kryteria odbiornik wg Ciebie powinien spełniać i wtedy wybierz odpowiedni model. Wszystkie wymienione przez Ciebie są dobre - tyle że każdy do nieco innych zadań.

[kwieto]

Ale czy warto teraz kupować 60CSx skoro wymyślono coś nowszego. Ja nie znam odpowiedzi. Zastanawiam się nad Colorado. Szukam podpowiedzi co byście kupili teraz, kiedy technika idzie do przodu.

To zależy do czego.
Na rower - IMO bezdyskusyjnie Colorado
Pieszo - tu już zależy gdzie i po co. W błocko (np. surviwal przez bagna) nie wziąłbym Colo, bo by mi było po prostu szkoda że porysuję :"P Ale wcale nie jestem pewien czy idąc "na poważnie" w taki teren wziąłbym również 60-kę, jeśli już to tę bez slotu na karty pamięci.
Ale np. jeśli masz kłopoty ze wzrokiem, to ekran 60-ki (większy piksel i mniejsza ilość kolorów) może się dla Ciebie okazać wygodniejszy.
I tak dalej...

[kwieto]

Gdyby Colorado lub Oregon pracował na bateriach min. 1 dobę

Na litówkach pracuje ponad 21h :"P
Nie to żebym na siłę namawiał na Oregona czy Colorado, jednak IMO warto pamiętać, żeby nie przedobrzyć.
Jeśli Colorado pracuje 16h na akumulatorkach 2600mAh, to mnie to szczerze mówiąc w 90% sytuacji wystarcza.
Te pozostałe 10% to są natomiast te sytuacje, kiedy i korzystanie np. ze słynącej z długiego czasu pracy Visty będzie tak samo problematyczne, bo w praktyce będę musiał np. zabrać ze sobą komplet baterii na miesiąc. W tym momencie to, czy odbiornik chodzi na bateriach 1 dzień czy 1,5 dnia robi tylko taką różnicę, że w pierwszym przypadku muszę wziąć 1.3kg baterii a w drugim tylko 1kg. Niby mniej, ale i tak sporo...

Pytanie więc znowu o priorytety - żeby potem nie skończyło się jak z gościem który kupił sobie topowy model Nikona i marudził, że nie ma w nim datownika... :"P

[Marko]

...

[GPS Maniak]

Jak dla mnie tutaj dużym atutem jest wielkość fragmentu mapy widzianego na ekranie, a ten - przy tej samej skali - jest w Colorado/Oregonie znacznie większy niż w przypadku eTrex'ów cz 60-tki.

Przy tej samej skali, o różnicy decyduje nie tyle rozdzieczość ekranu ile jego fizyczna wielkość i różnice oczywiście są, zwłaszcza w przypadku etrexa, który ma ekran aż o 2cm krótszy. Co jednak ciekawe, porównując screenshoty aż tak wyraźnej różnicy nie widać (porównanie z etrexem)



Za to estetyka map. No cóż ......

[jendrek.gd]

To może jakis ranking (lista przebojów)
Proponuje oddawać głosy za konkretnym urzadzeniem. Zobaczymy co zwycięży