Wczoraj do mnie przyszło Colorado 300, niby wszystko cacy, funkiel nówka, folia na wyświetlaczu, naklejka etc. I wydawało się wszysto OK, ładnie łapał fixa i nagle przestał. Na ekranie Satellite po okręgu krążą sobie satelitki (jasno szare), ale z żadnej nie łapie sygnału. No i teraz nie wiem, czy to ja coś nagrzebałem, czy urządzenie jest trefne
Chodził na Eneloopach, które wyciągnąłem z lampy błyskowej (gdzieś w połowie zużycia), zmiana na inny zestaw świeżo naładowanych nic nie wniosła. Dziś jeszcze na wszelki wypadek kupiłem zwykłe baterie alkaliczne i dalej jest to samo, po podpięciu do komputera stojącego blisko okna po godzinie też bez zmian – zakładam więc że to jednak nie probem z zasilaniem.
Wgrałem wczoraj najnowszy firmware (beta, bo WebUpdater zaskoczył mnie brakiem pytania o wersję, którą chciałbym zainstalować) oraz hotfixa. I nic. Na chwilę złapał jeden dwa słupki, ale później już nie chciał. Robiłem gdzie się da Restore Default i nic. Zrobiłem mu test systemu, RAM Pass, ROM Pass, wyni testu 0x4AEFAD00 (cokolwiek miałoby to znaczyć).
Co jeszcze mogę sprawdzić, jakie mogą być przyczyny? Chciałbym wyczerpać wszystkie możliwości zanim zacznę ścigać sprzedającego.