Garmin Colorado - Faq & Issues

O seriach 62, Montana, Oregon, eTrex, czy fēnix, a nawet Rino, Dakota, Colorado, czy starej dobrej 60. Także o oprogramowaniu BaseCamp oraz mapach topograficznych i turystycznych (w tym o GPMapie Topo i Garmin Custom Maps) oraz o wszystkim co związane z użytkowaniem GPSów na szlakach górskich, krajoznawczych i rowerowych, a nawet w przydomowym lesie.
Bjarniak
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: 18 mar 2008, 10:47

Post autor: Bjarniak »

Soko Zabawy z GISem polegają głównie na nanoszeniu punktów na mapy topograficzne;) Do takich zastosowań starczy mi 60CSx.
xavi
Nowy
Posty: 3
Rejestracja: 19 mar 2008, 23:06

takie sobie refleksje ogólne

Post autor: xavi »

Jak czytam niektóre(!) posty o Colorado, to odnoszę wrażenie iż niektórzy z góry sobie założyli, że będą tropić co się da w tym nowym urządzeniu. Albo jest to zwykła ignorancja, albo znany w psychologii mechanizm "kwaśne winogrona". Podam przykład wprawdzie spoza forum, ale napisany przez jednego z forumowiczów: otóż wykazuje on wyższość starszego urządzenia nad C300 podając ileż to razy trzeba kliknąć w C300 aby dostać się do kompasu (a w starszym urządzeniu oczywiście było to łatwiejsze). A wystarczyło przeczytać instrukcję, aby dowiedzieć się, że edytowalne menu C300 pozwala dojść prawie do każdej funkcji przez: guzik, pokrętło, guzik. Przykładów można podać więcej. Gdzieś nawet przeczytałem narzekanie, że gumka przy klapce zamykającej baterie jest za bardzo dopasowana i w związku z tym szybko się wytrze. No cóż... jeżeli ktoś chce przekazać C300 w stanie idealnym swoim wnukom... :)

Myślę, że jest też trochę tak, iż posiadacze starszego (ale oczywiście bardzo dobrego sprzętu) nie bardzo mogą się pogodzić z tym, iż pojawiło się coś lepszego. Zamiast kupić C300 (jak ja to zrobiłem) chyba zaczynają właśnie działać wg. mechanizmu "kwaśne winogrona" (jak czegoś nie mam, to niech to wygląda na niewarte posiadania).

Oczywiście odróżniam rzeczową dyskusję, której tu nie brakuje od jednak widocznej tendencji do postępowania wg. z góry przyjetej tezy.

Moje wrażenia? Testuję od jakiegoś czasu na różne sposoby C300 i uważam, że lepszego sprzętu Garmin do tej pory nie stworzył.
SP2BZW

Re: takie sobie refleksje ogólne

Post autor: SP2BZW »

xavi pisze:Moje wrażenia? Testuję od jakiegoś czasu na różne sposoby C300 i uważam, że lepszego sprzętu Garmin do tej pory nie stworzył.
zabrakło chyba określenia zastosowania gdzie Twoim zdaniem C300 jest najlepszy...

rozumiem też że używałeś długo i wiele odbiorników outdoorowych skoro masz takie wrażenie :?:
leśnik
Początkujący
Posty: 20
Rejestracja: 06 sty 2008, 13:47
Lokalizacja: łódź

Re: takie sobie refleksje ogólne

Post autor: leśnik »

xavi - to jest forum fanatyków;)

Fanatyk z utęsknieniem czeka na nowy sprzęt i jeśli ten sprzęt jest porównywalny do starego modelu to fanatyk będzie ten nowy sprzęt zachwalał pod niebiosa.

Natomiast Colorado pomimo powyższego mechanizmu "nie daje rady".

Sprzęt który nie jest wodoszczelny jest zabawką dla zastosowań prawdziwie turystycznych - dla mnie to jest złom i jego wartość użytkowa to zero.

Dla mnie obecny model albo przejdzie do historii albo zostanie gruntownie poprawiony - obecnie dla mnie do niczego to się nie nadaje - ten model to najlepszy przykład na "testowanie na użytkownikach" nowych rozwiązań.
Vista Cx
Awatar użytkownika
soko
Garniak
Posty: 1738
Rejestracja: 16 mar 2007, 16:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: soko »

Jak słusznie stwierdził leśnik - jest to forum fanatyków.
Ale jeśli nawet fanatyk powiedzmy motoryzacji kupiłby sobie nowy model samochodu, a tam np. pedał hamulca byłby zamieniony miejscami z gazem czy sprzęgłem, a naciskanie klaksonu uruchamiałoby wycieraczki - to mógłby być lekko skonfudowany. No mógłby.

Colorado nie jest kontynuacją.
I to jest pewien problem. No jest problem.
Oczywiście nie nazywa się GPSMap61CSx, więc nikt nie ma prawa pyskować, że brak kontynuacji.
Ale nazywa się Garmin i nie nazywa się Garmin NUVI Turist Niedzielny. Więc trochę sobie zrzędzimy.

Ponieważ sądzę, że będzie jeszcze po drodze - dajmy na to - Garmin Texas, Garmin California itp. , a mnie się marzy Garmin Alaska - więc bedąc u PouchX w związku z dolutowaniem kabelków do Colorado, zapytałem go, czy nie ma na zbyciu jakiegoś 60CSx i po prostu zakupiłem. W efekcie mam wiarygodny turystyczny model na przeczekanie - do czasu tego Garmin Alaska.

Napisałem powyżej, że wiem, że nie mam prawa narzekać na brak kontynuacji, wiem że jest to raczej odbiornik (Colorado) nastawiony na rynek amerykański. Szczególnie wersje 400 są tego przykładem - wszystko jest wgrane, masz nie kombinować, nic nie wgrywać, a jeśli to geocache.
Jednak trochę sobie pozrzędzimy, bo naprawdę puścili (Garmin) zabawkę mocno niedopracowaną softwareowo, co w końcu nadrobią, ale trochę czasu to zajmie. No i jednak trochę zabawkę.
Ja jednak mam - poza jeżdżeniem do pracy tam i z powrotem - ze dwa trzy razy w roku sytuację, że wplątuję się w jakieś niby śmieszne i banalne sytuacje, ale jednak takie , gdzie wolę mieć sprawdzony odbiornik, gdzie wiem co gdzie naduszam i co się wtedy dzieje na wyświetlaczu. Jestem wtedy zazwyczaj bardzo zmęczony, zazwyczaj chodzi o szybkie wycofanie się, zazwyczaj jestem też wtedy głodny i brakuje mi wody, rozum wtedy nie sprzyja rozwiązywaniu szarad softwareowych, muszę się naprawdę szybko wycofać , znaleźć np. schowany w krzakach rower i jakoś wrocić "do ciepłego łóżeczka", nie bawi mnie wtedy perspektywa, że coś przestanie działać "bo się zamoczyło". Nie za bardzo lubię też pozostawianie w trudnych momentach całego sprzętu na łasce losu, zabieranie tylko kart pamięci i taśm, znakowanie tego metodami a'la Karol May czy Niziurski, nie jestem bowiem miliarderem (na razie -oczywiście) - dlatego dokupiłem 60CSx.

Co nie przeszkadza, że Colorado bardzo mnie bawi i czuję do niego sympatię.
pozdrawiam Krzysztof
60CSx, Colorado 400t, Suunto X10, Colorado 300 i Colorado 400c. 86S, 79S.
Moja "Instrukcja Obsługi Colorado": Link: http://www.garniak.pl/viewtopic.php?p=67948#p67948
Awatar użytkownika
vit
Bywalec
Posty: 146
Rejestracja: 16 mar 2007, 14:17
Lokalizacja: kwa sity

Re: takie sobie refleksje ogólne

Post autor: vit »

xavi pisze:Jak czytam niektóre(!) posty o Colorado, to odnoszę wrażenie iż niektórzy z góry sobie założyli, że będą tropić co się da w tym nowym urządzeniu.
(..)
Oczywiście odróżniam rzeczową dyskusję, której tu nie brakuje od jednak widocznej tendencji do postępowania wg. z góry przyjetej tezy.
chyba po to jest forum maniaków by dać rzetelną informację o wadach opisywanego sprzętu - zalety każdy znajdzie sobie sam :) , choć GPSManiak również je opisał
xavi pisze:Albo jest to zwykła ignorancja, albo znany w psychologii mechanizm "kwaśne winogrona".
myślę ze jest to zwykła ignorancja na granicy arogancji, ale to już na forum psychologicznym
xavi pisze:Podam przykład wprawdzie spoza forum, ale napisany przez jednego z forumowiczów...
szkoda, że z poza forum, pewnie chodzi o Krzysztofa "soko", na pewno gdzieś w naszej klasie albo preclu coś niedobrego na forum napisał - na stos z nim :P
xavi pisze:Przykładów można podać więcej. Gdzieś nawet przeczytałem narzekanie, że gumka przy klapce zamykającej baterie jest za bardzo dopasowana i w związku z tym szybko się wytrze. No cóż... jeżeli ktoś chce przekazać C300 w stanie idealnym swoim wnukom... :)
myślę, że każdy z nas kupił gadżety w celu korzystania z nich, nie trzymania w pudełku.
stan idealny to taki gdy da się z urządzenia korzystać bez jakiejkolwiek utraty funkcjonalności - tak chcę mieć odbiornik w stanie idealnym
xavi pisze:Myślę, że jest też trochę tak, iż posiadacze starszego (ale oczywiście bardzo dobrego sprzętu) nie bardzo mogą się pogodzić z tym, iż pojawiło się coś lepszego. Zamiast kupić C300 (jak ja to zrobiłem) chyba zaczynają właśnie działać wg. mechanizmu "kwaśne winogrona" (jak czegoś nie mam, to niech to wygląda na niewarte posiadania).
Wielki Post już się skończył i teraz już możemy się cieszyć naszymi odbiornikami - po prostu nie trafili z datą wprowadzenia colorado na rynek, następca zapewne pokaże się zaraz po świętach Wielkiej Nocy :)
xavi pisze:Moje wrażenia? Testuję od jakiegoś czasu na różne sposoby C300 i uważam, że lepszego sprzętu Garmin do tej pory nie stworzył.
gratulacje, załóż temat peany i pieśni pochwalne na temat c300 - ciesz odbiornikiem się bo po to go kupiłeś i to zrozumiałe

a tak poważniej - już kupowałem colorado za wodą, ale przed kliknięciem "KUP" zadzwoniłem do zaprzyjaźnionego speca i po wysłuchaniu argumentów wstrzymałem się od zakupu i dziś nie żałuję, że nie kupiłem - po prostu nie stać mnie na kupowanie BUBLA niezgodnego ze specyfikacją (nieszczelny IPX7) - nie stać mnie na zakup jednorazowej zabawki na każdy spływ...
Nie odbieraj mojej wypowiedzi jako złośliwość - staram Ci się pokazać, że od tego forum każdy czytający oczekuje przede wszystkim rzetelnej informacji, nawet tej dla garmina niewygodnej, w przypadku colorado prezentacje komercyjne i wersje demo nie zadziałają, mimo wszystkich nowości i niewątpliwych udogodnień po prostu obecnie nie dorasta do poprzednika.
Pozdrawiam vit
60
xavi
Nowy
Posty: 3
Rejestracja: 19 mar 2008, 23:06

Post autor: xavi »

Być może poziom oczekiwań części forumowiczów wobec odbiorników GPS jest dużo wyższy niż mój - i stąd te rozbieżne opinie. Moją przygodę z GPS rozpoczynałem ok 8 lat temu z eTrexem Venture, czyli ze sprzętem bardzo prostym. To co oferował wystarczyło aby nigdzie się nie zgubić i dojść zawsze gdzie trzeba. Gdyby nie postęp i nowe odbiorniki na rynku pewnie dalej chodziłbym z tamtym sprzętem i dalej bym go chwalił. Stąd mój dystans do krytyki dot. C300. Szczególnie ciekawa jest kwestia wodoszczelności. Być może część dyskutantów rzeczywiście potrzebuje sprzętu wytrzymującego intensywne "wodowanie". Myślę jednak, że dla przeciętnego użytkownika (za którego się uważam) ważne jest to, żeby nie zamókł na deszczu lub nie nalała się doń woda w przypadku wypadnięcia do kałuży. A te warunki spełnia.

Po prostu nie rozumiem dlaczego niektórzy uważają C300 za drogą i mało przydatną zabawkę. Może faktycznie przesadziłem z tym idealnym sprzętem, ale aż tak radykalne opinie jak powyższa są dla mnie dużym zaskoczeniem.

Ów tekst o klikaniu (kompasie) jest tu:
http://gps.astronet.pl/new/news.htm - bliżej końca.
Awatar użytkownika
QRT30
Początkujący
Posty: 71
Rejestracja: 19 sty 2008, 20:00
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Post autor: QRT30 »

xavi pisze:Myślę jednak, że dla przeciętnego użytkownika (za którego się uważam) ważne jest to, żeby nie zamókł na deszczu lub nie nalała się doń woda w przypadku wypadnięcia do kałuży. A te warunki spełnia.
COL300 jest moim pierwszym GPS-em, wszytko dla mnie jest nowe i nie narzekam specjalnie ale ta wodoszczelność to naprawdę mógłby mieć lepszą i spasowanie. Raz tylko jeździłem z nim w większym deszczu i po otworzeniu go niezbyt mi się podobała woda wewnątrz.
PS. Uchwyt rowerowy wyglądał na mizerny a jest pancerny. Szlifowałem asfalt przy 25 km/h i tylko pasek mocujący pękł.
Colorado 300 + rower + kajak + biegówki
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jackut
Bywalec
Posty: 129
Rejestracja: 20 mar 2007, 10:39
Lokalizacja: Kielce

Post autor: jackut »

xavi pisze:Być może poziom oczekiwań części forumowiczów wobec odbiorników GPS jest dużo wyższy niż mój...
I tu chyba pies pogrzebany (Darku, Marku - wybaczcie ten kolokwializm)... :D
Na Garniaku podawane są informacje RZETELNE, bez owijania w bawełnę.
Jeżeli koledzy, którzy zakupili Colorado nie są z niego w pełni zadowoleni - to mają chyba do tego prawo - nie mylę się?.
Jeżeli chcą się podzielić swoimi wątpliwościami z resztą potencjalnych nabywców to na pewno nie chodzi o
xavi pisze:"kwaśne winogrona"
jak raczyłeś zauważyć, ani szeroko rozplenione wśród "dzieci Neostrady" malkontenctwo - zapewniam Cię.
Jak pobędziesz trochę na Tym Forum przekonasz się sam.
I jeszcze jedno :!: - nikt nie chce na siłę zmieniać Twoich ocen, co do zakupionego sprzętu...
pozdrawiam

jackut
GPS Map 60CSX, Edge 705, Forerunner 405 oraz inny złom
SP2BZW

Post autor: SP2BZW »

xavi pisze:Ów tekst o klikaniu (kompasie) jest tu:
http://gps.astronet.pl/new/news.htm - bliżej końca.
tak podejrzewałem... ale generalnie coś poczytałeś więcej :?: napisałeś :
xavi pisze:Testuję od jakiegoś czasu
a Lechu testował przez ograniczony czas innymi obowiązkami (min. przygotowaniem bazy noclegowej dla nas :twisted: )
poza tym chyba z pierwszym firmware (a to akurat moja wina, ja ten odbiornik "załatwiałem")

piszesz dalej że użytkujesz Venture... tylko jeden gps :?: :?: :?: i już wiesz że "lepszego sprzętu Garmin do tej pory nie stworzył" :shock:
sorry, ja nie mam więcej pytań :oops:
xavi
Nowy
Posty: 3
Rejestracja: 19 mar 2008, 23:06

Post autor: xavi »

SP2BZW pisze:piszesz dalej że użytkujesz Venture... tylko jeden gps :?: :?: :?: i już wiesz że "lepszego sprzętu Garmin do tej pory nie stworzył" :shock:
sorry, ja nie mam więcej pytań :oops:
Wniosek cokolwiek przedwczesny. Po drodze było eTrex Vista HCx oraz GPSMap 60CSx. Tak więc mam z czym porównywać.

Myślę, że parę kwestii zostało już w tym temacie wyjaśnionych i nie wiem, czy jest sens kontynuować dalej tę wymianę opinii. Na koniec dodam tylko, iż błędna informacja znaleziona na wskazanej stronie internetowej prawie zadecydowała o rezygnacji z zakupu C300 (no bo jak takie wady sprzęt posiada, to...). Na szczęście pofatygowałem się do dystrybutora Garmina, który po zapoznaniu się z rzeczonym tekstem internetowym odparł krótko: bzdury; po czym pokazał na urządzeniu jak to w rzeczywistości wygląda
Awatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
Posty: 13457
Rejestracja: 16 mar 2007, 02:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko
Kontakt:

Re: takie sobie refleksje ogólne

Post autor: GPS Maniak »

xavi pisze:Podam przykład wprawdzie spoza forum, ale napisany przez jednego z forumowiczów:
Słabo czytałeś mój tekst na NASZYM FORUM :D :wink:

Dodam jeszcze że fakt, iż menu "pod kółkiem" można rozdmuchać do niewiarygodnych rozmiarów i skrócić być może o jedno kliknięcie włączanie/wyłączanie kompasu nie niweluje problemu "skrótów klawiszowych" znanych z innych modeli. Nadal ta czynność jest upierdliwa i zdecydowanie mniej ergonomiczna niż w starszych modelach, a przecież o to przede wszystkim chodziło w moim tekście. O pokazanie różnic - zarówno na plus Colorado jak też na minus.

I jeszcze coś. Odnoszę wrażenie że nie bardzo wiesz po co są Fora, grupy dyskusyjne etc. Dowcip polega na tym, że trzeba pokazywać różne aspekty konkretnych rozwiązań, po to by potencjalny nabywca mógł sam podjąć decyzję o tym co kupić i nie musiał się opierać na sloganach: "Testuję od jakiegoś czasu na różne sposoby C300 i uważam, że lepszego sprzętu Garmin do tej pory nie stworzył." bo ten właśnie tekst jest sloganem, a nie rzeczową oceną faktów.

Oczywiście nie neguję tego, że dla określonej grupy ludzi - w tym dla Ciebie - C300 będzie najlepszym odbiornikiem. Ale spróbuj wczuć się w sytuację człowieka, który wybiera się na 3-y tygodniową wędrówkę w góry Kaukazu i stoi przed dylematem: C300 czy Vista_HCX? Nie miałbyś wówczas wątpliwości, czy aby na pewno Garmin nie wymyślił nic lepszego niż C300? :wink:

Napisałeś: widocznej tendencji do postępowania wg. z góry przyjetej tezy i tu masz rację. Przynajmniej ja mam z góry przyjętą tezę. Otóż nie zgadzam na robienie wody z mózgu potencjalnym nabywcom i wmawianie im, że C300 bije na głowę wszystko co do tej pory stworzył Garmin. Owszem, w wielu dziedzinach bije, ale w innych nie bije, a to oznacza że nie ma "jedynego słusznego" odbiornika turystycznego. Dla jednych tym najlepszym będzie Colorado, dla innych 60CSX czy Vista_HCX, a jeszcze dla innych Rino_530.
xavi pisze: Na koniec dodam tylko, iż błędna informacja znaleziona na wskazanej stronie internetowej prawie zadecydowała o rezygnacji z zakupu C300
Czyli funkcja kompasu jest dla Ciebie tak ważna?
I kupiłeś C300 pomimo, że nie można tego kompasu skonfigurować?

Bez urazy, ale widzę tu trochę sprzeczności .......
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Awatar użytkownika
soko
Garniak
Posty: 1738
Rejestracja: 16 mar 2007, 16:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: soko »

I kupiłeś C300 pomimo, że nie można tego kompasu skonfigurować?
Funkcja AUTO odcina/włącza kompas magnetyczny przy < 16km/h > i czasie trwania 30 sekund.
O tym czy jest to 16km/h wie z GPS-u, czyli jeśli jest to np. rower, to będą to wartości graniczne i kompas trzeba wyłączyć. Żeby się stale nie przełączał i nie wariował.
Krzysztof
60CSx, Colorado 400t, Suunto X10, Colorado 300 i Colorado 400c. 86S, 79S.
Moja "Instrukcja Obsługi Colorado": Link: http://www.garniak.pl/viewtopic.php?p=67948#p67948
Awatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
Posty: 13457
Rejestracja: 16 mar 2007, 02:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko
Kontakt:

Post autor: GPS Maniak »

soko pisze:Funkcja AUTO odcina/włącza kompas magnetyczny przy < 16km/h > i czasie trwania 30 sekund.
Czyli w przypadku piechura zawsze jest to "on"?
Szczerze mówiąc nie bardzo mi się to podoba. Wydaje mi się, że podczas wędrówki pewne funkcje (np. orientacja mapy) na tzw. "kompas GPS" są pewniejsza niż na kompas elektroniczny, dlatego jestem zwolennikiem wyłączania kompasu podczas wędrówki.
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Awatar użytkownika
soko
Garniak
Posty: 1738
Rejestracja: 16 mar 2007, 16:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: soko »

Funkcja AUTO - wtedy odcina / włącza przy podanych parametrach.
Ale piechur może mieć i AUTO i OFF.
Przy OFF - działa tylko system GPS.
Krzysztof.
60CSx, Colorado 400t, Suunto X10, Colorado 300 i Colorado 400c. 86S, 79S.
Moja "Instrukcja Obsługi Colorado": Link: http://www.garniak.pl/viewtopic.php?p=67948#p67948
ODPOWIEDZ