Opłacalny GPS na rower
Re: Opłacalny GPS na rower
Pytanie zasadnicze: do czego w końcu ten GPS?
Jeśli na rower, to pewnie eTrex będzie równie dobrym wyborem jak Dakota, pod pewnymi względami trochę lepszy, pod innymi trochę gorszy.
Dakota np. gorzej sprawdza się na kierownicy w deszczu (głęboko osadzony ekran sprawia, że np. przecieranie go jest mniej wygodne niż w eTrex'sie), natomiast per saldo jest sprawniejsza w obsłudze (dotykowy ekran). Natomiast eTrex o ile pamiętam nie umożliwia np. zestawienia go z czujnikami tętna i kadencji (a nawet jeśli nie jeździsz sportowo, to informacja o kadencji jest fajną rzeczą).
Jeśli do geocachingu, to Dakota będzie daleko lepsza, choćby z tego względu, że znacząco lepiej ma zaimplementowaną obsługę geokeszy (możliwość czytania opisów, logów, notowanie znalezień i robienia notatek bezpośrednio w odbiorniku)
Pytanie kolejne: gdzie będzie ten gps wykorzystywany? Czy jest tam dobre pokrycie mapowe? Nie ma np. zbyt dobrej mapy wektorowej obejmującej sobą MPK, więc w takim przypadku możliwość wgrania podkładu rastrowego jest mile widziana - Dakota to obsługuje, eTrex już nie, a w każdym razie nie w prosty i darmowy sposób.
Kolejna sprawa - czy ten odbiornik ma być "rozwojowy", czy nie? Ile lat zamierzasz z niego korzystać? Jeśli to zakup na dłużej, lepiej kup coś nowszego (Dakota), jeśli natomiast nie jest dla Ciebie problemem późniejsza odsprzedaż i wymiana na "lepszy model", to na początek możesz kupić coś taniego.
Z powyższym wiąże się kwestia tego czy kupować odbiornik ze slotem kart pamięci, barometrem itd. - jeśli będziesz bazował na mapach lokalnych terenów, pamięć wbudowana w Dakocie (ale już nie w eTrex-sie, tu jest jej zdecydowanie za mało) w zupełności wystarczy. Jeśli natomiast planujesz rozszerzanie zestawu map tudzież dalsze wypady z GPS'em, to IMO slot kart pamięci jest dalece wskazany.
Mnie się np. zdarza, że kiedy wgrywam zestaw map na dłuższe wyjazdy w nieznane tereny (wgrywam też wtedy do odbiornika rastry), to 8GB karta pamięci robi się trochę "ciasna".
To także trochę kwestia wygody: mając więcej pamięci do dyspozycji można wgrać do odbiornika szerszy zestaw map i trzymać go tam na stałe, bez konieczności ciągłego wymieniania jednych map na inne (a jako że i w eTrex'sie i w Dakocie jest USB 1.1, to takie operacje potrafią zajmować naprawdę dużo czasu).
Obecnie mój "standardowy" zestaw map zajmuje... 4 GB. Na pewno mógłbym go okroić do tych 850MB, ale teraz mam ten komfort, że kiedy np. w piątek pada pomysł na weekendowy wyjazd w góry, nie muszę w panice zmieniać zestawu map załadowanych do odbiornika, albo zastanawiać się którą wybrać: CNE, GPMapę, UMP, czy jeszcze coś innego.
Nie wiem jakie są ceny używanych Colorado, ale być może to jest też dobre rozwiązanie.
Jeśli na rower, to pewnie eTrex będzie równie dobrym wyborem jak Dakota, pod pewnymi względami trochę lepszy, pod innymi trochę gorszy.
Dakota np. gorzej sprawdza się na kierownicy w deszczu (głęboko osadzony ekran sprawia, że np. przecieranie go jest mniej wygodne niż w eTrex'sie), natomiast per saldo jest sprawniejsza w obsłudze (dotykowy ekran). Natomiast eTrex o ile pamiętam nie umożliwia np. zestawienia go z czujnikami tętna i kadencji (a nawet jeśli nie jeździsz sportowo, to informacja o kadencji jest fajną rzeczą).
Jeśli do geocachingu, to Dakota będzie daleko lepsza, choćby z tego względu, że znacząco lepiej ma zaimplementowaną obsługę geokeszy (możliwość czytania opisów, logów, notowanie znalezień i robienia notatek bezpośrednio w odbiorniku)
Pytanie kolejne: gdzie będzie ten gps wykorzystywany? Czy jest tam dobre pokrycie mapowe? Nie ma np. zbyt dobrej mapy wektorowej obejmującej sobą MPK, więc w takim przypadku możliwość wgrania podkładu rastrowego jest mile widziana - Dakota to obsługuje, eTrex już nie, a w każdym razie nie w prosty i darmowy sposób.
Kolejna sprawa - czy ten odbiornik ma być "rozwojowy", czy nie? Ile lat zamierzasz z niego korzystać? Jeśli to zakup na dłużej, lepiej kup coś nowszego (Dakota), jeśli natomiast nie jest dla Ciebie problemem późniejsza odsprzedaż i wymiana na "lepszy model", to na początek możesz kupić coś taniego.
Z powyższym wiąże się kwestia tego czy kupować odbiornik ze slotem kart pamięci, barometrem itd. - jeśli będziesz bazował na mapach lokalnych terenów, pamięć wbudowana w Dakocie (ale już nie w eTrex-sie, tu jest jej zdecydowanie za mało) w zupełności wystarczy. Jeśli natomiast planujesz rozszerzanie zestawu map tudzież dalsze wypady z GPS'em, to IMO slot kart pamięci jest dalece wskazany.
Mnie się np. zdarza, że kiedy wgrywam zestaw map na dłuższe wyjazdy w nieznane tereny (wgrywam też wtedy do odbiornika rastry), to 8GB karta pamięci robi się trochę "ciasna".
To także trochę kwestia wygody: mając więcej pamięci do dyspozycji można wgrać do odbiornika szerszy zestaw map i trzymać go tam na stałe, bez konieczności ciągłego wymieniania jednych map na inne (a jako że i w eTrex'sie i w Dakocie jest USB 1.1, to takie operacje potrafią zajmować naprawdę dużo czasu).
Obecnie mój "standardowy" zestaw map zajmuje... 4 GB. Na pewno mógłbym go okroić do tych 850MB, ale teraz mam ten komfort, że kiedy np. w piątek pada pomysł na weekendowy wyjazd w góry, nie muszę w panice zmieniać zestawu map załadowanych do odbiornika, albo zastanawiać się którą wybrać: CNE, GPMapę, UMP, czy jeszcze coś innego.
Nie wiem jakie są ceny używanych Colorado, ale być może to jest też dobre rozwiązanie.
Re: Opłacalny GPS na rower
Lepiej poczekać i brać Dakotę 20 i czy kupić teraz Dakotę 10? A NavRoad NR320BM? Złapie sygnal w lesie?
Re: Opłacalny GPS na rower
Ustal czego potrzebujesz i z czego możesz zrezygnować, to wtedy sam będziesz wiedział. Ja za Ciebie decyzji nie podejmę.kubus9991 pisze:Lepiej poczekać i brać Dakotę 20 i czy kupić teraz Dakotę 10?
To ma być w końcu nawigacja na rower, czy do samochodu?kubus9991 pisze: A NavRoad NR320BM? Złapie sygnal w lesie?
Re: Opłacalny GPS na rower
Ma to być GPS na rower, ale nie musi być wodooporny. Ważne, żeby były dobre mapy (darmowe) ze ścieżkami. Będzie mi służył w wycieczkach nie dłuższych niż 5 godzin, czasami może dłużej. Chce mieć mapę tylko okolic Torunia i ew. chwilowo woj. Pomorskie. Automapa 6.6 ma jak narazie najwięcej ścieżek. Mapa UMP pod tym względem jest słaba, nie wiem jak inne. Czyli chyba by było dobrze gdyby gps obsługiwał rastry. Mogłbym kupić tego navroada i baterie zapasową, ale jak będzie z sygnałem?
Re: Opłacalny GPS na rower
To kosztuje ponad tysiąckubus9991 pisze:Mogłbym kupić tego navroada i baterie zapasową
Wg mnie: niech Twój tata kupi sobie nawigację do auta, a Ty zbieraj na Dakotę 20.
Niby nie musi być wodoodporna, ale ciekawe co powie tata kiedy GPS wyląduje w błocie
Edit:
tania samochodowa z wymiennym aku:
- Mariusz65
- Radny
- Posty: 4022
- Rejestracja: 20 sie 2009, 14:02
- Lokalizacja: N52.8° E18.8°
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 5 times
Re: Opłacalny GPS na rower
Auto Mapa nie nadaje się na topo. Zresztą do Garmina jej nie wgrasz. W tym wątku masz zrzuty porównawcze na południe od Torunia:kubus9991 pisze:Automapa ma jak narazie najwięcej ścieżek.
Mapa Rybickiego jest bezkonkurencyjna wśród wektorówek a w uzupełnieniu UMP sam możesz pomagać.
Pozdrawiam Mariusz
W aucie: Nüvi 255 (FW 6.60) + UMP-pcPL - the best
W kieszeni: Dakota 20/eTrex Touch 35, Na ręku: Fenix 7 Solar, Rower: iGPSPORT BSC300
W aucie: Nüvi 255 (FW 6.60) + UMP-pcPL - the best
W kieszeni: Dakota 20/
Re: Opłacalny GPS na rower
Tata ma już GPSa - Fujitsu-Siemens N100 z Automapą. Czy ten NavRoad NR320 będzie łapał sygnał w lesie? W opisie jest napisane, że może być na rower. http://www.palmtopy.pl/Nawigacja_GPS/Na ... 320BM.html
Pamięć w Dakocie 10 by styknęła jeżeli chciałbym na niej trzymać mapę województwa? Proszę o konkretne odpowiedzi. Mapa Rybickiego jest dokładniejsza. Czyli będe wybierał między Vistą HCx, a Dakotą 10. Dakota 20 jest jak narazie dla mnie za droga. Może warto poczekać z rok i kupić jednak tą 20-stkę. No ewentualnie ten NavRoad, ale czekam na wasze wypowiedzi.
Pamięć w Dakocie 10 by styknęła jeżeli chciałbym na niej trzymać mapę województwa? Proszę o konkretne odpowiedzi. Mapa Rybickiego jest dokładniejsza. Czyli będe wybierał między Vistą HCx, a Dakotą 10. Dakota 20 jest jak narazie dla mnie za droga. Może warto poczekać z rok i kupić jednak tą 20-stkę. No ewentualnie ten NavRoad, ale czekam na wasze wypowiedzi.
Ostatnio zmieniony 08 sty 2011, 16:22 przez kubus9991, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariusz65
- Radny
- Posty: 4022
- Rejestracja: 20 sie 2009, 14:02
- Lokalizacja: N52.8° E18.8°
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 5 times
Re: Opłacalny GPS na rower
Nawet wszystkich województw i może nawet na kilku mapach 
Tylko, że apetyt rośnie w miarę jedzenia a po za tym wgrywanie nowych map na kartę jest bezpieczniejsze.
Tylko, że apetyt rośnie w miarę jedzenia a po za tym wgrywanie nowych map na kartę jest bezpieczniejsze.
Pozdrawiam Mariusz
W aucie: Nüvi 255 (FW 6.60) + UMP-pcPL - the best
W kieszeni: Dakota 20/eTrex Touch 35, Na ręku: Fenix 7 Solar, Rower: iGPSPORT BSC300
W aucie: Nüvi 255 (FW 6.60) + UMP-pcPL - the best
W kieszeni: Dakota 20/
Re: Opłacalny GPS na rower
kubus9991 pisze:A lepiej Dakota 10 czy Vista HCx?
https://buy.garmin.com/shop/compare.do? ... oduct=8703
Ja tam nie wiem, to nie jest odbiornik dla mnie.kubus9991 pisze:Powie mi ktoś czy NavRoad może być?
Dla mnie np. 3h czasu pracy na baterii to byłoby cokolwiek mało.
Re: Opłacalny GPS na rower
Nie, NavRoad nie może być.kubus9991 pisze:A lepiej Dakota 10 czy Vista HCx? Powie mi ktoś czy NavRoad może być?
Chcesz bardzo tanio raster, ale kłopotliwie na rowerze: moduł BT + posiadana komórka z Java, BT i kartą
Chcesz tanio ale kłopotliwie na rowerze: Lark 35.9 (zajrzałeś do postu, którego link podałem wyżej
Chcesz dobrze na rowerze, ale bez rastrów: Vista HCx
Chcesz dobrze do geocache, nieźle na rower, ale bez kart SD: Dakota 10.
...
A ja Tobie powtórzę: poczekaj rok i uzbieraj na Dakotę 20.